Piętaszek, Czarnulek z Katowic(fiv+) -już w swoim domu:)))

dwa kichniecia to nie jest źle :wink:

Fajnie ,że wpadłyscie do nich
to czekamy na spokojnie na fotki, mniemam ,ze musicie się ,,óczyć,, :lol:

Mała1 pisze:to czekamy na spokojnie na fotki, mniemam ,ze musicie się ,,óczyć,,

No...
Zdjęcia...
Hmm...

No tak nie bardzo mamy zdjęcia.
Dziś bez aparatu byłyśmy.
Ale w piątek będziemy to zrobimy jakieś nowe do ogłoszeń.
<o ile aparat pozwoli, bo ostatnio strajkuje. Chyba żąda L4>
I słusznie - idziemy się 'poÓczyć' :lol:

One takie kochane, przytulaśne i... bezdomne...

Domki, domki, gdzie jesteście?... my tak czekamy!

Bardzo, bardzo czekamy na domki dla tych wspaniałych bezdomniaczków...

a ja czekam na wiesci od Lidki z niepokojem-ale jeszcze trzeba ciut poczekac
mam nadzieje,ze ten tymczas katowicki wypali, musi.....plisssssssssssssssssssssss

Musi się udać, po prostu musi...

Jedyną szansą Piętaszka i Czarnulka jest DT :!:

Czas w TDT dobiega końca, schronisko ich nie przyjmie...
Czy jest ktoś, kto da im tę szansę - dosłownie szansę na życie?
Bardzo prosimy o pomoc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Z wątku Fivków dowiedziałam się właśnie, że Katowice odpadły

Rozmawiałam z Lidką w poniedziałek... myślałam, że dziś przewieziemy chłopców z Mikołowa do nowego DT... no ale niestety... bardzo szkoda

Jutro pojadę do Piętaszka i Czarnuszka, właśnie się umówiłam z panem. Zobaczę co tam u nich. Pan powiedział, że niczego nie potrzeba, wszystko jest, więc pojadę tylko wytulić

no i zrobić kontrolę uszną

Chłopaki mogą jeszcze ze spokojem pomieszkać w Mikołowie, przynajmniej do połowy maja. Ale kończy im się karma - zarówno suche, jak i saszetki.
Nov@, ponoć umówiłaś się na jutro z Rodzicami? A dałabyś radę skontaktować się z Lidką i moze troche karmy podrzucić?
Lidka, :1luvu:

sprawa nie jest może aż tak gardłowa, więc na spokojnie możesz wszystko z siostrą dogadać i przygotować. A może zdarzy się jeszcze jakiś cud?.... i znajdzie się wymarzony domek docelowy?...
Oni są tacy kochani, życze tym kocinkom jak najlepiej! :ok:

Tak, umówiłam się na dziś. Pytałam czy czegoś nie trzeba, ale usłyszałam, że wszystko jest

Dziś to już nie zdążę się z Lidką skontaktować, ale kupię coś i przywiozę oczywiście.

Nov@ jeśli chcesz cos kupić to saszetki. Bo dałam tyle ile potrzebne bylo mniej więcej do tej nieszczęsnej przeprowadzki:(( Suche oddam potem jak byłoby potrzebne.

Nov@ pisze:Pytałam czy czegoś nie trzeba, ale usłyszałam, że wszystko jest

A, bo gadałaś z Tatą, aon chyba nie był zorientowany tak dokładnie, co jest, czego trzeba

Saszetki będą OK, a suche to się potem "rozliczy", nie bedzie problemu

Byłam, zaopatrzyłam, nakarmiłam, sprzątnęłam, uszy wyczyściłam, wytuliłam

Chłopcy są rewelacyjni - to już wprawdzie wiadomo, ale żeby nie było wątpliwości, rewelacyjni są nadal

Czarnuszek jest gaduła z doskonale czarnym noskiem i delikatnym dystansem. Ma też chłopak swoje zdanie w kwestii czyszczenia uszu - ja jestem czarny i uszy tez takie chcę mieć!
Piętaszek bardziej ufny, choć ostrożny, pierwszy przychodzi na kolana i uwielbia oglądać świat z perspektywy parapetu. On chyba też uważa, że kolor uszu powinien być adekwatny do futerka, bo na czyszczenie pozwala cierpliwie.

Byłoby cudownie, gdyby zainteresowani się zdecydowali, zwłaszcza, żeby wziąć ich w dwupaku, bo wtedy prezentują się najlepiej

Piętaszek, Czarnulek z Katowic(fiv+) -już w swoim domu:)))

Kto przegląda forum