No nie wiem

Rosen ostatnio nie śpi z nami wcale - przychodzi rano jak usłyszy budzik, albo jak wyczuje, że już nie śpię

Wówczas trzeba kotka wygłaskać, wypieścić, pozwolić pociumkać, a on tylko nadstawia odpowiedni boczek do głaskania

Kubuś za to coraz częściej śpi na łóżku - w nogach, z brzegu, tak, żeby nikogo nie dotknąć, ale śpi z nami
A taki Tż może się rozpychać, może kraść kołdrę, może chrapać... Kotki są zdecydowanie mniej inwazyjne
