Warszawa 22 maja - lista i miejsce: str. 1

[Maryla]

Przyszlam dzis w koszulce do pracy
I szef zapytal mnie czy to na miau.pl siedze calymi dniami

to jest powód dla którego ja właśnie w koszulce nie przyjdę do pracy

[Agi]

Przyszlam dzis w koszulce do pracy
I szef zapytal mnie czy to na miau.pl siedze calymi dniami

to jest powód dla którego ja właśnie w koszulce nie przyjdę do pracy

Ale ja mam strasznie fajnego szefa I on tez ma kota

[Maryla]

Przyszlam dzis w koszulce do pracy
I szef zapytal mnie czy to na miau.pl siedze calymi dniami

to jest powód dla którego ja właśnie w koszulce nie przyjdę do pracy

Ale ja mam strasznie fajnego szefa I on tez ma kota

a mój dostał czkawki jak zadzwoniłam i powiedziałam że się spóżnie bo idę z kotem do weta (zatkał sie) podobno nic nie mówił przez kilka minut bo nie był w stanie tego zrozumieć

[Magdalena]

Dzięki wszystkim za miłe spotkanie, rozmowy i wspólne oglądanie zdjęć.
Dym papierosowy zawsze mi przeszkadza.
Ziemniak był suchy- trochę oliwy poproszę.
Do następnego spotkania!
Wojtku- gdzie Twoja lista gości wisienkowa?

[Gata]

Aleście napisali...

Po kolei - zdjęcia zrobione przeze mnie są u Estravena, pewnie wkrótce je wrzuci.

Ziemniak, choć suchawy, smakował mi, a małosolnych ogórków pożarłam chyba z kilogram

PMS, to jest eee... MSN jest fajny i sympatyczny, mam nadzieję, że z naszej rozmowy będą jakieś konkrety.

Z połową osób nie porozmawiałam W ogóle nie wiedziałam, że ktoś siedzi na zewnątrz Dawno nie było na spotkaniu tak ogromnej ilości cudownych kocich zdjęć. Oglądając je piszczałam jak małolata

A co do palenia... Ja nigdy nie paliłam i dym mi przeszkadza, teraz, podczas choroby, jeszcze mocniej. Ale na spotkaniach mówię o tym i proszę o dmuchanie gdzieś w bok. Generalnie uważam, że w naszym forumowym gronie i tak spięcia niepalących z palącymi są o wiele mniejsze, niż w innych znanych mi towarzystwach, a wzajemna życzliwość większa.

Wojtku, jeśłi jeszcze nie wiesz, jestem znaną pożeraczką wisienek, czeresienek i innych owocków, więc się wpisuję na listę. Poza tym postanowiłam zasilić Galerię Zielnik również zdjęciami flory działkowej

No i strrrasznie wszystkim dziękuję za spotkanie

[Agi]

Gata, ja bylam przekonana ze Ty palisz

[Gata]

Gata, ja bylam przekonana ze Ty palisz

Bo wciąż widzisz mnie w aureoli dymu produkowanego przez fajkę Estravena Który to dym fajkowy o dziwo (i na szczęście ) mi nie przeszkadza...

[Agi]

[Mysza]

Gata, ja bylam przekonana ze Ty palisz

Bo wciąż widzisz mnie w aureoli dymu produkowanego przez fajkę Estravena Który to dym fajkowy o dziwo (i na szczęście ) mi nie przeszkadza...

Mnie fajka też nie przeszkadza , a jeden mój znajomy palił taki fajny tytoń i strasznie lubiłam ten zapach

[Daga]

Strasznie zaluje, ze nie moglam byc . Postaram sie nastepnym razem.
Nie moge tez sie doczekac za zdjecia .
Opuscilam juz drugie forumowe spotkanie i powoli zaczynam sie gubic...

Co do palenia nie znosze dymu papierosowego, boli mnie po nim glowa, oczy i jest mi niedobrze, dlatego uwazam, ze pomieszczenie z dobra wentylacja to podstawa na forumowych spotkaniach.
Dym z fajki tez o dziwo mi nie przeszkadza.
No wlasnie - moze palacy forumowicze sie przerzuca?
Inna rzecz, ze dym z jednej fajki to nie to samo co dym z fajek dwudziestu

[Majorka]

Ja też wszystkim dziękuję za miłe spotkanie. Niestety, zdarzyło mi się zapalić ze trzy razy, ale na ostatniego papieroska wyszłam na zewnątrz, bo nie lubię palić, kiedy widzę, że komuś to przeszkadza. Aczkolwiek pragnę zauważyć, że w tym namiocie byli również inni goście - palący.
Wojtku, u Ciebie w domu palić nie zamierzam

[Mysza]

ZDJĘCIA, ZDJĘCIA, ZDJĘCIA
Nich ktoś obudzi Estravena

[Puchacz]

Przyszlam dzis w koszulce do pracy
I szef zapytal mnie czy to na miau.pl siedze calymi dniami

to jest powód dla którego ja właśnie w koszulce nie przyjdę do pracy

Ale ja mam strasznie fajnego szefa I on tez ma kota

Ja też jestem w pracy w koszulce, i też mam fajnego szefa co ma koty, to annajedza. Ona nie ma koszulki

[Majorka]

Mam nadzieję, że Estraven i lrafal szczęśliwie dojechali do domu... Bo że Gata dojechała, to wiem - odezwała się tu

[Ofelia]

Ziemniak - pieczony. Miał być pyszny ale okazał się być straszliwie solaninowy i jakiś taki - no fuj - ogólnie rzecz ujmując. I żadnego masełka do niego. Jak to tak - ziemniak pieczony bez masełka No jak?

Dokładnie. Zwłaszcza, że paskudnik je ma pod stołem. Wiem, bo kiedyś tam będąc ubłagałam