Po urazie kręgołsupa-w DT u PIXIA- operacja kręgosłupa (?)

Szkoda,że Pixi-Madziarka jest tak daleko od nas,kurdę nie mój rejon,widywałybyśmy się częściej.Fajna dziewczyna i również ukłody ode mnie w twoją stronę,jesteś cudowna,buziaki

Powiem tylko jedno: Barnaba to chodzące CUDO. Nie da się w nim nie zakochać.
Jest bardzo otwarty, kochany, wiecznie mruczący zalotnik. Dla mnie wymarzony ideał kota.
Mam nadzieję, że teraz będzie już z górki.... no prawie.
Po weekendzie śmigamy do weta na prześwietlenie i badanie krwi. Być może jest jeszcze jakaś szansa dla niego.

Dziękuję ogromnie za te wszystkie kilometry dla Barnaby, za pomoc.
Faktycznie szkoda, że tak jesteśmy daleko od siebie. Fajne z Was kobietki!
Mam nadzieję, że to nie koniec naszej znajomości. :mrgreen:

Jak to mówią.... bo nigdy nie może być dobrze.
Dt okazał się kompletną klapą, czarnuch był tam na noc. Dzisiaj rano go odebrałam i wsadziłam do siebie.
Póki co trochę mnie przerasta zakładanie pampersów bo cwaniak je ściąga.
W ciągu dnia jestem w stanie jakoś go kontrolować bo jak popuści kropelkę to zaraz próbuje zakopać.
Jak przyjechał do mnie to wlazł do kuwety, pogrzebał, wyszedł i zaczął robić kupę obok.
Wsadziłam go do kuwety, zakopał i był zadowolony.
Dorwał się do zabawek, wszystko poszło w ruch.
Jest kochany, mruczący i do tego piękny. Coś mało zjadł ale popracuję nad tym jeszcze jutro.
No to na tyle jakby ktoś pytał. :mrgreen:

Generalnie rozkochał już mojego dwunożnego, przyszłam z pieluchami a czarny szefunio leżał z podkładką na łóżku.

PIxia

Ty wiesz, ze ja Ciebie kocham :1luvu:

A więc tak......
Dzisiaj udałam się z kangurkiem do weterynarza.
To będzie krótkie sprawozdanie bo po prostu padam na pysk brzydko mówiąc.
Dzisiaj Barnaba miał robione prześwietlenie, badanie krwi, moczy, test na białaczkę.
Przesunięcie kręgu w odcinku lędźwiowym, krew w miarę.
Leukocyty w moczu b.b. podwyższone maszyna wskazała górną granicę 500, infekcja pęcherza, początki anemii, zarobaczenie.
Są 3 wyjścia:
1. zastrzyki poprawiające unerwienie, nic nie zmieni to w ułożeniu kręgów
2. operacja
3. eutanazja kota.

Jutro idziemy na badanie mielograficzne, które określi jakie są szansę na operację.
Co wiąże się oczywiście z ogromnymi kosztami, ale to już jutro bo brak mi sił.
Barnabie z resztą też.

Wrzucam oficjalne notatki oraz koszty leczenia:

09.05.2010
Jeden dzień pozwolił na zaobserwowanie zachowań Barnaby. Jest to kot pełen energii, miłości. Bez dwóch zdań jest spragniony kontaktu z człowiekiem. Gdy tylko nadarza się okazja biegnie by się poprzytulać bądź, chociaż poleżeć na kolanach. Nadrabia zaległości związane z zabawą, wszystko jest dla niego interesujące pod tym względem. Podczas tych zabaw jest widoczna jego ułomność związana z niekontrolowanym oddawaniem moczu. Popuszcza kropelkę to tu to tam. Bardzo często się zdarza, że zaraz po takiej kropelce próbuje to zakopać. Już w pierwszy dzień poszedł do kuwety i naprężał się, wyszedł z niej i zrobił obok kupę. Mam nadzieję, że wizyta u weterynarza rozjaśni przyczynę i oceni jego możliwości na dalsze normalne, funkcjonowanie kocurka.
insp. Magdalena Drews

10.05.2010
Barnaba udał się do Lecznicy Weterynaryjnej "Amicus" w celu oceny jego obecnego stanu zdrowia. Priorytetem było zrobienie prześwietlenia rentgenowskiego kręgosłupa. Okazało się, że ma on przesunięty kręg w odcinku lędźwiowym. Zostało również zrobione badanie krwi, które wysłano do laboratorium. Badanie moczu wykazało, iż kot najprawdopodobniej nie wypróżnia się należycie ma infekcje pęcherza. Został przeprowadzony test, który wykluczył białaczkę. Weterynarz przedstawił trzy opcje: zastrzyki poprawiające unerwienie, operacja kręgosłupa, eutanazja kota. W dniu jutrzejszym udamy się na konsultację do lecznicy, która specjalizuje się w tego typu operacjach.
insp. Magdalena Drews

11.05.2010
Dzisiaj udaliśmy się wraz ze zdjęciami rentgenowskimi na konsultację do Przychodni Weterynaryjnej Małych Zwierząt. Dr Cichocki opowiedział trochę więcej na temat jego stanu kręgosłupa i możliwości dalszego funkcjonowania. Barnaba nie ma czucia w ogonie jak i w zwieraczach układu moczowego. Porusza się na tzw. niedźwiedzich łapach, lecz one są unerwione prawidłowo. Czas, który jest nieubłagany jest przeszkodą w leczeniu. Pierwszą deską ratunku, której się złapaliśmy są zastrzyki poprawiające unerwienie. Barnaba będzie je otrzymywał przez najbliższy tydzień. Po tym okresie zapadnie decyzja czy są rokowania, co do dalszego leczenia. Jeżeli stan układu moczowego się poprawi, możliwa będzie operacja. Ryzyko niepowodzenia operacji są jak w każdym przypadku tego rodzaju. Oprócz wycięcia części kręgu będzie również konieczność ustabilizowania kręgosłupa. Koszty operacji będą bardzo duże, w okolicach 1000 zł. Jeżeli będzie predyspozycja Barnaby do operacji ze wszystkich sił postaram się zorganizować zbiórkę dla niego. Decydujące zdanie oczywiście będzie miał Dr Cichocki. Mam głęboką nadzieję, że przy pomocy zastrzyków jak i normalnych warunków uda się polepszyć jego stan.
insp. Magdalena Drews

Koszty:
Amicus 10.05.2010:
100zł- prześwietlenie + narkoza
100zł- badanie krwi
20zł- badanie moczu
60zł- test na białaczkę
Praktyka Weterynaryjna na Chopina 11.05.2010
36zł- Nivalin+ konsultacja po kosztach
60zł- Nivalin Apteka (10 ampułek, plus podkłady)
54zł- karma Royal 2 kg
----------------------------------------------------------------------
430zł- suma

(Wpływy)100 zł- (koszty) 430 zł= - 330 zł

100 zł wpłynęło od Ewy. :1luvu:

Pixia, dziękuję za takie sprawozdanie

CZy mozliwe byłoby więc ewentulane zrobienie tej operacji w Szczcinie? Nie trzebaby było jechac do Poznania?

CZy zakładamy wątek z prośbą o wsparcie finansowe?

Operacja będzie możliwa w Szczecinie jeżeli dr Cichocki wyrazi na to zgodę.
Szczerze mówiąc ja mam taką cichą nadzieję, bo po takim czasie nie wydaje mi sie żeby można zadziałać tutaj farmakologicznie. Ale skoro wet tak zalecił to ja nie podważam jego decyzji.
Rokowania co do operacji również są ostrożne. Póki co trzeba zapłacić ten rachunek obecny, inaczej nie widzę możliwości.
Tak jak widać łączny koszt mniej więcej 1500 zł bez zabezpieczenia nie mogę startować.
Dzisiaj jeszcze się zapytam Pani Prezes jak to wygląda formalnie.
W razie czego gdyby pieniądze się uzbierały a nie doszłoby do operacji to czy istnieje możliwość zwrotu kwoty darczyńcom.
Spróbuję poszukać czegoś na bazarki. Wątek jak najbardziej konieczny.
Dzisiaj pękło mi serce i Barnaba spał w łóżku. W nocy nie popuścił kropelki, przemieszczał się i chyba nie dowierzał że mu wolno. Jest cudowny!

dziewczyny, czy mogę pozakładać bazarki dla Barnaby? :oops:

Wełna, kochana, będziemy wdzięczne :1luvu:

Tutaj wątek szukający wsparcia finasnowego dla Barnaby, kóry założyłam przed chwilą na kotach:

posting.php?mode=reply&f=1&t=111175

A może zakładac Barnabie na noc majtki?
To kot bardzo stęskniony za ludźmi najwyraźniej :oops:

taizu nie mogę mu nic zakładać przez tydzień.
Dostaje zastrzyki i ma poczuć prawdziwe życie.
Jeżeli zastrzyki zaczną działać to powinien zacząć trzymać i chodzić do kuwety.
Jak dostanie gacie na tyłek to będzie w nie lał i mogę coś przeoczyć.
Póki co chodzę i sprzątam .... ale zapach i tak się utrzymuje.

Jak to w celach obserwacyjnych, to co innego :mrgreen:

Choć pierwszy raz słyszę o czuciu życia hm... rzycią właśnie

Chodzi o to, że przez wiele miesięcy siedział w schronisku bez kuwety.
Teraz ma teren do poruszania i ten magiczny prostokąt z piaskiem.
Mam nadzieję, że to coś zmieni.....

Po urazie kręgołsupa-w DT u PIXIA- operacja kręgosłupa (?)

Kto przegląda forum