Magija pisze:Zamykam oczy i jestem w swoim fotelu
zapach domu, odgłosy talerzy dochodzące z kuchni
radosny gwar
rodzina
brzdęk!
dźwięk numerka na szyi
i znika to co jeszcze do niedawna było Twoją rzeczywistością
Gdyby wewnętrzna siła zależała od postury, byłbyś nie do złamania
wielki, misiowaty, pełen elegancji i wdzięku
z zewnątrz czyściutki, pachnący domem
i tylko oczy, pytające, pełne przerażonego krzyku
rozpacz
zagubienie
i zgiełk
kiedy tracisz dom i trafiasz do miejsca, gdzie pełno jest takich, którzy stracili
próbujesz dowiedzieć się czemu
ale zewsząd słychać tylko mętne odpowiedzi
bo jak wytłumaczyć, że to miejsce do którego oddali Cię ci, którym ufałeś
to zwykła przechowalnia kotów niechcianych
Bubu, 7 lat, kastrat, oddany bo dzieci
przerażony kocurek próbujący zniknąć
nie je, nie pije, nie załatwia się
zaraz po prostu zniknie
kolejny niekochany
