Kocie problemy z oddychaniem, astma? - po USG... FIP? RAK?:(

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie maja 02, 2010 19:25 Kocie problemy z oddychaniem, astma? - po USG... FIP? RAK?:(

Próbowałam użyć opcji "szukaj", ale nie umiem znaleźć wątku o kociej astmie. Czy ktoś bardziej biegły może mnie pokierowac do jakichś informacji, wątków, jeśli są?

Lilunia ma kłopoty z oddychaniem. Czasem większe, czasem mniejsze, ale wciąż mnie martwiące :cry: Ostatnimi czasy leczona była różnymi lekami, w tym sterydami. Ale na piątkowej wizycie wet stwierdził, że nie będzie jej już męczył lekami (całe szczęście...). Dał mi za to receptę na inhalator (astmopent? - na recepcie nie jest zbyt wyraźnie...). mamy go użyć, gdy uznamy za stosowne. A ja nie wiem kiedy to jest stosowne, cały czas mi się nie podoba jej oddech, nie wiem kiedy to jest "już"... Nawet nie wiem, czy to astma, bo w opisach w sieci wygląda inaczej niż to, co ma Lilunia.
Macie może jakieś doświadczenia z ciężko oddychającymi kotami i moglibyście się podzielić?
Lilka jak śpi to chrapie. Jak nie śpi, to czasem ma głośny oddech, nie cały czas. Tak oddycha, jakby miała przytkany nos czy coś. A to, co ma cały czas to spłycony przyspieszony oddech, który obserwuję po ruchach brzuszka jak leży. Wczoraj jak przyszła się do łóżka przytulać, to nie mogłam z leku o nią spać, starałam się jej główkę przekładać w jakąś wygodniejszą pozycję czy coś, ale to niewiele pomaga... Lilka nie kaszle i nie oddycha z otwartym pyszczkiem.
Ostatnio edytowano Wto maja 18, 2010 14:48 przez leelex, łącznie edytowano 2 razy
Leelex, Tereska & Leeloo za TM :(

leelex

Avatar użytkownika
 
Posty: 1910
Od: Śro lut 01, 2006 22:17
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 02, 2010 20:47 Re: Kocie problemy z oddychaniem, astma?

Nie ma jednego wątku o astmie na forum.
Mam kota astmatyka i Twój opis mi do astmy nie pasuje. Przy astmie występują specyficzne ataki duszności. Pomiędzy nimi kot może oddychać normalnie.
Czy wet zrobił zdjęcie rtg? Przy astmie powinno być widać zmiany w oskrzelach. Jaka była reakcja na sterydy? Jedną z prób stosowanych w wykrywaniu astmy jest właśnie podanie sterydów - ataki po nich powinny zaniknąć. Jeśli nie zanikają, to trzeba szukać innej choroby.
Do podawania kotom leków wziewnie są specjalne urządzenia. Ludzki inhalator ma kształt ustnika zupełnie niedopasowany do kociego pyszczka.
Może skonsultujesz leczenie z innym wetem?

filo

 
Posty: 11757
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie maja 02, 2010 21:20 Re: Kocie problemy z oddychaniem, astma?

Moja Papaja jest kotką o bardzo podobnych objawach oddechowych jak twoja. Jak oddycha to brzuszek chodzi szybciej niż u innych kotów moich, widać wyraźnie kiedy ma gorsze dnia, a kiedy lepsze. Nie kaszle praktycznie wogóle, i je często ale po bardzo malutko.

Myśmy najpierw wykluczyli serce, bo byliśmy przekonani, że to od serca. Miała robione usg serca na AR we Wrocławiu przez doktor Pasławską i okazało się, że serce ma zdrowe. Potem robiliśmy rtg klatki piesiowej i okazało się, że ma bardzo brzydkie płuca, 2/3 powierzchni bezpowietrzne. Nie wiemy od czego tak mogło się stać, ale jak już ją wzięłam ze schoroniska to po dość szybkim czasie zobaczyłam to jej oddychanie. W schronie nic nie jadła prawie i była na sterydach z tego co wiem. W dodatku nie pomaga fakt, ze jest kotem bardzo bojaźliwych i tchórzliwym, wszystkiego się boi i zaraz stresuje bardzo :( Astmę jako taką wykluczylismy, tym bardziej, że nie realgowała zupełnie na leki wziewne, ani tabletki encortonu. I co zauważyliśmy, że jej objawy zaostrzają się w lecie. W zeszłym roku w czerwcu dostała długodziałający lek na to oddychanie, to jest cos sterydowe, ale jest to lek ludzki, za jedną ampułkę zapłacilismy 70 złotych. Podaje się go raz , bo to jest długodziałający lek, nawet do pół roku (ale nie pamiętam nazwy teraz) i musze przyznać, że nie było tak ciężkich objwów jak rok wczesniej. Wiec mam nadzieję, że działa.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Nie maja 02, 2010 21:32 Re: Kocie problemy z oddychaniem, astma?

Przede wszystkim trzeba zrobic badania, zdiagnozowac przyczyne.
Badania krwi, zdjecie RTG klatki piersiowej - to podstawa.

Wiele moze byc przyczyn takiego problemu - na co ta kotka byla wogole leczona skoro leki dostawala?
Skad od razu podejrzenie astmy?
Miala bida jakies badania wogole?

Zdjecie RTG oceni stan pluc oraz wstepnie - serca, wykluczy taki problem jak np. przepuklina przepony.
Badanie krwi oceni czy nie ma anemii oraz czy nerki oraz watroba nie sa uszkodzone w wyniku przewleklego niedotlenienia.
To bardzo wazne badania.

Tym bardziej ze problemy z oddychaniem sa u kotow szczegolnie niebezpieczne, nie dosyc ze dzien za dniem niedotlenienie powoduje uszkadzanie nerek i watroby, to jeszcze w chwili stresu moga byc przyczyna naglej smierci kota.
Z tego drugiego powodu bardzo wazne jest zeby diagnostyka u takich kotow przebiegala szybko, sprawnie i z naciskiem na ograniczanie stresu - nie powinno sie czekac w poczekalni a umawiac na konkretna godzine, nie wolno kota wiezc przez cale miasto tramwajem - lepiej zainwestowac w taksowke albo poprosic znajomego o podwozke - jesli nie ma sie auta.
Do robienie zdjecia RTG trzeba znalesc miejsce w ktorym maja aparat z mozliwoscia maksymalnego skrocenia czasu naswietlania - o ile to mozliwe.
Bo szybkie, plytkie oddychanie kota, nasilone przez stres, moze uniemozliwic zrobienie zwyklego zdjecia, jest ono malo czutelne, pewnych rzeczy moze byc nie widac.
Nie jest to pewne, ale jesli jest mozliwosc, to warto od razu zrobic badanie prawidlowo.

Blue

 
Posty: 23969
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon maja 03, 2010 9:16 Re: Kocie problemy z oddychaniem, astma?

Badania były. Lilka u weta robi się przerażona, spina się i trzęsie, robienie jej zastrzyków czy badanie to wyższa sztuka :(

Próbuję zdiagnozować co jej jest od 9 stycznia dokładnie. Wtedy trafiliśmy do jakiegoś weta... Zupełnie z przypadku, szukałam w sieci wetów z wizytami domowymi, żeby Lusi oszczędzić stresu i trafiłam na jakąś babkę, z którą bardzo konkretnie rozmawiało mi się przez telefon. Byłam w szoku, kobieta zainteresowana, wypytała o wszystko, z pół godziny sobie rozmawiałyśmy. I ostatecznie stanęło na tym, że ona na razie (straszna zima była) do domu nie przyjedzie, ale my do niej. Niestety na żywo już nie było tak fajnie, kobieta bała się Lilki dotknąć stetoskopem, bo Lilka warczała (norma...) a ją "kiedyś kot podrapał i ona nie chce znowu"... Ostatecznie stanęło na tym, żeby kotu zrobić rtg. Gdzieś, bo u nich nie było.

11 stycznia byliśmy w interwecie, bo Lilka w nocy 10/11 wymiotowała i charczała na przygiętych łapach jakby się dusiła. To trwało jakieś 2 godziny z przerwami a potem był spokój już. Rano miała coś w rodzaju skurczu (?) - leżała na boku i była cała spięta i miauczała przeraźliwie, nie dała się dotknąć. Przeszło po 30 sekundach, wstała i było już ok. W Interwecie zrobiliśmy rtg, ale lekarz skupił się na wymiotach, nie na oddechu.
Opis rtg:
powiększony mięsień sercowy, płuca z objawami niedotlenienia. (następny wet powiedział, że była na wydechu, a serce ma duże bo jest duża...)
temp. 38,1, zaostrzony wysłuch, sporadyczne wymioty, charczenie.
- Linco spectin 10 ml w dawce podzielonej po 2 ml co 24 h
- dexafort 0,7 ml
Mieliśmy podawać zastrzyki 5 dni podskórnie tego linco spectinu, ale Lilka nadal charczała i wymiotowała strasznie, aż oddechu nie mogla złapać, więc pojechaliśmy do innego weta, polecanego na forum, a który jest blisko nas (eliminacja stresu choć trochę)

Tam nadal w sumie skupialiśmy się na wymiotach, do tego doszła krew w kale, no ale nie o tym. Do sprawy oddechu wróciliśmy 26.03. Dostała jakiś steryd na U (nie przeczytam, za nic w świecie) ale źle się po tym czuła, choć oddech trochę lepszy. Wet powiedział, że ma powiększony węzeł chłonny i że zrobimy rtg żeby zobaczyć czy ma astmę.

01.04. zamiast tego na U dostała Dexafort. Węzeł to ponoć nie węzeł, tylko tłuszcz, który się nie mieści :?: RTG nie będziemy robić, bo osłuchowo ok - oddech głośniejszy, ale nie świszczy ani nic.

USG w końcu też nie robiliśmy, bo wet uznał że nie ma potrzeby, a my się nie upieraliśmy, bo Lilka się strasznie stresuje. A jak już pisałam - jako laik kompletny wierze w to, co mówi wet...
Teraz w piątek, 30.04. osłuchowo ponoć ok, "faktycznie ten oddech głośniejszy i płytki" - powiedział wet i dał nam inhalator. Żeby użyć, jak uznamy ze jest potrzeba, a jak nie podziała - to przyjeżdżać.

Badania krwi miała też robione, 20.01.:
MCV (ŚOK) 54,00
MCH (ŚMH) 17,20
MCHC (ŚSH) 31,90
Erytrocyty: 9,10 mln/mm3
Hematokryt: 49,00%
Hemoglobina: 15,70 g/dl
Leukocyty: 16,70 tys/mm3
Trombocyty: 72,00 tys/mm3
Uwagi: MPV-11,5

RDW- 15,3
LYM 26,6% - 4,4
MON 6,0% - 0,9
GRAN - 67,4% - 11,4
Wykonano biochemie krwi
alfa-amylaza: 906,00 U/I 25C
ALT (GPT) 39,00 U/I 25C
AST (GOT) 26,00 U/I 25C
AP (fosfataza zasadowa) 28,00 U/I
Kreatynina: 1,26 umol/l
Mocznik: 29,00 mmol/l

Tyle. Część z tych wizyt u ostatniego weta odbywaliśmy u Pani wet (bo pracuje tam dwoje lekarzy) i ona na temat oddechu też powiedziała, że osłuchowo ok, że zatoki ok i niebolesne, że trzeba by pod narkozą zobaczyć podniebienie miękkie (?) czy nie za długie (?) Tak mi się wydaje, że o takie coś chodziło. I od razu bronchoskopię. Ale później zaniechali tego pomysłu.

No tyle tych przygód, Lusia im częściej te wizyty, tym bardziej paraliżowana jest strachem...
Leelex, Tereska & Leeloo za TM :(

leelex

Avatar użytkownika
 
Posty: 1910
Od: Śro lut 01, 2006 22:17
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 04, 2010 8:02 Re: Kocie problemy z oddychaniem, astma?

MOja Papaja też najpierw miała mieć robioną bronchoskopie, ale na razie jak ją w miarę ustabilizowaliśmy tym zastrzykiem półrocznym to dałam spokój.
BO u nas niestety trzeba by jechać do Wrocławia na tą bronchoskopię :evil: Dla niej to stres i nerwówka, bo ona jest takim tchórzem i tak wszystkim się stresuje, że jak dostała nową miseczkę, o innym kształcie niż dotychczas to nawet jej się wystraszyła. I dopiero zjadła jak daliśmy jej w starej misce.
No i dodatkowo do bronchoskopi na pewno trza kota potraktować jakimś głupim jasiem, a tego sobie już nie wyobrażam, dla kota który i tak ma problemy z oddychaniem :oops:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto maja 04, 2010 8:40 Re: Kocie problemy z oddychaniem, astma?

No u mnie stwierdzili, że to żaden polip ani nic bo by miała wysięk. Poza tym podobnie - Lilka stresuje się strasznie.

Nagrałam wczoraj Liluniowe oddychanie, bo nie umiem tego opisać:
http://leelex.wrzuta.pl/audio/2s5PSUgcYiI/plik_audio_01
Leelex, Tereska & Leeloo za TM :(

leelex

Avatar użytkownika
 
Posty: 1910
Od: Śro lut 01, 2006 22:17
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 04, 2010 13:01 Re: Kocie problemy z oddychaniem, astma?

Skonsultuj się z innym wetem. Forum nie jest wetem, nie rozwiąże problemu.
Masz wyniki - weź wszystkie wyniki i nagrania i spróbuj się skonsultować najpierw bez kota. Macie we Wrocławiu specjalistów. W sprawie serca z kim się konsultować już Ci napisano. Poszukaj ewentualnie kogoś od spraw oddechowych.
Możesz wpisać w temacie skąd jesteś i że poszukujesz weta od konkretnego problemu, to łatwiej ktoś z Wrocławia pomoże.

filo

 
Posty: 11757
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 04, 2010 15:24 Re: Kocie problemy z oddychaniem, astma?

Jesli kot ma problem z oddychaniem, w opisie zdjecia RTG jest to co jest - to mysle ze kotka powinna jak najszybciej byc skonsultowana kardiologicznie, bardzo ryzykowne jest twierdzenie drugiego weta ze kotka byla na wydechu, ze serce normalne (kto opisywal pierwsze zdjecie? radiolog?).
Tym bardziej ze nie ma innej potencjalnej przyczyny takiego zachowania.

Niestety - jesli opis zdjecia jest prawidlowy to kotka jest BARDZO powaznie chora.
Koty nie okazuja bardzo dlugo dusznosci, jak juz ja widac - zwykle jest juz to stan zaawansowany.
Powiekszone serce swiadczy o naprawde powaznych klopotach :(
I kazda chwila jest wazna.

Blue

 
Posty: 23969
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro maja 05, 2010 13:51 Re: Kocie problemy z oddychaniem, astma?

OK, spróbuję skontaktować się z dr Pasławską. Poszukam namiarów w necie, chyba że ktoś z Was ma i może podać (AgaPap...?)

RTG opisywał wet w Interwecie - po prostu zrobili nam zdjęcie i przynieśli je do gabinetu lekarza, który badał Luśkę i tak opisał. Zdjęcie jest całościowe (nie sama klatka tylko większość kota - cały się nie zmieścił ze względu na tuszę...), czy powinnam zrobić oprócz tego nowe zdjęcie samej klatki? Czy zdjęcie ze stycznia i badania krwi z 20.01. są już przedawnione? Oczywiście jeśli uda mi się dodzwonić do dr przed wizytą to jej zapytam, ale może Wy macie doświadczenie i wiecie? (nie jestem specjalnie za żeby wozić Lilkę na kolejne rtg i pobieranie krwi a potem jeszcze AR, ale oczywiście jeśli trzeba to to zrobię mimo jej stresu)

edit: znalazłam namiar na forum, już nie potrzebuję
Ostatnio edytowano Śro maja 05, 2010 14:35 przez leelex, łącznie edytowano 1 raz
Leelex, Tereska & Leeloo za TM :(

leelex

Avatar użytkownika
 
Posty: 1910
Od: Śro lut 01, 2006 22:17
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 05, 2010 14:26 Re: Kocie problemy z oddychaniem, astma?

krew była robiona w podobnym czasie co rtg, więc są istotne, bo pokazują stan kota w momencie badania
myślę, że o aktualnych badaniach krwi i ew. innych zdecyduje wet, ale podejrzewam, że będą konieczne
co do reszty, to zgadzam się z Blue, opis serca jest niepokojący i uważam, że trzeba szukać innego weta

sugeruję jeszcze wysłanie maila do dr Niziołka (to świetny specjalista), wraz z opisami badań, wynikami i prośbąo wstępną konsultację
http://www.niziolek.com.pl/
http://www.niziolek.com.pl/kontakt.html
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Śro maja 05, 2010 14:39 Re: Kocie problemy z oddychaniem, astma?

mam astmatyka na stanie
Leczę go lokalnie w Krakowie, ale był konsultowany u dr Niziołka

Polecam Ci tę stronę
http://www.fritzthebrave.com/
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 05, 2010 14:41 Re: Kocie problemy z oddychaniem, astma?

Yyy... no tak. Zaczęłam pisać do dr Niziołka ale jakoś słów mi brak. Zadzwonię może od razu do dr Pasławskiej i spróbuję z nią porozmawiać.
Leelex, Tereska & Leeloo za TM :(

leelex

Avatar użytkownika
 
Posty: 1910
Od: Śro lut 01, 2006 22:17
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 05, 2010 14:42 Re: Kocie problemy z oddychaniem, astma?

BarbAnn pisze:mam astmatyka na stanie
Leczę go lokalnie w Krakowie, ale był konsultowany u dr Niziołka

Polecam Ci tę stronę
http://www.fritzthebrave.com/


BarbAnn, dziękuję. Ale Luśka chyba nie ma astmy, nie objawia się to tak jak astma, z resztą jak ktoś już wyżej napisał.
Leelex, Tereska & Leeloo za TM :(

leelex

Avatar użytkownika
 
Posty: 1910
Od: Śro lut 01, 2006 22:17
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 05, 2010 14:53 Re: Kocie problemy z oddychaniem, astma?

leelex pisze:Yyy... no tak. Zaczęłam pisać do dr Niziołka ale jakoś słów mi brak. Zadzwonię może od razu do dr Pasławskiej i spróbuję z nią porozmawiać.

przeklej to co napisałaśw tym wątku i tylko troszkę przeedytuj i gotowe :)
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], Timothysaunk i 40 gości