Moderator: Estraven


Ja-Ba pisze:Mi też ostatnio trudno jest wchodzić na wątek.
Po wyjątkowo okrutnej wypowiedzi Myszki007 zastanawiałam się czy go nie zamknąć.
Wszak zawsze, w każdej chwili może zdarzyć się nam ktoś taki jak ten specjalista od szyb i opon, czy ktoś zaślepiony podejrzeniami.
Boli bardzo że pomimo wyraźnego i dokonanego przez wszystkich napiętnowania takich wpisów, wątek i tak bywa raz po raz odbierany jako pieniaczy, szambo przez które z forum odchodzą wartościowe osoby.
W ten sposób Tika która już raz została ofiarą KM, staje się ofiarą po raz drugi.
Jednocześnie mam świadomość że zamknięcie wątku to szansa dla KM że „upiecze” się jej, że za niedługi czas wszyscy zapomną jak fundacja rozwiązuje problem kotów trudnych w adopcji. Z tym też jest mi trudno się pogodzić.
Dlatego proszę, bardzo proszę by wątek od tej pory był wątkiem wspierającym poszukiwania Tiki i jej powrót do domu. Zapewniam, że inne działania wobec KM też są podejmowane, nie toczą się wyłącznie w sferze wpisów na MIAU.
Dama Ya – wybacz to co teraz napiszę bo nie chcę Ci tym wpisem dołożyć bólu po śmierci Elviska. Różnica między nami jest taka, że podjęte przez Ciebie działania mające na celu pociągnięcie do odpowiedzialności weterynarza mogą przynieść efekty za miesiąc, za pół roku – z punktu widzenia Elviska ten czas nie ma już znaczenia bo Elvisek nie żyje i nic tego nie zmieni.
W przypadku Tiki czas ma ogromne znaczenie. Ona żyje, a przynajmniej żyła 27 kwietnia. Niestety, to się w każdej sekundzie może zmienić. Dlatego nie możemy czekać na efekty oficjalnych kroków.




[color=#FF0000]
KM-Lodz pisze:http://www.kociamama.pl/?bywa-i-tak...,1786
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]KM-Lodz pisze:http://www.kociamama.pl/?bywa-i-tak...,1786
KM-Lodz pisze:http://www.kociamama.pl/?bywa-i-tak...,1786
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości