» Czw maja 06, 2010 18:18
Re: niewidzialny Zajączek gaśnie w Schronisku Łódź...
Wyniki białych krwinek mogą nie być wiarygodne. Zależy w jakim laboratorium były robione.
U mojego kota swego czasu białe krwinki wyszły na poziomie 0,27 (x10 3/mcl) -laboratorium w szpitalu im. Kopernika w Łodzi. To tyle co NIC. Byłam przerażona, Wet nie dawał wiary temu wynikowi. Nieszczęśliwym trafem kot się następnego dnia zupełnie "rozłożył", zaczął charczeć i wyglądało to tragicznie. Był to dzień świąteczny, pojechałam do lecznicy całodobowej "Lancet". Zbadali krew na miejscu i Leukocyty były na poziomie 7,30 G/L -w okolicach normy, a na pewno nie tyle co NIC ! A kotu przyplątało się zapalenie oskrzeli, dlatego tak się rozłożył. A ja już myślałam, że to Panleukopenia i jechałam do lecznicy z myślą o przetaczaniu krwi !
Z tego co z późniejszych rozmów wywnioskowałam, w laboratoriach ludzkich może im się zapychać aparatura przy kociej krwi. Stąd ten wynik białych krwinek wyszedł tak niewiarygodnie niski.