

a co do zabiegach na chorych kotach... choroba to osłabienie organizmu, dalego lepiej najpierw wyleczyć zwierza. Frotka nie jest dzikiem, z tego co pisałaś, pewnie też dlatego wet nie wziął pod uwagę sterylki w tym momencie. lepiej poczekać
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
bekos pisze:tutaj spotkałam się z opinią, że dzikusy (kocury i kotki) wypuszcza się zaraz po zabiegużadnego odkażania rany, antybiotyku... co prawda kotkom wycina się tylko jajniki, no ale zawsze to operacja. oczywiście nie radzę sugerować się tutejszymi standardami
![]()
a co do zabiegach na chorych kotach... choroba to osłabienie organizmu, dalego lepiej najpierw wyleczyć zwierza. Frotka nie jest dzikiem, z tego co pisałaś, pewnie też dlatego wet nie wziął pod uwagę sterylki w tym momencie. lepiej poczekać
nika28 pisze:Słuchajcie, jestem w szoku.
Jest bardzo duże zainteresowanie Frotką.
Jeden domek z forum być może, wczoraj miałam telefon i dzisiaj meila o nią i na prawdę jestem bardzo zdziwiona, bo to jest zwykły buras. Jak ją pakowałam do transportera to do ostatniej chwili namyślałam się czy ją zabrać, bo bałam się że nie będzie chętnych na nią, a tu taka niespodzianka.
magaaaa pisze:Która to Frotka, bo sie połapać nie moge - Laleczka2??
Jak tak to głupi ten, kto nie zadzwonił; przecież to po prostu kot - rozkoszniak...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 75 gości