Drugim punktem programu było odpchlenie Amigi. Tu niestety raczej się nie udało, bo środek odpchlający jest w sprayu, a odgłos psikania wprawiał Amigę w przerażenie i tylko kilka psiknięć wylądowało na kocie. Amiga z przerażenia narobiła pod siebie i na dodatek się zsikała
Kacper jakby lepiej jeśli chodzi o poruszanie się. Tył już mu tak nie opada jak na początku. Ale za to boku pojawiło się wyłysienie sierści
Tutaj nowy film Kacpra:
http://www.youtube.com/watch?v=lTcAI7kaicU
Mieszkańcy dużej kociarni, czyli Kropek, Kiler, Efezka i Ciekawska rezydowały na wybiegu. Na razie bardzo są przestraszone naszą obecnością i zachowują się duuuuużo bardziej ostrożnie niż zeszłego lata. Efezka nie chce podchodzić po smakołyki, Ciekawską baaaardzo trudno zachęcić do zabawy patyczkiem. O Kilerze i Kropku to nawet nie ma co wspominać. Jednym słowem jesteśmy w punkcie wyjścia
Fadek już nie miauczy, on wrzeszczy. Wrzeszczy, żeby wezwać do siebie ludzi. I jest naprawdę wytrwały.













