*SO-silnie poraniony Miłosz.Mieszkam teraz w Warszawie!*

Tosza pisze:Mam do oddania maść Iruxol mono. Ona "wyżera" martwa tkankę przy trudno gojących się ranach ( ale trzeba stosować rozsądnie, bo może podrażnić zdrową tkankę). Dajcie znać, gdyby była potrzebna. Ona jest normalnie do kupienia na receptę w każdej aptece, ale po co wydawać (spore) pieniądze, mogłabym wysłać.

Bardzo dziękuję! Pytam Doktórkę. Dam znam jak najszybciej.

My również deklarujemy pomoc

Niestety nie będzie to domek... :oops:

kiciuś trzymaj się:(

jak sie trzyma skarbek?

w górę koteczku :!:

po domek

Zaglądam z kciukami :ok:

Miłoszek na razie bez zmian.

Ale dobra nowina, Doktórka przyjmie Miłoszka! Także w niedzielę, jedziemy do szpitaliko-sanatorio-SPA

Wyprowadzimy Miłosza na prostą, tak by można było swobodnie już o niego dbać w domku. Niestety Miłosz nie może bardzo długo być u Doktórki więc wciąż szukamy choćby tymczasu. W "odwecie" zawsze jest DT u ifciastu ale to drugi koniec Polski. Dla Miłosza im mniej emocji i "przygód" tym lepiej.

Myślę, że wszystko idzie teraz ku lepszemu.

Tosza, co do maści, to jutro podeślę Ci na PW adres i serdecznie poproszę o przesłanie leki dla Miłosza.

no alternatywa przywiezienia kotka do mnie jest, choc pewnie byłby to niemały stres...

No ale trzymamy kciuki :ok:

Może znajdzie się coś bliżej, a jak nie to będziemy kombinowac :wink:

Boo77 pisze:Miłoszek na razie bez zmian.

Ale dobra nowina, Doktórka przyjmie Miłoszka! Także w niedzielę, jedziemy do szpitaliko-sanatorio-SPA Wyprowadzimy Miłosza na prostą, tak by można było swobodnie już o niego dbać w domku. Niestety Miłosz nie może bardzo długo być u Doktórki więc wciąż szukamy choćby tymczasu. W "odwecie" zawsze jest DT u ifciastu ale to drugi koniec Polski. Dla Miłosza im mniej emocji i "przygód" tym lepiej.

Myślę, że wszystko idzie teraz ku lepszemu.

Tosza, co do maści, to jutro podeślę Ci na PW adres i serdecznie poproszę o przesłanie leki dla Miłosza.

Ok. Jak wyślesz adres przed południem, to wyslę do 15,00 i maśc będzie u was w poniedziałek.Posmarowane miejsce musi być zabandażowane i opatrunek wolno trzymać 24 godziny. Poźniej przerwa(dzień lub dwa i znów 24 godziny opatrunek z maścią. Ona bardzo ładnie oczyściła rany, choć niestety kot nie przezył ( to byl dziki kot, chodził z wielkimi ropniami przez miesiąc do tego był Felv+. Po sekcji okazalo się, że całe serce i pluca były w ropniach). Stosowałam Iruxol u siebie po pogryzieniu przez kota. Też ładnie zadziałało. Trzeba uważać, by nie smarować zdrowej tkanki, bo trochę podrażnia. Samo działanie maści pod opatrunkiem nie jest w żaden sposób odczuwalne.

a może zrobi ktoś banerek dla malca?

Dzisiaj poznałam Miłosza.
To wspaniały, kochany kocurek.
Mimo, że widać, że cierpi i troszkę się boi - nadstawia łebek do głaskania i cały czas mruczy i udeptuje.

Obrazek