Witajcie Kochani
zaczne od rozliczenia
z bazarków wpłyneło 100zł
badania krwi i leki+wizyta 75zł
paczka podkładów 6,50
puszki 12,50
ryby 10,20
wydałam 104,20zł
kupiłam Kubusiowi paczkę podkładów do transporterka bo sika gdy jedziemy do lecznicy
a boję się żeby ten kikutek nie stykał się z moczem
Kubinio lubi naświetlanie lampą
początkowo się dziwił co mu robie ,ale teraz nadstawia kuperek
robimy to 3 razy dziennie według wskazań
będzie dobrze
zrobił sie taki okrąglejszy
ma apetyt,wszystko zjada z chęcią ale nie pije ,dlatego dostaje mokrą karme i śmietanę kwaśną,smakuje mu wywar z mięska ale wody to tylko liźnie czasem
Nerki ok ,w sumie wszystko ok
i to cieszy bo kiepski był bardzo
Musimy odkarmic Chłopaka
Ebi wygląda normalnie niby
ale to jego picie mnie martwi
nigdy nie widziałam zeby Kot tak pił i pił
wykluczyliśmy wczoraj chorobę nerek,wątroby,cukrzycę
Guz ,guz ,guz
ciągle to słyszę jak przez mgłę
Patrzę na to słodkie Kocię i łzy mam w oczach
takie balkony ze łzami które same potem leją się ciurkiem
nie wiem co bym dała zeby było ok
ale była bym w stanie oddać część siebie za Jego zdrowie
bo czym jestem ja wobec tego niewinnego Dzieciaka
jestem marnym ludziem
a On taki bez skazy,taki Kochający ,życzliwy
ciągle szuka tylenia do innych Kociastych
podchodzi ,całuje ,podtyka głowkę żeby Go całowały
Juto chyba osiwieję do końca
znowu oraganizm odmawia mi jedzenia
wlazłam wczoraj na wagę u weta
bo ważyłam Ebisia
schudłam już 12,5kg
mogę uschnąć byle Futerka były zdrowe
Wiem zwariowałam ale słabo już radzę sobie ze stresem i ogromnym lękiem
Bazarki też wystawię ale na karmę
bo niestety nagłe zachorowania moich Kociastych muszę pokryć finansowo
ale
Dziczków też nie mogę zanidbywać
a puszki jakieś bym potrzebowała kupić i mięsko tanie
Dziekuję Wam za obecność
za Pomoc wszelaką i kciuki serdeczne
bez Was jestem dosłownie coraz większą niedorajdą
może już czas przemyśleć pewne sprawy
Jak długo dam radę?
i jak długo tak można ciągnąć ale tylko dzieki Waszej pomocy
to wstyd który coraz częściej narasta we mnie