kotek jest już u mnie

od wczoraj od godziny 22.00

, w drodze właściwie głównie spał tak się bidula zmęczył całym dniem, a potem w domku miał spotkanie z Dalim no i nastroszył się niesamowicie i zaczął prychać, a jak zobaczył psa to juz zupełnie, przez dwie godziny obserwowałam jak będą się zachowywać z Dalim, no nie wiem miłości to między nimi nie ma mały się rzuca jak tylko Dali za blisko podejdzie, w końcu jak się wczoraj zmęczył to po prostu przyszedł do mnie i zasnąkoło mojej głowy i właściwie z przerwami spał do rana, rano wsadziłam go do kuwety i zrobił qpkę, a tak przy okazji czy one powinny mieć osobną kuwetę? jeśli chodzi o jedzenie to jeden drugiemu wyjada i zaradzic się temu nie da, śmiać mi się chciało jak to maleństwo się Dalemu wcisnęło prawie do miski i jeszcze na niego prychnął żeby sobie poszedł, Dali chyba do końca nie wie co się dzieje, dziś zaczęli próbować się trochę bawić, oczywiście co chwila słychać prychanie, a potem dalej zabawa, myślę, że będzie dobrze, jest przesłodki, a tata powiedział tylko że mnie z kotami za drzwi wystawi ale już wiem że mu się maluch spodobał
to tyle, jak zrobię zdjęcia to pewnie zrobię nowy wątek
Dzięki Kasiu
