Jestem Kochani
miałam taki sliczny sen,Ebiś był zdrowy w tym śnie i stareńki
oj jak bym chciała żeby dożył starości
Noc przespana ale w transporterku bo klatki nie mamy żadnej
dlatego że
Euzebiątko zaczeło broić
chciał wszędzie wskakiwać
intresował się zabawkami
oczywiście jedzeniem też
no ale w dzień po narkozie nie mozna aż tyle papuniać
normalnie wczoraj zjadł już sporo
siku robi slicznie ale kupki jeszcze nie robił
oby wszystko szło jak po maśle
nie za bardzo chciała bym obciążać Go lekami na kupę
Wiadomo że brzuszek boli ,rana na brzuszku
i narazie chodzi ostrożnie
boczki taki troszkę zapadnięte
ale Dziewczynki po sterylkach też tak jakiś czas wyglądają
chyba mi wybaczył ten zabieg bo podszedł nieśmiało i podstawił głowkę do głaskania
wczesnym świtem zaliczyłam stodołę
musiałam wyryczeć to wszystko żeby mieć dla niego siły
Tak patrze na Niego i serce boli
mój mały telegrafista
gdy tylko cos wystaje gdziekolwiek
jakiś patyczek,jakas karteczka cokolwiek
to Ebiś łapką paca rytmicznie
a ja mu spiewam tak
titata tititata titata tititata a Ebiś co był mądry poszedł do łączności
a On coraz mocniej paca łapeczką
jest taki zabawny
Icia cała noc czuwała na transporterku
Ruduś tez blisko a Filip zrobił się zbyt smutny
może One czują że Ebiątko takie chorutkie
Dziękuję że pomogłyście mi podjąć decyzję w sprawie Kubusia
coraz bardziej sie przekonuję że to będzie trafiona Miłość
skoro coś tak bardzo zaiskrzyło
powiem Wam że pokochałam bardzo Kubinia
to też ogromnie słodki Kotek
też taki bulinek ,troszkę niesmiały
ale wczoraj przed snem wygłupialismy się mocno
Kubuś na swoim fotelu szalał i nawet mnie troszkę ugryzł w zabawie
Na mnie dzisiaj wychodzi stres
ledwo ruszam nogami
ból jest masakryczny
ale gdyby to mogło pomóc to zabrała bym na siebie i czyjś ból
Ściskam Was mocno
Ebiś blisko piecyka
jeszcze słaby po narkozie
