Gibutkowo

[Gibutkowa]

Gibutkowa ale zabezpieczenia są jeszcze Może dostaniecie gdzieś jakieś na rozmiar

Tsaa... żółwik w kondomiku

[Kułko]

A przepraszam co to za pomówienie w moją stronę

No plrzecież plisałaś że nie bedziesz plić

Ja tam wiem
ale trzeba coś z ewelinka zrobić bo kręci że chora

Najwyżej zamiast piwka wysiorbie sobie jak ostatnim razem odżywczy biały płyn tudzież brązowy

Tudzież różowy
człowieka białego, czarnego i indianina

[JaEwka]

A no nie będę Ale nie wkręcam nic Ja tam wole dzisiaj moją trawę do picia

[Gibutkowa]

A no nie będę Ale nie wkręcam nic Ja tam wole dzisiaj moją trawę do picia

A nie to białe... coś

[Kułko]

Dobra trawa nie jest zła

[Anna61]

No muszę to napisać
Żałuję że nie miałam pod ręka aparatu bo pierwszy raz w życiu widziałam dwa koty robiące siku w tym samym czasie do jednej kuwety

Ja nigdy tego nie widziałam u moich kotów!

A duża chociaż jest ta kuweta?

[Gibutkowa]

No muszę to napisać
Żałuję że nie miałam pod ręka aparatu bo pierwszy raz w życiu widziałam dwa koty robiące siku w tym samym czasie do jednej kuwety

Ja nigdy tego nie widziałam u moich kotów!

A duża chociaż jest ta kuweta?

Baaardzo duża Niedawno kupiliśmy taką jeszcze większą niż mieliśmy.

[JaEwka]

A no nie będę Ale nie wkręcam nic Ja tam wole dzisiaj moją trawę do picia

A nie to białe... coś

Gardło mnie boli więc nie

[Gibutkowa]

Jestem sobie ogrodniczka
Mam nasionek pół koszyczka
Mam łopatkę oraz grabki,
Bo ja dbam o swoje kwiaaaatkiiii...

Tatulek wrócił dziś z pracy i zastał pół pokoju zasypane ziemia z doniczki z trawką i tym razem to nie była sprawka Mietka Jak zgram zdjęcie to wrzucę, bo na szczęście ja już tego pobojowiska nie widziałam, Tatulek sprzątnął żebym zawału nie dostała jak z pracy wrócę

[Gibutkowa]

Sibel wczoraj się popisała wykopując ziemię z wielkiej donicy na podłogę, to Mietek miałby być gorszy? O nie! Dziś z rana miałam fantastyczną zabawę zbierając z podłogi śmieci wywalone z kosza (a Tatulek za karę że go wczoraj nie schował do szafki zlewowej powinien sam te śmieci zbierać )

[Beasia]

Moja Trufla, ku mojej rozpaczy , też uwielbia bawić się w ogrodniczkę i rozwlekać ziemię po całym mieszkaniu albo przenosić ją małymi porcjami ze skrzynek balkonowych do pokoju

[Gibutkowa]

Wczoraj Mietek się krztusił a dziś Sibel... znów jakieś robactwo albo to poprzednie nie wytłuczone do końca Jutro szczepienie drugie na wściekliznę, prosimy o kciuki A jakiś czas po szczepieniu zapodam im Aniprazol bo mam jeszcze sporo, trza to wykorzystać, no a przed samym wyjazdem i tak obowiązkowo Profender.
Tatulek stwierdził że kotkom trzeba kopić nowe miski, bo z tych im się niewygodnie je Najpierw narzeka że przez koty pójdzie z torbami a potem marudzi że trzeba im nowe miseczki kupić, bo im się niewygodnie je No dobra... kłócić się nie będę przecież Zamówie im miski z Fishbine'a takie:
http://www.futrzakowo.pl/index.php?prod ... rod_id=470
bo już mają takie do wody i suchego i Tatulek zatwierdził
A te co mają teraz:
http://www.futrzakowo.pl/index.php?prod ... rod_id=235
podarujemy dla Miki bo ona w plastikach jada
Może przy okazji dla Mietka zamówię szelki, bo Sibel ma szelki Lupina jednopaskowe ale u Cioci Magdy już nie widzę takich więc pewnie jakiś inny model trzeba będzie wybrać (chyba że Ciocia Madzia gdzieś w hurtowni wyszpera ). Smycze mamy dwie - krótka Lupina i wydłużaną to styknie. W sumie jest jeszcze obróżka ale co szelki to szelki.

EDIT
Jakby co to znalazłam gdzie indziej:
http://futrzakinet.bazarek.pl/opis/2757 ... miary.html

[magdaradek]

oooooooo Mamulka zachęcona jednym zdaniem Tatulka rozhuśtala się w zakupach dla kotków
ech, te kobiety

[Gibutkowa]

oooooooo Mamulka zachęcona jednym zdaniem Tatulka rozhuśtala się w zakupach dla kotków
ech, te kobiety

niah niah niah

[Gibutkowa]

W końcu znalazłam chwilę i przejrzałam warunki wywozu żółwi... wywóz spoko, bo nie ma jakichś większych zastrzeżeń, choć jeszcze napisze do DEFRy żeby mieć pewność (jak to pisza na żółwich forach UK to taki dziwny kraj i co miesiąc im się zmienia, a to chca jakiegoś zaświadczenia o zdrowiu, a to oświadczenia woli że sie jest właścicielem itp.) ale... muszę Karolę zarejestrować bo to nie jest wymóg Polski tak jak myślałam wcześniej (z koniecznością wyrejestrowania przy wywozie) tylko wymóg UE Więc nie wywiozę gada dopóki nie będzie zarejestrowany. No i jedynym "innym dokumentem potwierdzającym legalne nabycie" będzie w naszym wypadku tylko oświadczenie woli a z tym różnie bywa... niby nie spotkałam się z odrzuceniem wniosku w przypadku wodnych (pewnie dlatego że nie mają CITESa) ale czytałam o odrzuceniu wniosku na żółwia stepowego (te maja jeszcze CITES to już w ogóle koszmar jak ktoś ma starszego żółwia bez papierów). Może uda mi się namówić weta na napisanie oświadczenia o oznaczeniu wieku żółwia, to by była jakaś dodatkowa podkładka Szlak! Jakby nie mogli dać sobie spokoju z tymi które były kupowane przed wejściem w życie ustawy To nie.. jakieś rejestracje, wnioski, oświadczenia... już się boję