*SO-Dzieci i Młodzież.Płochliwe koty znowu na dwór??? :(*

-Buffy- pisze:Wituś
- właśnie przemierza z Patrycją i Grzesiem - drogę do domu tymczasowego do Wrocławia.

Do wczoraj jeszcze wszystko było ok, dziś po pracy odebrałam maila, że mam jak najszybciej zabrać Witusia.

Ja nie wiem co się dzieje, ja mam ostatnio jakiegoś pecha totalnego. Dom był sprawdzony, zdecydowany. I nagle jebut ;(
Kruszyna odebrała już Witusia, na razie pojedzie do Agatki od naszego Gedera. Tylko co dalej? Jak wróci do schronu, uwsteczni się już totalnie ;(

matko święta co się stało? dlaczego?

phantasmagori pisze:8O matko święta co się stało? dlaczego?

"Powód" nawet nie nadaje się do zacytowania

I mnie i wizytatora przed-adopcyjnego babka "nabrała" idealnie

Jak mało kiedy tak się cieszyłam z tego domu, zwłaszcza, że była duża szansa, że zostanie tam na stałe

Ja nie wiem, albo ja już powinnam odpuścić pomoc kotom (bo coraz gorzej wychodzą na tym koty) albo ludzie głupieją

Boo77 pisze:
phantasmagori pisze:8O matko święta co się stało? dlaczego?

"Powód" nawet nie nadaje się do zacytowania

I mnie i wizytatora przed-adopcyjnego babka "nabrała" idealnie Jak mało kiedy tak się cieszyłam z tego domu, zwłaszcza, że była duża szansa, że zostanie tam na stałe

Ja nie wiem, albo ja już powinnam odpuścić pomoc kotom (bo coraz gorzej wychodzą na tym koty) albo ludzie głupieją

Ludzie głupieją. :twisted:

Jak chce taka pluszaka na kanapę niech idzie do sklepu z zabawkami :twisted:

Nie załamuj się czasem jest taka czarna seria

Będzie dobrze :ok:

Ciebie akurat powinno się klonować :wink:

Phanta, no coś Ty! Chcesz nową plagę egipską wywołać :ryk:

Wituś bezpieczny w domku Dzonss. Jestem ogromnie Wam wdzięczna! :1luvu:

Dzięki Kruszynie nie musiał zostać w tamtym "domu" ani godziny dłużej. Gedek jak to cud-chłopak od razu wymył Witusia na powitanie. Mam nadzieję, że dzięki towarzystwu bardzo otwartych kotów, Witek trochę szybciej się zacznie socjalizować. Dlatego tym bardziej szkoda by wracał do schronu, pomyślcie, może ktoś z Was mógłby przetymczasować małą kruszynkę Witolda

?

Najgorsze jest to że wydaje się że domek będzie ok a potem zaraz albo po kilkumiesiącach roku koty wracają... A te maluchy co teraz będzie wysyp to samo wziete bo fajne bo małe potem urosna i co juz nie sa takie fajne... ludzie sa bezmyślni zarówno szczeniaki jak i kociaki wiadomo że urosną jak chca małe to niech kupia sobie chichua albo pluszaka a nie zywe stworzonko, które czuje reaguje i nie wie dlaczego go oddają.