Angel & coony

SYmbolicznie 1000 posta napiszę u siebie

WIRGINIA bardzo mi miło, że ktoś tu do nas zagląda

Bacardi znalazła nowy wspaniały dom.. Aż nie mam słów by opisać do jak cudownych ludzi trafiła.. Wymarzony dom ze złotymi klamkami to mało powiedziane..
Strasznie sie ciesze..

Not o może się jeszcze 'pochwalę', ze dzieki forumowej koleżance moja sunia i kociaki były w DZIENNIKU POLSKIM ( wydanie małopolskie)

Obrazek

Przeczytałam wątek o Twoich sierotkach,obejrzalam filmiki.Cudne są kocięta,już zapomniałamjakie słodkie są kociątka!Parę razy w życiu miałam w domu kocieta,przychówek naszych domowych kotek,to było w zamierzchłych czasach,kiedy o sterylkach nikt nawet nie słyszał,a weci byli od dużych zwierząt gospodarskich.Zazdroszczę Ci psów-tego,że opiekują się kociakami,moja Elza od zawsze była z kotami(trafiła jako miesięczny szczeniak do zakoconego domu),a gania te koty jak dzik,żadnych ciepłych odruchów wzgledem nich nie przejawia.Na początku się bałam,że koty nauczą ją miauczeć,ale to ona nauczyła je fruwać!
Ni oddasz Jędrka,prawda?Nie rób im tego.

Oh, nie oczywiscie , ze nie!

Moze i ze 2-3 miesiace temu o tym myslalam jeszcze..Ale teraz..? W życiu. To jest nie rozdzielny dwupak

Sa przewspaniałymi kotami, mysle nawet o felinoterapii z nimi. Cudne pro-ludzkie koty..

Wczoraj do nowego domu pojechała Kesha.. Trzymam kciuki by była szczesliwa :ok:

Tutaj Tosia wygląda fotomontaż :lol:

Co to było?!?

Obrazek

Tam też coś jest?!

Obrazek

E, wydawało mi się..

Obrazek

No i dzieciaki nie źle wagowo poleciały.. to znaczy Junior :twisted:

Jędrek waży 3,7 kg

A Tosia 2,6 :roll:

Ona taka jest filigranowa, a ten byczek na oko dwa razy taki jak ona.. :evil:

No cóz..

Wkoncu kto widział chudego Tygrysa?

Nikt tu do Nas nie zaglada:( No cóż tylko dwa zwykłe burasy i jeden durny pies;)
Aż dziwnie tak dwa pyszczki tylko śpią sobie w Kocim Pokoju..Tak długo były 3-4.
No cóż kto wie co przyniesie los..

Niestety nie mój;)

Obrazek

No to monologu ciag dalszy

Dzis dzieciaki były pierwszy raz na spacerku. Odwiedziła mnie siostra więc wzieła Jędrusia swego ulubieńca, a ja Tosię.
Przed wyjściem okazało się oczywiście , że jest jeden komplet szelek :roll:

No cięzko by było więcej jak tymczasy "powynosiły" większosc

Więc Tosia na swoje szelki a Jędrek na obrózce powiązanej ze smycza, ze stworzły sie szelki prowizoryczne

No i podobało się, a co. Przerazona Tosia z poczatku ogon napuszyła niczym szop :lol:

Ogólnie nisko podłogowo chodziła przez większosc czasu :lol:

Ale ogólnie bardzo fajnie sie zachowywały dzieci.
Pod kazywm wzgledem wspaniałe z nich kociska:)

Obrazek

Cudna pogoda była na pierwszy spacerek!A te wielkie oczy na wielki świat szeroko otwarte,cudne buraski.Pozdrawiam.

Wirginia dziękuję, że do Nas zaglądasz..

To ja sobie tu przysiądę. Może uda mi się sfocić Lizaka - on ciągle w biegu, chyba ma ADHD :mrgreen:

.
Czy Jędrek i Tosia też gruchają? Lizak (Maciuś) w zasadzie nie miauczy, tylko grucha" - jest to cudowne, bo dzięki temu jest bardzo kontaktowy

. Miau słyszę raczej rzadko. W ogóle Lizak ma przecuudowny charakter. :1luvu:

Domyślam sie, ze charakterek rodzeństwo ma jednak wyssany z mlekiem matki... tylko której :lol:

Tosia nie miauczy wogóle, Jędrek sporadycznie jak chce jeść :lol:

A tak to wciąż gruchają i traktorzą .. Traktory na full regulator cały czas :1luvu:

Zero w nich agresji.. można miętolić na wszystkie strony, nigdy nie ofuczały, nie drapnęły, nie ugryzły.. Pokojowo nastawione do wszsytkich i wszystkiego :1luvu:

Angel_ pisze:Domyślam sie, ze charakterek rodzeństwo ma jednak wyssany z mlekiem matki... tylko której
Tosia nie miauczy wogóle, Jędrek sporadycznie jak chce jeść A tak to wciąż gruchają i traktorzą .. Traktory na full regulator cały czas
Zero w nich agresji.. można miętolić na wszystkie strony, nigdy nie ofuczały, nie drapnęły, nie ugryzły.. Pokojowo nastawione do wszsytkich i wszystkiego

No tak, czyli gruchanie i dosyć rzadko "miau" - widać, że mają wszystkie w genach. Lizaka można miętolić, ile wlezie. Jest bardzo pokojowy, nawet, gdy dostanie w łeb od innego kota za namolstwo, to się wcale nie przejmuje. Stale zaprasza do zabawy. Jest uroooczy!!!! :1luvu:

No i traktorek bez przerwy.