Kefir & Morfeusz - rozmawiamy o fizjologii :-)

http://www.youtube.com/watch?v=d1P-YLXdFuQ o kurczaczek a ci pewnie nie pomogą :ryk:

Ci to NA PEWNO nie pomogą :evil:

to zostały tylko CZARY http://www.youtube.com/watch?v=R5wbkdgyQRY :mrgreen:

Zastanawiająca cisza.... :roll:

Sihaja pisze:Zastanawiająca cisza....

Wręcz złowroga :strach:

Bazyliszkowa pisze:
Sihaja pisze:Zastanawiająca cisza....

Wręcz złowroga

Chyba trzeba będzie zorganizować ekspedycję ratunkową

w czasie deszczu chłopaki się nudzą...
wczoraj lało, nudzili się....jęczeli do kropel spływających po szybach. Morfik patrzył na nie a Kefir na nie nawet polował

potem zgodnie usnęli...
A teraz piłka plastikowa wpadła za wc.....wrzask już się niesie....
a Duża zaganiana.....
dobrze, że ten weekend długi....koty będą miały pociechę z przynosicielki piłek i smakołyków :-)

dużym cieniem kładzie się na te dni paskudna sprawa "fundacji" KM z Łodzi, zawiedzione zaufanie i dużo dużo więcej....przykro - bo sama pomagałam trochę jeśli chodzi o Konin. Ale to nie jest ważne, ważne - że cierpią koty.
viewtopic.php?f=1&t=105924&start=270

I inna smutna dziwna sprawa - chłopak z mojej szkoły popełnił samobójstwo. Po prostu nie wrócił już ze szkoły, znaleziono go w niedzielę... Był w moim wieku. Nie wiadomo czemu to się stało. Dopiero co podobna sprawa zdarzyła się w moim środowisku. I jeszcze jedna....i jeszcze próba - wcześniej...
Znałam te osoby, jedną nawet bardzo dobrze. Pytanie "czego nie zauważyłam? dlaczego?" wraca....
Skąd tyle teraz takich przypadków?

Przepraszam, że tak na smutno, ale to jakoś we mnie siedzi.

Dobrze, że Kefir siedzi mi za plecami a Morfeusz walczy z szafą co porwała piłkę i nie chce oddać - od razu spojrzy się na świat z innej perspektywy.
Życzę dobrej nocy i cieszę się, że pilnujecie mego bezpieczeństwa przy TYCH KOTACH PLANUJĄCYCH...no wiecie co, to na "V"....
Jutro o 5.00 już wyjeżdżam, koty będą miały spokój .....może coś ugotują czy posprzątają?

Smutne, W takich przypadkach sie czlowiek zastanawia , jak dobrze go znal, czy moglby go poznac lepiej i w ogole...ludzie maja swoje male- wielkie tragedie a my tegop nie dostrzegamy bo jestesmy zajeci soba...takie zycie

dagmara-olga pisze:Znałam te osoby, jedną nawet bardzo dobrze. Pytanie "czego nie zauważyłam? dlaczego?" wraca....

Myślę, że gdybyś nawet zauważyła, niewiele mogłabyś zmienić czy pomóc. To niestety bardzo, bardzo trudne....

A jeśli chodzi o Kocią Mamę - jestem w szoku

Bazyliszkowa pisze:
dagmara-olga pisze:Znałam te osoby, jedną nawet bardzo dobrze. Pytanie "czego nie zauważyłam? dlaczego?" wraca....

Myślę, że gdybyś nawet zauważyła, niewiele mogłabyś zmienić czy pomóc. To niestety bardzo, bardzo trudne....

A jeśli chodzi o Kocią Mamę - jestem w szoku

U mnie parę lat temu mój 16-letni kuzyn popełnił samobójstwo.

Co KM to chyba większość jest w szoku

Jeśli chłopcy coś ugotują, to co by to mogło być?

Morfeusz kucharzy z pomocą Kefira:

M: maślankę bym wziął. No.
K: ale maślanki się nie gotuje, tylko je taką z tego tam kartonika.
M. maślanki bym wziął. I chrupki z kuraqiem. i masło!!!!!!!!!!!!!!!
K: nie lepiej jakiś pasztecik taki wiesz, z sosem do mlaskania?
M. Se bym te chrupki w masło wetknąl i maślanki bym wziął.
K: jednak wolę sos, mięsny, pachnący i delikatne kawałki kuraka, takie na raz na ząb, znaczy na dziąsło.
M. Chrupki bym jeszcze se w maslankę wrzucił. Jak Duża, ona też tam takie obleśne zboża wtyka. Po cholerę?
Muszę potem pluć tym na podłogę.
K: spróbuję powzdychać , może pasztet wyjmie?
M: wyjmie i Ci tego szajsu dosypie w proszku co zawsze. Maślanki niech Ci da. Albo masło!
K: fakt, masło jest wyborne. Ugotujmy coś z masłem.
M: No. Masło jest zajefajne. Tylko trza wypluć to co pod spodem, te bułke czy coś.
K: Pojęczmy o maslo, przygotujemy specialite de la maison : masło wylizane do czysta
M: jakie de la farmazon? Olej poezję, jęczymy o masło a potem ja se maślanke zwędzę z blatu. Stoi tam w misce Dużej. Nasypała szajsu ale wypluję jej , stratna nie będzie.

K i M: ęęęęę, jęęęęę, ąąąąęęęę

MASŁO się pojawia, kurtyna opada
:-)

piękny dialog - rewelacyjne te twoje chłopaki!

Wspaniała scena - i jaka prawdziwa :lol:

Kefir & Morfeusz - rozmawiamy o fizjologii :-)

Kto przegląda forum