Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... badania krwi s.90

Czesć

Cześć

trawa11 pisze:Czesć

cuuuuudooooooo :1luvu:

zawsze marzylam o takim kociambrze :1luvu:

Witaj Prezesie i Chesterku... :1luvu:

Jak zdrówko ?

kristinbb pisze:Witaj Prezesie i Chesterku...
Jak zdrówko ?

no wlasnie

Bez zmian

Cieszę się, że póki co się nie pogarsza

Nadal jesteśmy na etapie raz na dobę, czasem dwa. A to chyba dobrze...

estre pisze:Bez zmian
Cieszę się, że póki co się nie pogarsza
Nadal jesteśmy na etapie raz na dobę, czasem dwa. A to chyba dobrze...

To jeszcze zależy od zapachu i konsystencji... :roll:

No konsystencja jest nie najlepsza w dalszym ciągu. Ale nie jest to woda, tylko miękka kupa.
Zapach jest mniej trudny do wytrzymania jak ten przed leczeniem :lol:

wcale sie nie cieszymy że ciut lepiej, wcale :ok:

zdrowiec mi tu, ale juz! :evil:

Nie cieszymy się

No pewnie, kto by się tam cieszył :wink:

Kociara82 pisze:
trawa11 pisze:Czesć

cuuuuudooooooo zawsze marzylam o takim kociambrze

W sensie, że syjam, że point, że błękitne oczy, czy że z kasą (można sobie nadłubać diamencików do pierścionka) :mrgreen:

Przypomniało mi się ze jak miałam kiedyś małe kociaki dodawałam do jedzenia kleik ryżowy -zwłaszcza jak były jakieś sensacje :wink:

Tego nie trzeba gotować tylko dosypywać do pokarmu .Na pewno złagodzi objawy i działa dobrze na jelita.
Warto spróbować :ok:

Jasmina moglby byc syjam, choc sa tez inne razy o podobnym umaszczeniu.

One wygladaja oblednie! :1luvu:

Jakby mialy jasny jubraczek na sobie, sweterek jakis, a jasne oczka na tle ciemnego pyszczka :1luvu:

odjazd

Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... badania krwi s.90

Kto przegląda forum