Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 06, 2010 17:30 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

rozumiem. może gdybym ja zaczęła od jednego kota to miałabym porównanie większe, a tak od razu na dwa wszystko szło. wierzę ci dorotko, bo w tym miesiącu mogłam im zamówić tylko suchą karme i na puszki już nie było. dostawały podroby i co mi się udało złapać lepszego w zoologu.
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Czw maja 06, 2010 18:11 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

Moja Miałka też ma karmę dzięki dobrym duszkom z forum :1luvu:
Jednak nie poddaję się coś niecoś się dorobi,chociaż na gurmetkę będzie :)
A kiciucha śliczna :1luvu: to siem zakochałam O!
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 06, 2010 20:00 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

Faktycznie kicia śliczna, ale z tymi kosztami to tak szczerze mówiąc nie jest do końca tak, jak mówi Agul-la. Mogę powiedzieć, bo przewijało się u mnie od jednego, do czterech kotów jednocześnie i naprawdę jest różnica. Nie odczuwa się jej w karmie mokrej przy 2 kotach, przynajmniej ja nie odczuwam, bo jak dam im na spółe jedna saszetkę, to zjedzą całą, a jak dam po jednej, to połowę wywalam. Tak, że po prostu się nie marnuje. Ale w suchej karmie się odczuwa, i w żwirku też. No i na pewno odczuwa się przy szczepieniu, odrobaczaniu, czy nie daj Bóg przeziębieniu, a jak jeden chory, to drugi zaraz też - ja z dziećmi. Ale ile radości z obserwowania jak sie bawią :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw maja 06, 2010 20:09 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

ja przy żwirku nie odczuwam, bo kupuje 40 l i mam na kilka miesięcy, mokre dostają na pół saszetkę itp. a suchą kupuję średno co miesiąc półtora. tu niestety wydaję więcej, bo po wielu przygodach jedyną karmą po, której rysiek nie rzyga i która kluska je bez grymaszenia jest hills. i wkurza mnie, że największe opakowania jakie jest dostępne to 5 kilo :evil: :evil: :evil:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Pt maja 07, 2010 7:56 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

Ja też kupuję 40 litrów, ale wydaje mi się, że przy 2 kotach trzeba go jednak częściej wymieniać i na pewno częściej uzupełniać. Jeśli chodzi o karmę, to z racji lekkich problemów finansowych, jaki miewam ostatnio przerzuciłam się na purinę dla kastratów, którą kupuję w workach 15 kg. Kosztuje tyle co 10 kilo Bosch, a chłopakom smakuje bardzo. Saszetki raczej nieczęsto, dostają, choć oczywiście czasem owszem, ale raczej dostają mięsko z zupy (zwykle kuraka), no, chyba, że zupy w danym dniu nie ma, to wtedy saszetka. W ogóle zaczęłam oszczędzać, bo ten remont kuchni mnie czeka i jeszcze sporo wydatków, a tu ciągle wyskakują jakieś niespodzianki :? No, co zrobić, trzeba kombinować.
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Pt maja 07, 2010 8:13 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

Gdzie wy trzymacie takie wory 40l?
Jak postawiłam w kuchni w jedynym wolnym kącie pojemnik na 10kg karmy to mi się znajomi pytali czy jakiegoś wilczura mamy w domu :mrgreen:
Żwirek już mała pojemność,brak wolnych kątów.

ola19

 
Posty: 1140
Od: Czw gru 21, 2006 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt maja 07, 2010 8:14 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

ola19 pisze:Gdzie wy trzymacie takie wory 40l?
Jak postawiłam w kuchni w jedynym wolnym kącie pojemnik na 10kg karmy to mi się znajomi pytali czy jakiegoś wilczura mamy w domu :mrgreen:
Żwirek już mała pojemność,brak wolnych kątów.

Też się zastanawiam :? U mnie nie ma gdzie :roll:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt maja 07, 2010 8:22 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

Musze jakoś upchnąć, bo co mam zrobić? :? Nie stać mnie na kupowanie małych pojemności. Na kupowanie dużych też nie bardzo, ale jakoś sobie radzimy. Czasem wygląda to tak, że stoi mi piękna ozdoba w kuchni na wierzchu i przyznaję, bardzo mnie to wkurza, ale dokąd kuchnia przed remontem, to jeszcze jakoś zdzierżę, gorzej później. No, ale muszę coś wymyślić, bo jakie inne wyjście?
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Pt maja 07, 2010 8:42 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

Ja przesypuję do pojemnika plastikowego i wtedy to dość tak wyglada. :mrgreen:
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Pt maja 07, 2010 16:25 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

ja mam na balkonie i niestety łażę z kuwetą żeby dosypywać. gdzie indziej nie mam miejsca. żwir 40 l to naprawdę duża oszczędność.puriny kupowac nie mogę, bo ryszard wydala ją paszczą zaraz po zjedzeniu oraz przy każdej nadażającej się okazji.
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Pt maja 07, 2010 17:30 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

No i kurde mały chemik dorwał się do moich kosmetyków. Wróciwszy z pracy nieco skopana i padnięta zaległam sobie na sofie, a dziecię moje poszło topić syrenkę do łazienki. Oko siem mi przymkło było, zasnęłam snem sprawiedliwego i nagle obudziła mnie cisza.... 8O Jak jest cisza, nie słychać wycia mojego dziecięcia, ani nawet galopady kotów, to znaczy, że dzieje się coś strasznego :strach: Oczy mi się w momencie otwarły i zadałam odwieczne pytanie " Zuziu co robisz?" Kiedy usłyszałam w odpowiedzi :"nic mamusiu" wiedziałam, że kataklizm albo już nastąpił, albo się zbliża. Wystartowałam z kopyta do łazienki wpadłam do środka z obłędem w oku, rozwianym włosem i nadzieją, że może jeszcze nie jest za późno... było za późno - mój mały chemik przygotował sobie w miseczce miksturę. Do jej sporządzenia potwora użyła :
Perfum od Gucciego, zmywacza do paznokci Lancome, tonicu Este Lauder, płynu do demakijażu od Diora, a całość została zagęszczona wyskrobaną z pudełeczka resztką kremu na noc z Clinica :evil: Wartość handlową owej mieszanki oceniam na jakieś 200 -300 złotych :evil: Dziecię wielce zadowolone poinformowało mnie, że w charakterze niespodzianki, wykonało specjalnie dla mnie unikalną miksturę, dzięki której będę jeszcze piękniejsza niż jestem 8O Zabiję zarazę! :evil: :evil: :evil:
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Pt maja 07, 2010 17:35 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

Dla mnie rzeczy, których używała moja Matka były NIE DO RUSZENIA, nie dlatego, że zakazała mi tego krzykiem lub innym przymusem..
Dla mnie to NIE DO POJĘCIA 8O 8O 8O

edit:
Pomponammo - wybacz Siostro ale za chiny ludowe nie zrozumiem - nie stawiasz barier 8O 8O :?: :?:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt maja 07, 2010 17:43 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

Mówiąc szczerze mojemu Juniorowi nawet nie przeszło by przez myśl żeby ruszyć coś nie swojego bez pytania. Dlatego nigdy nie miałam takich niespodzianek
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Pt maja 07, 2010 18:00 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

Wybacz pomponmamo - nie mam najmniejszego zamiaru wtrącać się w Twoje sprawy

ALE

albo epatujesz albo nie radzisz sobie mimo tego, że bardzo się kochacie - nie gniewaj się ale tak uważam :roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt maja 07, 2010 18:06 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

Nie gniewam się. Po prostu nie ustaliłam zasad w tym wypadku, bo nigdy dotąd nie były potrzebne. Potwora skasowała kosmetyki, ale tak naprawdę, to nie rozpaczam z tego powodu jakoś szczególnie. To, na czym mi zależy jest nie do ruszenia i ona o tym wie. Kosmetykami zwłaszcza tymi do makijażu nie raz pozwalałam się jej bawić - na przykład robiłyśmy sobie nawzajem makijaż więc... chyba sama jestem sobie winna. :lol: W każdym razie bestia już wie, że nie wolno.
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości