[WRO] Silver nie żyje :( Biegaj za TM :(

nie pojechalam z silver, wysypal mi sie transport, a ze czekalam na kolezanke do 10, to zrobilo sie za pozno na jechanie pociagiem. moze dobrze sie stalo. na razie silver zostanie we wroclawiu. mam nadzieje, ze sobie poradzimy.

temperatura jest w normie. dostala witaminy i convalescenta.

Przypominam o bazarku dla Silver: viewtopic.php?f=20&t=110804&p=5929487#p5929487

Nawet, jak nie licytujecie, to bardzo proszę o podbijanie, może ktoś coś wypatrzy :ok:

Yosia poczytaj ten watek viewtopic.php?f=20&t=109491&start=0 i zapytaj weta, czy można by to podać na wzmocnienie? To jest świetna okazja, bo ten lek kosztuje baaardzo dużo, a tutaj dziewczyny prawie ze darmo rozdają.

Na interferon faktycznie musi wydać zgodę vet. Ja już pytałam i Tweety i mojego veta. Niestety Kruszyna mój vet nie wyda diagnozy nie mając wyników i nie widząc kota. Jedna rzecz tylko wspomniał to tauryna. Dzisiaj byłam umówiona na wizytę domowa u siebie. Przyjechaliby w dwójkę ( po co kota stresować dwa razy i wozić jeszcze do veta). Niestety wizytę odwołałam. Poprosiłam Yosia tylko, ze jak będzie u swojego veta niech go poprosi również o wzmocnienie organizmu Silver podając tzw, kotlet ( tak mówi moja vetka a ja nie usiłuje nawet zapamiętać nazwy). To sa wszystkie aminokwasy i witaminy jakie powinien otrzymać kot wycieńczony. Przepraszam nie mówię dlatego że Silver taka jest, ale jeżeli nie chce jeść a dzisiaj nie jadła to trzeba ja jednak wzmocnić. Dodatkowo proponowałam tłusty rosołek, żółtko, tłusta śmietankę lub masło. Chodzi o to żeby zaskoczyła znowu z jedzeniem. Przepraszam, że się rozpisałam, ale chcę być dobrze zrozumiana. Wszystko to co dzisiaj piszę mówiłam wcześniej Yosia. Mam nadzieję, że potwierdzi :mrgreen:

czy Silver pojedzie do Iki czy zostaje u Josi?

IKA 6 pisze: Dodatkowo proponowałam tłusty rosołek, żółtko, tłusta śmietankę lub masło. Chodzi o to żeby zaskoczyła znowu z jedzeniem.

Dr Gruszka, pod którego opieką jest Silver, chyba nie byłby za wprowadzeniem takiej diety, ale mogę się mylić... Mnie kiedyś zjechał za domowe jedzenie :roll:

Kruszyna pisze:
IKA 6 pisze: Dodatkowo proponowałam tłusty rosołek, żółtko, tłusta śmietankę lub masło. Chodzi o to żeby zaskoczyła znowu z jedzeniem.

Dr Gruszka, pod którego opieką jest Silver, chyba nie byłby za wprowadzeniem takiej diety, ale mogę się mylić... Mnie kiedyś zjechał za domowe jedzenie

Hmm.. dieta dietą i zasady zasadami ale jak kot nie je to się mu daje cokolwiek, żeby jadł. Jakby mi dziecko (którego nie mam

) nie jadło w czasie choroby to bym je nawet batonikami samymi karmiła, żeby cokolwiek zjadło.

Zgoda, po warunkiem, że byłoby to bardziej korzystne niż głodówka i nie miałby przeciwko temu medyczny/weterynaryjny autorytet

Na szczęście Silver ma pod ręką dobrego specjalistę

Pod łapą znaczy

Tu - tak samo, jak w moim wątku, posty nie miały służyć przekonywaniu kogokolwiek to moich ewentualnych racji, a jedynie zaprezentowanie mojego stanowiska, której w tej sprawie i tak nic nie zmienia

silver z wlasnej woli nie chce zjesc ani zoltka ani miesa ani masla ani reszty specyfikow, dostala juz kilka strzykawek convalescenta i witaminy. z dwojga zlego wole jej wpychac conva niz smietane. zdarzalo jej sie juz rano nie jesc, a wieczorem zaskakiwala, mam nadzieje, ze dzis tez tak bedzie.

zapytam o interferon. ale oni stosowali juz interferon, proponowali mi go wczesniej dla muki, wiec nie jest to dla nich jakas nowosc i gdyby teraz wchodzil w gre, to pewnie by mi go zaproponowali. no ale zapytam.

yosia pisze:silver z wlasnej woli nie chce zjesc ani zoltka ani miesa ani masla ani reszty specyfikow, dostala juz kilka strzykawek convalescenta i witaminy. z dwojga zlego wole jej wpychac conva niz smietane. zdarzalo jej sie juz rano nie jesc, a wieczorem zaskakiwala, mam nadzieje, ze dzis tez tak bedzie.

zapytam o interferon. ale oni stosowali juz interferon, proponowali mi go wczesniej dla muki, wiec nie jest to dla nich jakas nowosc i gdyby teraz wchodzil w gre, to pewnie by mi go zaproponowali. no ale zapytam.

Yosia tylko powiedz że to jest ludzki, bo pewnie proponowali koci Virbagen czy jakoś tak, a ten co podałam linka to jest ludzki - ponoć lepszy.

Kruszyna pisze:Zgoda, po warunkiem, że byłoby to bardziej korzystne niż głodówka i nie miałby przeciwko temu medyczny/weterynaryjny autorytet

Na szczęście Silver ma pod ręką dobrego specjalistę

A ja powiem szczerze, że spróbowałabym Silver skonsultować z innym lekarzem. Nie chodzi tutaj żeby podważać autorytet dr Gruszki bo pewnie jest dobrym specjalistą ale zwyczajnie dla pewności że być może jest to przypadek z którym inny specjalista miał już styczność. Ja osobiście nigdy nie podejmuję ważnych decyzji w oparciu o opinię jednego lekarza ani w stosunku do moich kotów ani w stosunku do samej siebie. Jak dla mnie za dużo tutaj watpliwości i pytań na które nie ma jednoznacznej odpowiedzi. W sumie to ja już sie pogubiłam w jakim kierunku badacie Silver... było o hemobartonellozie, białaczce... o łapce, która może być przyczyną.... nie wiem ale jak dla mnie za dużo tego może.... :oops:

Hehe mnie to ani lekarze ani weci nie lubię (mój wet już się przyzwyczaił), bo ja zanim pójdę to już wszystkie możliwe przypadki przeanalizuje. Ja to jestem wredny pacjent :twisted:

wiem, ze to jest ludzki

agness nie wiadomo co jest silver, bo zaden test nic nie wykazal, ani badania krwi (tylko, ze anemia), ani rtg (oprocz podejrzanego cienia), ani usg. trzebaby bylo zaangazowac duza kase, zeby wyeliminowac np ukryta bialaczke albo hemobartoneloze.
mam wszystkie wyniki.

[WRO] Silver nie żyje :( Biegaj za TM :(

Kto przegląda forum