KRK-Puchatkowo-zostawiony na parkingu cz-b pers szuka domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 30, 2010 21:01 Re: KRK-Puchatkowo-puchaty mega przytulak - jedzie do DS

lutra pisze:Drodzy, puchaczo-amatorzy, wczoraj złapaliśmy, w ramach akcji sterylizacji, kotkę długowłosą. Kota jest mocno zaniedbana, nie tylko zdrowotnie, ale i estetycznie... Ponieważ większość z nas, oprócz Markopolo000, ma zerowe prawie doświadczenie w zakresie obsługi takiego futra, chciałam zapytać, czy ktoś z Was nie byłby gotów dać Pannie Matyldzie tymczasu...
Jest już po pierwszej wizycie w Krakvecie, oto relacja edit_f:
"no i gwiazda wieczoru: majkunia Matylda.. piękna, grzeczna.. futro masakra (wyczesaliśmy z niej dwa koty, tyle miała kołtunów, gdzieniegdzie jest teraz przez to łysawa).. a kleszcze, o boże.. jak ktoś poznał moje fobie robalowe, to wie, że cud że z tego żywcem wyszłam.. wyciągneliśmy tego chorerstwa tonę.. dostała frontline (nie wiem czy dobrze piszę).. zęby nieciekawe (przez nie trudno powiedzieć, czy ma 3 czy 7 lat, ale zapisaliśmy 3 lata).. katar i kichanie, a więc dostała antybiotyk (zapalenie dróg oddechowych).. dostała 3 kolejne zastrzyki, które trzeba podawać co 3 dni wieczorem.. zastrzyki zostawiłam na kocimskiej.. książeczka zdrowia w szufladzie..."
Czy ktoś może?
EDIT: będziemy wspierać leczenie. Pani inicjatorka łapania, też się zobowiązała...


Dajcie zdjęcia.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 30, 2010 21:03 Re: KRK-Puchatkowo-puchaty mega przytulak - jedzie do DS

Tosza pisze:
Pieczarka pisze:Brendzia jutro jedzie do nowego domku. Zamieszka z fajna panią i kotką. Wlałabym dom bez kotów. Ale u mnie jakoś koty zaczęły sie docierać. Zobaczymy jak będzie. Gdyby było bardzo źle zawsze moze do mnie wrócić.

To lepiej niech nie wraca, bo sprawa kota, o którym mówiłam Ci trzy dni temu jest jednak aktualna. Kot został podobno znaleziony, podobno trzy dni nie jadł, podobno był wczoraj u weterynarza i jest albo egzotykiem albo ostrzyżonym persem. Podobno próbowano sie do mnie dodzwonić wczoraj w jego sprawie, tylko że nie mam żadnego nieodebranego połaczenia :evil: . Już ilość tych "podobno' wskazuje na to, że trzeba go zabrać z miejsca gdzie jest. Zwłaszcza że ludzie chcą go oddać.


I co wiadomo coś więcej?

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 30, 2010 22:44 Re: KRK-Puchatkowo-puchaty mega przytulak - jedzie do DS

Pieczarka pisze:
Dajcie zdjęcia.


Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Sob maja 01, 2010 0:55 Re: KRK-Puchatkowo-puchaty mega przytulak - jedzie do DS

Pieczarka pisze:
Tosza pisze:
Pieczarka pisze:Brendzia jutro jedzie do nowego domku. Zamieszka z fajna panią i kotką. Wlałabym dom bez kotów. Ale u mnie jakoś koty zaczęły sie docierać. Zobaczymy jak będzie. Gdyby było bardzo źle zawsze moze do mnie wrócić.

To lepiej niech nie wraca, bo sprawa kota, o którym mówiłam Ci trzy dni temu jest jednak aktualna. Kot został podobno znaleziony, podobno trzy dni nie jadł, podobno był wczoraj u weterynarza i jest albo egzotykiem albo ostrzyżonym persem. Podobno próbowano sie do mnie dodzwonić wczoraj w jego sprawie, tylko że nie mam żadnego nieodebranego połaczenia :evil: . Już ilość tych "podobno' wskazuje na to, że trzeba go zabrać z miejsca gdzie jest. Zwłaszcza że ludzie chcą go oddać.


I co wiadomo coś więcej?

Z lecznicy zadzwoniono do mnie raz. Pers jest niebieskim rosyjskim jednostronnym wnętrem. :roll: DT nie jest taki zły i rozważa zostawienie sobie kota. W zasadzie to byłoby dobre wyjście. Ja prosiłam o przekazanie moich ( Twoich?)warunków-jak kotu trzeba szukać domu , to musza kota oddać do DT. Mają się zastanowić. Jak lecznica jutro pracuje, to się czegoś dowiem.
Za to ja dziś złapałam na sterylizację zupełnie niedługowłosą burą cięzarna koteczkę. Koteczka już po zabiegu, siedzi w transporterku, drze się w cały świat, a w przerwach mruczy i ugniata kocyk. Zupełnie nie wiem, co z nią zrobić. :(

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 01, 2010 6:18 Re: KRK-Puchatkowo-puchaty mega przytulak - jedzie do DS

lutra pisze:
Pieczarka pisze:
Dajcie zdjęcia.


Obrazek
Obrazek

Tosza, Perła! 8O No, prawie Perła...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob maja 01, 2010 9:51 Re: KRK-Puchatkowo-puchaty mega przytulak - jedzie do DS

kinga w. pisze:
lutra pisze:
Pieczarka pisze:
Dajcie zdjęcia.


Obrazek
Obrazek

Tosza, Perła! 8O No, prawie Perła...

Faktycznie podobna, ale tylko trochę. Klona Perły ma Zowisia :)

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 01, 2010 10:28 Re: KRK-Puchatkowo-puchaty mega przytulak - jedzie do DS

Matylda jest strasznie zrezygnowana, siedzi taka smutna w klatce, je, pije i chyba się regeneruje. Czym można zacząć pielęgnację futra, żeby zacząć powoli ją tuningować?
A może dać jej spokój i poczekać z tym, aż odzyska więcej sił?
Obrazek

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 01, 2010 12:46 Re: KRK-Puchatkowo-puchaty mega przytulak - jedzie do DS

noemik pisze:Matylda jest strasznie zrezygnowana, siedzi taka smutna w klatce, je, pije i chyba się regeneruje. Czym można zacząć pielęgnację futra, żeby zacząć powoli ją tuningować?
A może dać jej spokój i poczekać z tym, aż odzyska więcej sił?


Miała zrobione badania? Biochemia, morfologia. Nie wiem co Wam doradzic z pielęgnacją. Wszystko zależy od kota. Może lepiej więcej ją głaskać. Ja zdaję sobie sprawe, że macie dużo kotów wymagających obsługi.
Najbardziej martwią mnie te objawy, apatyczność i wiszenie nad miską. Czytałam, że sama je. Jaka jest diagnoza weta.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 01, 2010 12:53 Re: KRK-Puchatkowo-puchaty mega przytulak - jedzie do DS

Ogólne wyniszczenie i zmęczenie + zapalenie górnych dróg, tyle bez badania krwi. Ona nie wisi nad miską, normalnie, je i pije. Myślę, że w środę najwcześniej uda mi się zabrać Pannę na badanie krwi.
Co dzień jest lepiej, widać malutki błysk na zdjęciach, które wrzucił Marek. Jak ją zabierałyśmy, to nawet nie miała bardzo siły wejść do klatki. Najpierw tylko leżała, a teraz widzę, że siedzi i obserwuje. Sama ładnie je, podwójne porcje, daje się głaskać, ładnie załatwia się do kuwety.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Sob maja 01, 2010 12:54 Re: KRK-Puchatkowo-puchaty mega przytulak - jedzie do DS

Matylda spokojna trochę wystraszona koteczka futerko zaniedbane
właściwie samo wychodzi jest konieczność jej wykąpania w odpowiednich
środkach aby wzmocnić cebulki i odpowiednie wyczesanie jest podrażniona skóra
w niektórych miejscach odparzenia wizualnie stan zdrowia dobry
trochę pielęgnacji odżywienia wyleczenia płucek jest w tej chwili na antybiotyku
niestety ja nie mogę przyjąć mam kotkę która będzie rodzić na dniach
i musze mieć idealnie sterylne warunki .
Proszę o tymczas dla porzuconej i trochę zrezygnowanej koteczki
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Sob maja 01, 2010 13:03 Re: KRK-Puchatkowo-puchaty mega przytulak - jedzie do DS

Zapomniałem z tego co widziałem dziś w kuwecie
to kupka normalna i siku też bez zastrzeżeń
nie będzie sprawiała problemu musiała być kotem domowym
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Nie maja 02, 2010 8:48 Re: KRK-Puchatkowo-puchaty mega przytulak - jedzie do DS

czy można liczyć na zaopiekowanie się Matyldą? Ona potrzebuje DT, którego w tym momencie nie możemy jej udzielić i musi siedzieć na naszej kociarni

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 02, 2010 11:48 Re: KRK-Puchatkowo-puchaty mega przytulak - jedzie do DS

Szukam tymczasu dla Matyldy.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 02, 2010 18:37 Re: KRK-Puchatkowo-Matylda-pilnie potrzebny DT

Wspaniale. Dziś wieczorem zrobimy nowe foty koty.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Nie maja 02, 2010 19:37 Re: KRK-Puchatkowo-Matylda-pilnie potrzebny DT

Nowe foty jak najbardziej się przydadzą.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, Blue, elmas, włóczka i 212 gości