pamiętnik Agusi - Agusia nie zyje [*]

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro maja 05, 2010 20:14 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

Killatha pisze:... Poldek syczy i warczy, i paca łapą, a wieczorem pozwala się miziać pędzlem pod brodą i po policzkach. ...

Co Wy chcecie od Poldka? Noc jest porą miłości, więc... :mrgreen:
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 05, 2010 21:02 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

dla Poldka najlepszy dom to dom wychodzący
jakaś stodoła gdzie miałby schronienie
pełna micha i swoboda
zaraz zmienię tytuł wątku
ten kocur w klatce się męczy
a ja męczę się patrząc na niego
a wypuścić - nie wchodzi w rachubę
chyba, że ktoś miałby dla niego bardziej przestronne lokum
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw maja 06, 2010 8:40 Re: pamiętnik Agusi, potrzebny dom wychodzący dla Poldka

Dokładnie.Potrafię zrozumieć,że w Koterii, w lecznicy kot siedzi w klatce,ale chyba nie w domu, prawda? To takie błędne koło, wypuścić nie można,bo dziki,a dziki, bo w klatce i tak w kółko.Może to jak z moją Fibi? viewtopic.php?f=1&t=90459&hilit=+fibi
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw maja 06, 2010 18:40 Re: pamiętnik Agusi, potrzebny dom wychodzący dla Poldka

A ja sobie zmieniłam podpis tak, żeby i Poldka reklamować. O!
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 06, 2010 19:45 Re: pamiętnik Agusi, potrzebny dom wychodzący dla Poldka

odnoszę wrażenie, że Poldek odnalazłby się również w domu
ale nie u mnie
nie mam możliwości dania mu wydzielonego pomieszczenia, a boję się wypuścić go między kocice bo on na nie też syczy i warczy, i próbuje pacnąć łapą
jest "nierówny"
z jednej strony to warczenie i taka wręcz nienawiść gdy czyszczę mu kuwetę
z drugiej akceptacja miziania pędzlem, dzisiaj prawie mogłam go dotknąć ręką
oczywiście w policzek
a w momencie kiedy czyszczę kuwetę w Poldku budzi się wrogość
jeżeli ktoś miałby warunki aby go trochę przetrzymać w bardziej komfortowych warunkach ......
no nie wiem :roll:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw maja 06, 2010 20:14 Re: pamiętnik Agusi, potrzebny dom wychodzący dla Poldka

wiadomość z ostatniej chwili:
właśnie pomiziałam Poldka po policzku
pozwolił na trzy głaski zanim się odsunął

nie czyścić kuwety nie mogę :(
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw maja 06, 2010 21:01 Re: pamiętnik Agusi, potrzebny dom wychodzący dla Poldka

tak mi właśnie przyszło do łba....
kiedyś miałam taką sytuację: na wsi zdybałam na szutrowej drodze dorodnego Kocura, który właśnie przymierzał się do postawienia klocka, tzn już kucał w kangurkowej pozie. Podchodziłam coraz bliżej, powoli i spokojnie, gadałam do niego sympatycznie - a on patrzył na mnie z dzikim przerażeniem w oczach i gdy już byłam całkiem blisko - rozpaczliwie zamiauczał - z taką dziką, błagalną nutą: według mnie to był strach stworzenia, które w momencie defekacji jest bezbronne, skurcze jelit uniemożliwiają mu ruch, ucieczkę czy obronę, nie może nic zrobić...
może u Poldunia działa podobny mechanizm? kuweta, wydalanie, to są rzeczy kojarzące się z chwilą słabości, a to jest coś, na co taki niezależny Kocurek nie może sobie pozwolić... przynajmniej jeszcze nie, bo np moje Futra walą klocka w mojej obecności i nawet im brewka nie pyknie ;)
teoretyzuję, ale może coś w tym jest... z tym, że nie bardzo wiem, jakie tu remedium potrzebne, może wydzielenie/zasłonięcie części klatki z kuwetą jakąś przesłoną?
KotkaWodna
 

Post » Pt maja 07, 2010 14:17 Re: pamiętnik Agusi, potrzebny dom wychodzący dla Poldka

Melduję sie po krótkiej nieobecności :oops:
Doczytałam, a teraz wyczekuję świeżych njusów

Za domki dla footer nieustające kciuki :ok: :ok:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt maja 07, 2010 20:02 Re: pamiętnik Agusi, potrzebny dom wychodzący dla Poldka

Drogi pamiętniczku
Duża ma nowego "kota". We wtorek kupiła ogródek działkowy i już się odgraża, że zrobi tam wolierę i będziemy się tam wietrzyć.
Dobrze, że na razie ma pilniejsze sprawy. :roll:
Poldek pozwolił się Dużej znowu pomiziać po policzku ręką 8O
A jak Duża zaczęła mu czyścić kuwetę to pacał łapą.
Miał zakryte miejsce na kuwetę ale wtedy syczał jeszcze bardziej.
Duża mówi, że gdyby miała normalne drzwi to wypuściłaby Poldka z klatki.
A ja znowu dostaję antybiotyk z masełkiem bo nie chce mi przejść katar.
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt maja 07, 2010 20:06 Re: pamiętnik Agusi, potrzebny dom wychodzący dla Poldka

Killatha, przepraszam, ze jeszcze nie wysłałam Ci tego tekstu ogłoszeń do sprawdzenia, najpierw miałam noc potopu, a wczoraj mnie choróbsko złapało. Obiecuje, ze zajmę się tym jutro, dziś nie za bardzo myślenie mi wychodzi.

Nie wiem co powiedzieć o Poldusiu, dziwne jest właśnie to, jak nierówno on reaguje. I moze rzeczywiscie ta kuweta z czymś niefajnym mu sie kojarzy? ale czemu? :?

Ewar, wiadomo, ze klata nie jest idealnym miejscem nigdy, ale dzięki temu można kontrolować sytuację, wydaje mi sie, że gdyby teraz Poldek miał jakieś pomieszczenie to raczej by się ukrył skutecznie i myślę, ze o mizianiu pedzlem i pogłaskaniu, to możnaby zapomnieć. Tak mi się wydaje.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pt maja 07, 2010 21:00 Re: pamiętnik Agusi, potrzebny dom wychodzący dla Poldka

Może on się boi, nie tyle co kuwety ale łopatki, rąk, szelestu piasku?

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pt maja 07, 2010 21:58 Re: pamiętnik Agusi, potrzebny dom wychodzący dla Poldka

Cameo pisze:Może on się boi, nie tyle co kuwety ale łopatki, rąk, szelestu piasku?
Może on się boi, nie tyle co kuwety ale łopatki, rąk, szelestu piasku?


Tyle że tego raczej nie da się uniknąć...

kianit

 
Posty: 648
Od: Pon paź 12, 2009 17:14

Post » Pt maja 07, 2010 22:12 Re: pamiętnik Agusi, potrzebny dom wychodzący dla Poldka

Nie da się fakt. Ale można to zrobić tak, żeby i kot i człowiek nie stresował się podczas sprzątania.

Ja zrobiłam tak. Postawiłam kuwetę na samym końcu klatki, kot siedzi w drugim. Kuwetę wyciągałam bokiem i ją sprzątałam.

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Sob maja 08, 2010 6:38 Re: pamiętnik Agusi, potrzebny dom wychodzący dla Poldka

ja robię dokładnie tak samo
sprzątanie kuwety znajdującej się w klatce grozi poważnymi urazami rąk
Poldek pluje 8O
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob maja 08, 2010 16:36 Re: pamiętnik Agusi, potrzebny dom wychodzący dla Poldka

Killatha, a ja myślę, że zbyt krótko jest u Ciebie i jeszcze sie z resztą nie oswoił, dopiero 3 tydzień
szkoda, że w pokoju go nie możesz osobno zamknąć
ja te nowe mam zawsze w sypialni

Prążek

 
Posty: 3709
Od: Śro gru 26, 2007 21:33

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Jura i 10 gości