Strasznie mi głupio,ale ja z prywatą.
Zapraszam na bazarek zabawkowy dla nerkowego tymczasa Rokiego.
viewtopic.php?f=20&t=110836Trochę nam się nazbierało w lecznicy już po pierwszych diagnozach a to jeszcze potrwa.Dopiero badania krwi ,usg nerek.Nawadniam w domu sama,ale leki i saszetki trzeba kupić.W tej chwili wszystkie koszty powiększają zadłużenie w lecznicy jakie ma Matahari.
Moje kociaste bardzo lubią tego typu piłeczki,bo odbijając się od ścian niejako biorą udział w kociej zabawie.Również futrzasty pająk jest oblegany.