Tillibulkowy harem - cz. 2 - kryształy w moczu :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 05, 2010 10:18 Re: Tillibulkowy harem - cz. 2 - dalsze zmagania z q ;-)

u mnie psoci Amy, ale ona młoda jest.. może wyrośnie.
włazi na okap i patrzy na nas z góry. próbuje na lampe wejść, ale jak dotknie łapką to lampa się rusza i odsuwa. extra zabawa, mówię Wam! :mrgreen:

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Śro maja 05, 2010 10:27 Re: Tillibulkowy harem - cz. 2 - dalsze zmagania z q ;-)

najlepsza zabawa to zastanawianie sie, kiedy ta lampa razem z kicia spadnie Duzym na glowe :lol: :wink: ja tak mam z naszymi kinkietami po ktorych Freya uskutecznia nad ranem spacerki :strach:

ale co to znaczy "jak wyrośnie" - ile to jeszcze potrwa :mrgreen:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro maja 05, 2010 10:30 Re: Tillibulkowy harem - cz. 2

tzn, że jak przerzuci się z lampy na coś bliżej podłogi :D

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Śro maja 05, 2010 10:36 Re: Tillibulkowy harem - cz. 2 - dalsze zmagania z q ;-)

tillibulek pisze:najlepsza zabawa to zastanawianie sie, kiedy ta lampa razem z kicia spadnie Duzym na glowe :lol: :wink: ja tak mam z naszymi kinkietami po ktorych Freya uskutecznia nad ranem spacerki :strach:

ale co to znaczy "jak wyrośnie" - ile to jeszcze potrwa :mrgreen:

Koty NIE wyrastaję, tylko pozostają na poziomie kilkuletniego dziecka! :mrgreen: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro maja 05, 2010 10:54 Re: Tillibulkowy harem - cz. 2

ufff... kalerciu, to mnie pocieszylas....... :wink:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro maja 05, 2010 11:14 Re: Tillibulkowy harem - cz. 2

Obrazek Zapraszamy Kochane Cioteczki na fotostory, jak nasz Filunio montował meble. No, Duży mu trochę pomógł.
viewtopic.php?f=1&t=105696&start=360

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Śro maja 05, 2010 11:25 Re: Tillibulkowy harem - cz. 2

tillibulek pisze:ufff... kalerciu, to mnie pocieszylas....... :wink:

:lol: :lol: No szoo..mam taką trójkę też... :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro maja 05, 2010 11:32 Re: Tillibulkowy harem - cz. 2

kalair pisze:
tillibulek pisze:ufff... kalerciu, to mnie pocieszylas....... :wink:

:lol: :lol: No szoo..mam taką trójkę też... :mrgreen:


trojke? u mnie tylko jeden diabel wcielony - Rubka jest w miare, a Zorka to grzeczniasek :mrgreen: :1luvu:

tylko, ze ten jeden robi za trzy - diabelek tasmanski :wink:

vega, chetnie zajrzymy :wink: :ok:
Ostatnio edytowano Czw maja 06, 2010 9:04 przez tillibulek, łącznie edytowano 2 razy

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro maja 05, 2010 15:27 Re: Tillibulkowy harem - cz. 2

Hej Tilku,
To mówisz ,że Zoreczka najgrzeczniejsza z całej kociej ekipy :1luvu:
U mnie najbardziej broi Pingwinek,uwielbia kraść kromki krojonego chleba i bawić się nimi,wczoraj Tż chciał kanapki na kolację,a tu niestety chlebka nie było :twisted:

miniboni17

 
Posty: 542
Od: Pon cze 22, 2009 20:41
Lokalizacja: Radzymin

Post » Śro maja 05, 2010 17:02 Re: Tillibulkowy harem - cz. 2

kradzenie chlebka w porownaniu do poczynań Freyi to lajcik :twisted:
Zorka najgrzeczniejsza, dlatego wetki sie smieja, ze to ona jest ragdollem, a nie Ruby ;)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro maja 05, 2010 17:06 Re: Tillibulkowy harem - cz. 2

tillibulek pisze:Zorka najgrzeczniejsza, dlatego wetki sie smieja, ze to ona jest ragdollem, a nie Ruby ;)


wlasnie jak to pisalam, uslyszalam, ze w kuchni cos sie dzieje, biegne tam, patrze, a tu Zorka próbuje utopić mysz w misce z wodą :roll: :roll: :roll: :roll:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro maja 05, 2010 19:18 Re: Tillibulkowy harem - cz. 2

A to spryciulka z Zoreczki,myszka sztuczna?

miniboni17

 
Posty: 542
Od: Pon cze 22, 2009 20:41
Lokalizacja: Radzymin

Post » Śro maja 05, 2010 19:45 Re: Tillibulkowy harem - cz. 2

miniboni17 pisze:Hej Tilku,
To mówisz ,że Zoreczka najgrzeczniejsza z całej kociej ekipy :1luvu:
U mnie najbardziej broi Pingwinek,uwielbia kraść kromki krojonego chleba i bawić się nimi,wczoraj Tż chciał kanapki na kolację,a tu niestety chlebka nie było :twisted:


Przecież to jeszcze dzieciak :twisted:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Śro maja 05, 2010 21:45 Re: Tillibulkowy harem - cz. 2

I to bardzo niegrzeczny dzieciak,ale bardzo kochany,wie jak się przypodobać Dużej :1luvu:

miniboni17

 
Posty: 542
Od: Pon cze 22, 2009 20:41
Lokalizacja: Radzymin

Post » Czw maja 06, 2010 7:03 Re: Tillibulkowy harem - cz. 2

miniboni17 pisze:A to spryciulka z Zoreczki,myszka sztuczna?


myszka na sznureczku od rolet, bo kazdy inny Zorka przegryza w 2 minuty ;)

Zorka ma jakies zboczenie dot. miski z wodą i tejże myszki - w ogole to ma zwyczaj kopania łapką w misce przed napiciem się, a co do myszki, to jak ją dorwie, to mysza obowiazkowo ląduje na przymusowym kąpaniu :lol:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 395 gości