No to zaczynam niedosypiac w nocy przez te najmniejsze. Dzisiaj o 3 Zoe oczywiście wyszła sobie z domku, przelazła przez zapore i na srodku kuchni urzadziła taki koncert, ze wszystkie moje koty zwiały. Matka tylko w domku troche warczała, ale nie ruszyła sie. No to musiałam wstać wygłaskać malucha i po pół godzinie mogłam sie połozyć. Co z tego kiedy o 5 była powtórka z rozrywki i kto. Znowu Zoe

Ta kotka bedzie strasznym rozrabiaką. 5 minut nie usiedzi spokojnie. Jak nie zwiedza to zaczepia innych.

Najbardziej spokojna to Rozalka, bardzo lubi siedziec na moich rękach.
Dzisiaj nie tylko maluchy dostały głupawki. Dwa kociaki radomszczańskie Krawacik ( wrócił z adopcji z powodu dzieci) i Krecik normalnie szaleja i gonia sie po całym mieszkaniu. Dzisiaj dołaczył do nich Czaplinek. Ten kocurek nareszcie sie normalnie bawi. Jeszcze troche i bedę mogła go oddać do adopcji

Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM

[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]