Moje kociska VIII.. Czarna puchata dziewczynka.. s. 98..

magdaradek pisze:i to nie Mamusia pamiętałą a Ciocia

Bo ciocia Embiśkę upchnęła do aamms

Kasia D. pisze:
magdaradek pisze:i to nie Mamusia pamiętałą a Ciocia

Bo ciocia Embiśkę upchnęła do aamms

Rzeczywiście.. zupełnie zapomniałam.. :oops:

No to jakieś aktualne fotki solenizantki poproszę

AgaPap pisze:No to jakieś aktualne fotki solenizantki poproszę

Będą, będą..
ale kiedy, to jeszcze nie wiem..
Księżniczka nadal głucha jak pień ale zastanawiam się skąd ona wie, kiedy kładę się spać.. wystarczy, że zrobię krok w kierunku kanapy a Embisia natychmiast pędzi z drugiego końca mieszkania z rozwianym footerkiem i głośnym miaukiem: Ja tu będę leżała a ty przytulaj mnie i głaszcz.. i miziaj pod brodą.. i ten numer powtarza stale, nawet jak jest schowana gdzieś w drugim pokoju i wcale mnie nie widzi..

aamms pisze:
AgaPap pisze:No to jakieś aktualne fotki solenizantki poproszę

Będą, będą..
ale kiedy, to jeszcze nie wiem..
Księżniczka nadal głucha jak pień ale zastanawiam się skąd ona wie, kiedy kładę się spać.. wystarczy, że zrobię krok w kierunku kanapy a Embisia natychmiast pędzi z drugiego końca mieszkania z rozwianym footerkiem i głośnym miaukiem: Ja tu będę leżała a ty przytulaj mnie i głaszcz.. i miziaj pod brodą.. i ten numer powtarza stale, nawet jak jest schowana gdzieś w drugim pokoju i wcale mnie nie widzi..

To jest właśnie szósty zmysł :mrgreen:

Króciutko i cichutko, żeby nie zapeszyć..
Jedziemy dzisiaj z Farcikiem z wizytą do potencjalnego DS..
Domek polecony przez MłodąWetkę i Farcik byłby towarzystwem dla prawie rocznego kicia..

Trzymajcie kciuki, żeby to był TEN domek..
Farcik już się wystarczająco długo naczekał i zasługuje na najlepszą przyszłość..
Napiszę wieczorkiem o rezultatach wizyty..

No to kciuki siom :ok:

po ciuchutku trzymam....

Tak jak obiecałam - zalogowałam się na miau...

Do tej pory podczytywałam :roll:

Farcik został u mnie, na razie zwiedza nieśmiało teren, czego nie ułatwia mu mój pierwszy kot - Ziemniak

Stale na niego pofukuje. Ale trzymam kciuki za ta przyjazń, nie rzucili się na siebie z pazurami, więc mam nadzieję, że wszystko będzie ok.

Jeśli chodzi o Farcika - jest prześliczny, miziasty (zdążył już się we mnie powcierać i na chwilę włączył mruczando), wszamał też conieco...

Mam nadzieję, że mój mały wariat przestanie w końcu na niego pofukiwać i zaczną się bawić :ok:

Witaj Ziemniak_ma_farta
oczywiście, że się dogadają!!! Trzeba im dać po prostu czas. Kot to zwierzę terytorialne i Ziemniak traktuje Farcika jako intruza, normalna sprawa. Kilka dni do dwóch tygodni i będzie już bardzo dobrze :ok: