Sylwuś - DT u Kiche_wilczyca i Satyr77. Doczekał się domu :)

No, chyba ze ciocia Duszek chciałaby Sylwusia, skoro oboje już chorują na "sylwusiową głupawkę".... :wink:

Specjalnie d;a cioci Magdy szafka zabezpieczona.
Obrazek

Jednocześnie informujemy iż kroofffek ma nowy pseudonim "Sylwester Smrodliwy"

Satyrki, a jak Wy z tej szafki korzystacie :roll:

Rano się naklęłam na czym świat stoi, bo jak zaklejałam o 3 nad ranem tę szafkę, to zapomniałam wyjąć bluzkę

Patent z taśmą izolacyjną został wcześniej wypróbowany na szufladzie w biurku, Bonusek załapał, że tam chowam nowe piłeczki i nauczył się ją otwierać :mrgreen:

kiche_wilczyca pisze:No, chyba ze ciocia Duszek chciałaby Sylwusia, skoro oboje już chorują na "sylwusiową głupawkę"....

Chcecie mnie zabić

Dwa wariaty w jednym domu to stanowczo przynajmniej o jednego za dużo :mrgreen:

Szafki -

Muszę wypróbowac u siebie...

Ja starałam się zabezpieczyc zabudowę rur do której to moje rude diable wchodziło... ale sforsował :twisted:

No co Ty, my?? Zabić?? Ciebie?? Nigdy w życiu :mrgreen:

Z tymi wariatami nie przesadzaj, my mamy dwa..................i faktycznie o jednego za dużo :wink:

Duszek686 pisze:Ja starałam się zabezpieczyc zabudowę rur do której to moje rude diable wchodziło... ale sforsował

Czytałam

On są cwane.

Sylwek próbował rozerwać taśmę i o mały włos by mu się to udało, ale w porę dla nas odpuścił. A naprawdę niewiele brakowało

Szafka z lampasami :ok:

Sylwester nic nie uczynił przez całą dobę ?!

ciotka59 pisze:Sylwester nic nie uczynił przez całą dobę ?!

Przynajmniej nic nowego. Ten kot zaczyna doprowadzać mnie do białej gorączki. Kto zaadoptuje kota, którego ulubiona zabawa to wskakiwanie na głowę człowieka, okładanie go łapami i gryzienie w ucho. Człowieku a spróbuj go zrzucić. Całą swoją energie wkłada w to, żeby nie spaść, trzyma się pazurami i zębami.

jak sobie pozwalasz to się trzyma pazurkami i zębami, mnie tak kurczowo się nie trzyma

Ja mu nie pozwalam, a czy to moja wina, że ten kot tak ma. Ja rozumiem, że on i Krzykacz wskakują mi na głowę, ale Lordzik zaczyna coś kombinować.

Satyr77 pisze:Ja mu nie pozwalam, a czy to moja wina, że ten kot tak ma. Ja rozumiem, że on i Krzykacz wskakują mi na głowę, ale Lordzik zaczyna coś kombinować.

Nie przejmuj się Gosiu :mrgreen:

Satyr musi sobie czasem ponarzekać, jak nie wskakują mu na głowę tez narzeka

gosiaa pisze:
Satyr77 pisze:Ja mu nie pozwalam, a czy to moja wina, że ten kot tak ma. Ja rozumiem, że on i Krzykacz wskakują mi na głowę, ale Lordzik zaczyna coś kombinować.

gosia mnie w dosłownym tego słowa znaczeniu "koty weszły na głowę " :ryk:

Sylwuś - DT u Kiche_wilczyca i Satyr77. Doczekał się domu :)

Kto przegląda forum