OTW2-Chorujemy:-(?! Zapraszam na cz.3.Nowa bieda:(

**Adopcje: 12 >>**

Idziemy jednak z Kostkiem do weta.Nie podoba nam sie .Uszy to też kopalnia i poległam w jej przestworzach.
Cholerka kota szkoda tak zostawić na cały dzień ale i kieszeni też żal.Ale co zrobić, się wzięło się ma :mrgreen:

Biedny Kostuś, jeszcze się nacierpi. Ale on wie, że ma już z górki, bo go te kocie anioły zaprowadziły gdzie trzeba.
A swoją drogą, to już podpada pod dręczenie chyba. Mało jest ludzi na świecie? Czy te kocie anioły wszystkie bidy muszą kierować do ciebie? :mrgreen:

Feliway nie zawsze działa natychmiast. Zazwyczaj po jakichś trzech tygodniach, więc niech się domek uzbroi w cierpliwość, jeśli jest w stanie. Trzy- cztery tygodnie to nie jest bardzo dużo w całym życiu. A dla Pingusi czas jest teraz tak bardzo ważny. Niech może przeanalizują, co się mogło wydarzyć. Biedna mała. Zaświeciło jej słoneczko, nie może tak szybko zgasnąć. To by było okropnie niesprawiedliwe.

Trzymam kciuki wielgaśne. Za wszystkich! :ok:

**Adopcje: 12 >>**

Kostkowi antybioty wczesniejszy nie zadziała.Ma zapalenie oskrzeli.Zastrzyki dostał.
Jak kichnął to mu ropa poszła z nosa.Jeszcze teraz z ogona mu kleszcza wyjmowałam :mrgreen:

U weta nie był grzeczny. O dziwo uszy doczyściłam w miarę dobrze.Niewiele zostało do poprawki, tylko nędzny brud na wierzchu.W środę do kontroli.

Biedaczysko, znalazłaś sobie nowego do dręczenia :mrgreen:

**Adopcje: 12 >>**

hanelka pisze:Biedaczysko, znalazłaś sobie nowego do dręczenia

nooo

to po co z lasu wyłaził :twisted:

goooopi był :mrgreen:

cwaniaczek mały

**Adopcje: 12 >>**

hanelka pisze:goooopi był cwaniaczek mały

teraz za głupotę siedzi za kratkami :mrgreen:

jak widac cwaniactwo nie popłaca :evil:

No widzisz. A mógł być karmą dla kleszczy, matołek!

W końcu daleko do lasu nie macie, zawsze go możecie wywieźć, prawda? :mrgreen:

**Adopcje: 12 >>**

nie wywieźć tylko nie zauważyć jak wysiadł z samochodu :mrgreen:

i to w pełnym biegu :wink:

Czyli już wiesz jak się zwraca kotu wolność?

**Adopcje: 12 >>**

Agneska pisze:Czyli już wiesz jak się zwraca kotu wolność?

szybko sie uczę :mrgreen:

potem przejdę do łapkoczynów ,metoda na co bardziej oporne koty :evil:

Fiodorek [*]19.11.2014

Dziewczyny, to jest okropne nawet w żartach...

zuzzik pisze:Dziewczyny, to jest okropne nawet w żartach...

Nie przejmuj sie

ja swojemu kotu Marianu zawsze jak mi gdzies naleje znienacka, tlumacze, ze urwe mu ogon, ukrece lepek i zjem. (czyli srednio raz dziennie)
On jakos dziwnie sie tym zupelnie nie przejmuje :ryk:

ech... taka karma... najpierw przez 13 lat zalewal mnie kot Sylwester ['] a teraz Maniek... natura nie lubi pustki :roll:

pzdr
GreenEvil

**Adopcje: 12 >>**

zuzzik pisze:Dziewczyny, to jest okropne nawet w żartach...

Wiesz bo czasami to czarny humor ogarnia wszystko!
To co sie wyprawia z kociastymi to nic tylko głupio śmiać sie i płakać.I zaczyna człowiek głupio żartowac.
Kostek lezy ciągle, za diabła nie chce wyjsć z klatki.Jak go wyciągam by chwile potrzymać na kolanach to w panice wyrywa sie i wpada do latki.
Chyba lżej oddycha dzisiaj!Ale gulga w gardle dalej!

Bianeczka ok-tza bez zmian.No moze jedna.Włązi na fotel i zaglada do kanapek oraz na blat lustrujac talerze!

OTW2-Chorujemy:-(?! Zapraszam na cz.3.Nowa bieda:(

Kto przegląda forum