Miki i cała reszta - Tako u mamy, Dominik :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 28, 2010 22:09 Re: Miki i cała reszta - kocimiętka

Duszek686 pisze:Laki - jak wszystkim wiadomo - do polowań nie nadaje się wcale, bo na surowe mięcho patrzy jak sroka w gnat - kompletnie nie wiedząc do czego to służy, a przed zdechłą muchą ucieka z wrzaskiem :evil:


:ryk: :ryk: :ryk:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 29, 2010 8:22 Re: Miki i cała reszta - kocimiętka

To szczera prawda :evil:
Szkoda, że filmiku żadnego nie mam... Może się uda kiedyś coś nakręcić...
A propos gołębia...
Ostatnio Miki i Karmel próbowali zapolować na jednego...
Obrazek
Problem polegał na tym, że gołąb siedział sobie na balkonie pietro wyżej... No a na naszym balkonie - siatka... :roll: Miki i Karmel o mało szyj sobie nie skręcili :lol:
Miały niezłą zagwozdkę...
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23791
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 30, 2010 9:13 Re: Miki i cała reszta - kocimiętka

Parę zdjęć z obserwacji ptaszka...
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A oto wrażenie, jakie to wszystko robiło na Lakim...
Obrazek
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23791
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 30, 2010 11:29 Re: Miki i cała reszta - kocimiętka

Chłe, chłe :D
fajne paszczaki z nich :1luvu:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 30, 2010 20:46 Re: Miki i cała reszta - cierpimy...

No... faktycznie "paszczaki"... Zwłaszcza dwa :evil:

Ponieważ Karmel w kuwecie nadal zostawia niezbyt ładne rzeczy - dostał tableteczki...
Ma je brać 2 x dziennie, przed jedzeniem. I nie może jeść zanim nie weźmie tabletki...
Koty dostają więc jedzonko 2 x dziennie...
Problem polega na tym, że moje koty całe życie jadły 3 x dziennie :roll:
To, co sie teraz dzieje w domu po godz. 14 to szok.
Kroka nie można zrobić, bo natychmiast zaczynają się tańce przed, za i między nogami.
Jakikolwiek ruch z mojej strony wyzwala natychmiastowa reakcję - Laki grucha, Karmel skrzeczy, jedynie Miki zachowuje odrobinę godności i cierpi w milczeniu... Tańce odstawiają jednak wszystkie trzy i usiłują zaprowadzić mnie do misek... Chyba doszły do wniosku, ze mam początki sklerozy... :roll:
Sama ograniczam już wędrówki do kuchni żeby ich za bardzo nie stresować...
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23791
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 30, 2010 20:59 Re: Miki i cała reszta - cierpimy...

ufff, w końcu obejrzałam zdjęcia,bo w robocie z racji częsciowej blokady netu nie wszystkie widziałam. Obserwacja ptaków super - nie wiedziałam, że kot może mieć AŻ TAK długą szyję :mrgreen:
Anetko nie przejmuj się tymi tańcami. Ja rano wstaję o 5:30 do pracy. Daję kotom tzw. zapchajryjki, czyli troszkę suchego na przedśniadanie, cobym do pracy mogła spokojnie się przyszykować. Te skubańce się nauczyły i jak przychodzi weekend, to Tazzy urządzała mi koncerty i mnie budziła, bo jak to, już prawie 6 a one miski mają puste 8O . Na szczęście jakoś to przemyślały (bo w weekend o tej porze to ja śpię i niech zapomną o zapcharyjku) i teraz reagują na budzik - dzwoni, to znaczy, ze zaraz będzie żarcie :P

Trzymam kciuki za Karmelka, żeby wszystko się wyprostowało :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 02, 2010 10:41 Re: Miki i cała reszta - cierpimy...

Ja mam od paru ładnych lat pobudkę o 6:00. Czy idę do pracy czy nie :evil:
Teraz Miki troszkę odpuściła, ale Karmelek dzielnie przejął "pałeczkę" :twisted:
Kilka fotek...
Miki zdziwiona pustą miską
Obrazek
Obrazek
Laki zastanawiający się czy jednak nie zacząc polować
Obrazek
Obrazek
I Karmel - próbujący przejść na wegetarianizm
Obrazek
Obrazek

Ale ekipa :roll:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23791
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 02, 2010 10:52 Re: Miki i cała reszta - cierpimy...

prześliczna ta Twoja gromadka :)
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 03, 2010 20:59 Re: Miki i cała reszta - cierpimy...

Ta gromadka przespała dzisiaj dzień cały.
Pomarudzili trochę w południe o jedzenie, ale ponieważ nic nie wskórali - poszli spać dalej...
Podobno ciężkie doświadczenia - zbliżają, a cierpienie - uszlachetnia :roll: Coś w tym chyba musi być, bo dzis towarzystwo było wyjątkowo zgodne i spokojne, a Karmel zafundował nawet Lakiemu mycie futerka :mrgreen:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23791
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 03, 2010 21:06 Re: Miki i cała reszta - cierpimy...

Farciara! Ja nie śpię od 4tej z minutami :evil:
A myślałam, że jak Karmel zaczął wojować, to już tak mu zostanie. :twisted:
Wtedy mogłybyśmy wspólnie cierpieć udrękę posiadania rudzielców w domu :twisted:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 04, 2010 6:45 Re: Miki i cała reszta - cierpimy...

Ja tam dziękuję za takiego farta :roll:
Karmel się uaktywnia ok. 23, więc mnie najczęściej udaje się zasnąć tak gdzieś między 2 a 3 nad ranem :evil: Karmel jest wybitnie uzdolniony w wynajdywaniu coraz to głupszych rozrywek.
Wczoraj wpadł na pomysł, że można sobie wejść do zabudowy rur centralnego ogrzewania w małym pokoju przez otwór przy kaloryferze... 8O Najgorsze jest to, że ta zabudowa się łączy z panelowym sufitem - i Karmelek się wspina w środku tej zabudowy pod sufit.... i sobie tam buszuje... Explorator się znalazł :twisted:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23791
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 05, 2010 8:55 Re: Miki i cała reszta - cierpimy...

ojoj, wreszcie i mnie udało się odnaleźć wątek Twoich kotów Duszku :D
tytuł mnie przeraził, ale już teraz rozumiem, skąd to cierpienie ;)

ale czemu nie mogą kotki jeść 3 x dziennie teraz?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 05, 2010 9:00 Re: Miki i cała reszta - cierpimy...

ja bardzo przepraszam ale co to jest? :twisted:
Obrazek





bo wygląda jak gadżet z tego dowcipu:
W wiejskim ośrodku zdrowia:
- Panie doktorze, niech pan co poradzi. Mam już siedmioro dzieci, a mąż to się w ogóle nie zastanowi...
- Niech pani kupi mężowi prezerwatywy.
Po kilku miesiącach ta sama kobieta jest u lekarza.
- źle mi pan doradził. Znów jestem w ciąży!
- A kopiła pani te prezerwatywy?
- Mnie tam nie stać na takie wydatki. Sama mu zrobiłam. Na drutach...
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 05, 2010 9:08 Re: Miki i cała reszta - cierpimy...

:ryk: Magija :twisted:

a ja myślę, że to jest osłonka na wystający kawałek gałązki, żeby koteczki się nie skaleczyły :twisted: :P
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 05, 2010 9:45 Re: Miki i cała reszta - cierpimy...

Chłe, che, chyba padnę, Aneta zeznawaj zaraz :mrgreen:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: anna1402, EmiEmi i 381 gości