Permanentny PMS 4 (bez S). Życie kula się spokojnie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie kwi 25, 2010 18:45 Re: Permanentny PMS 4. Pralinka [']. Karo. Wielka Wojna :(

Żyję żyję, spotkałam kolegę pod Waszym blokiem, zapytał mnie inteligentnie:tu mieszkasz?
Bywał u mnie nieraz, zamotało chłopaka, okazuje się, że to Wasz sąsiad.

Koty powitały mnie entuzjastycznie, po nakarmieniu entuzjazm opadł i zajęły się sobą, słodkie są i kochane, tylko mają strrrasznie dobrą przemianę materii. Nasss..., no wiecie, było tak, ze jadna kupa była i w przedpokoju, kotek się brzydzil.

Poczytalam sobie ksiazeczke, glaszczac, pozegnalam czule i wrocilam, zapowiadajac sie na jutro.
Wszystko ok :).
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Nie kwi 25, 2010 21:40 Re: Permanentny PMS 4. Pralinka [']. Karo. Wielka Wojna :(

mimbla64, aaaaa, przecież to moje Szkodniki, cuda, małe cuda :1luvu: Mrugam znacząco do męża, że może tak by i te smyki przygarnąć, ale chłop mówi : bierz, ale ja sie wyprowadzam".... hmmm, mam nad czym pomyśleć :wink:
Szkodniki dwa Zoja i Gabor plus Mały Rudy
ObrazekObrazek

zwinka

 
Posty: 207
Od: Sob wrz 27, 2008 20:49
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 26, 2010 10:55 Re: Permanentny PMS 4. Pralinka [']. Karo. Wielka Wojna :(

Zwinka rzeczywiście podobna parka, ale Wafelek jest marmurkowy. Są piękne, takie orientalne w typie. Smukłe, pyszczki mają trójkątne, uszy nietoperze.

Ale dzisiaj małpeczki (zwinność i skoczność tych kotków jest absolutnie ponadprzeciętna) sobie zaskarbiły moje uczucia.
Zaczęłam w czasie zabawy głaskać Landrynkę, która nie uciekła, a po chwili mi się wpakowała na kolana i zaczęła dawać całuski. Wafelek nie mógł wytrzymać i też sam przyszedł i się przytulał i całuski dawał. :D
W łazience są bardzo grzeczne, ale Wafelek to chyba tęskni za domem, bo kiedy go wypuszczę to biega i bawi się, ale po chwili jakby czegoś szukał, wypatruje na zewnątrz przez drzwi balkonowe albo do góry patrzy na regały, i miauczy tak przeraźliwie z trzewi! O co chodzi? Landrynka trochę pomiaukuje, ale znacznie mniej. I znacznie mniej je bidulka. Wafel błyskawicznie pożera, a ona tak szybko nie potrafi. Mam nadzieję, że ona suchym dojada, bo suche tez znika, co zostawię.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14947
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon kwi 26, 2010 17:02 Re: Permanentny PMS 4. Pralinka [']. Karo. Wielka Wojna :(

biedne maluchy, pewnie nie do końca wiedzą, co się dzieje i dlatego takie rozgadane... one są strasznie słodkie i kochane, tylko bardzo to trudno oddać na zdjęciach i w ogłoszeniach; nikt o nie nawet nie pyta :( .
mimbla, pozwoliłam sobie wykorzystać jedno z Twoich zdjęć w allegro, dobrze? jest takie fajne :)

mam nadzieję, że maluchy nie objedzą Cię całkowicie z karmy - Wafel to straszny żarłok, to prawda :)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto kwi 27, 2010 20:20 Re: Permanentny PMS 4. Pralinka [']. Karo. Wielka Wojna :(

Tymczasem u dużych kotów spokój i nuuuda, nuda panie

Jak przyjechałam, to Mruf uznała, że jestem wystarczająco tłuściutka, żeby mnie zjeść :)
Pesto uznała, że wystarczająco smyram ją grzebyczkiem
a Sopel...

Sopel przestaszył wszystkie koty łącznie z sobą samym, gdyż uznał, że zdobycie powieszonej na wieszaku kurtki tajdzi jest nie lada wyzwaniem - wskoczył na nią, owa kurtka spadła, wywołała huk kluczykami od samochodu - koty wylądowały na balkonie i długo musiałam je przekonywać do wejścia na pokoje :roll:

Dostały też surowego wołu, upolowanego o świcie, Mruf uznała że to DLA NIEJ i zeżarła innym z misek, zanim reszta stada się zorientowała, że wołu leży w miskach

Sib, za stan kuwet przepraszam, ale smakowało :)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto kwi 27, 2010 20:46 Re: Permanentny PMS 4. Pralinka [']. Karo. Wielka Wojna :(

Uschi pisze:biedne maluchy, pewnie nie do końca wiedzą, co się dzieje i dlatego takie rozgadane... one są strasznie słodkie i kochane, tylko bardzo to trudno oddać na zdjęciach i w ogłoszeniach; nikt o nie nawet nie pyta :( .
mimbla, pozwoliłam sobie wykorzystać jedno z Twoich zdjęć w allegro, dobrze? jest takie fajne :)

mam nadzieję, że maluchy nie objedzą Cię całkowicie z karmy - Wafel to straszny żarłok, to prawda :)


Uschi Wafelek płakał przez trzy dni. Wczoraj jeszcze mu się przypominało, że tęskni, a dziś już nie płakał.
Wklejam nowe zdjęcia. Oczywiście mozesz wykorzystac, które chcesz. Niestety do zdjęć czarnej koteczki na dodatek szybkiej jak błyskawica, to nie mam dobrego aparatu.
Maluchy jedzą głownie mięso gotowane, kurczaka i wołowinę, a od wczoraj też rybę gotowaną. Spróbowały od mojej kotki i bardzo lubią.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Na tych czterech ostatnich zdjęciach widac podsufitowość koteczków. A bardziej wysokościowa jest Landrynka, tam gdzie siedzi z moją kotką Wafelek jeszcze nie był. 8)

Obrazek

Obrazek

A to w łazience, żeby wskoczyć na górę tej szafki muszą się naprawdę nagimnastykować.
A ja się martwiłam, że na podłodze w łazience im za zimno będzie.

Obrazek

Obrazek
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14947
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto kwi 27, 2010 23:53 Re: Permanentny PMS 4. Pralinka [']. Karo. Wielka Wojna :(

mimbla64 pisze:Obrazek

Ach, jaka piękna fotka :1luvu: Kotek jak ozdobna figurynka, taka stylizowana - esencja kociości :lol:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 27, 2010 23:56 Re: Permanentny PMS 4. Pralinka [']. Karo. Wielka Wojna :(

mimbla64 pisze:Obrazek


:ryk: :ryk: :ryk:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw kwi 29, 2010 20:04 Re: Permanentny PMS 4. Pralinka [']. Karo. Wielka Wojna :(

no.

wróciłyśmy.

pobyt był bardzo udany, nogi schodziłyśmy do kolan, a paszcze opaliłyśmy na różowiutko ;).

wróciła również Karo, właśnie ją przywiozłam. smutno mi strasznie - tuła się dziewczyna z domu do domu, wszędzie potrzebuje dnia-dwóch na zaaklimatyzowanie się, nikt o nią nie pyta, a to taki strasznie fajny kot :crying:

teraz, chyba nauczona już doświadczeniami, siedzi na półce, na którą ją podsadziłam. Mrufka waruje na podłodze, warczy i jojczy. ech.

maluchy przywiozę od Mimbli jutro. o nie co prawda ludzie podpytują, ale niestety nie wychodzi z tego nic konkretnego...

ech. jakoś tak.

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Czw kwi 29, 2010 22:29 Re: Permanentny PMS 4. Pralinka [']. Karo. Wielka Wojna :(

Uschi jeszcze trochę zdjęć zrobiłam.
Maluchy są naprawdę czułe i przesłodkie.
Pięć dni wystarczy, żeby same do człowieka się szły miziać, oczywiście najczęściej w duecie i trzeba głaskać stereo na dwie ręce. :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14947
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt kwi 30, 2010 21:35 Re: Permanentny PMS 4. Pralinka [']. Karo. Wielka Wojna :(

śliczne zdjęcia! wielkie dzięki :1luvu:

maluchy w domu trochę zdezorientowane, chowają się po kątach albo zapamiętale tłuką muszki na balkonie ;)

i masz rację, acana jest bardzo, bardzo be ;). jeśli pozwolisz, zjedzą ją nasze koty 8)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt kwi 30, 2010 21:41 Re: Permanentny PMS 4. Pralinka [']. Karo. Wielka Wojna :(

Uschi pisze:śliczne zdjęcia! wielkie dzięki :1luvu:

maluchy w domu trochę zdezorientowane, chowają się po kątach albo zapamiętale tłuką muszki na balkonie ;)

i masz rację, acana jest bardzo, bardzo be ;). jeśli pozwolisz, zjedzą ją nasze koty 8)


Jak będą chciały. :D

Ja natomiast zastanawiam sie, jak wypic to, co od Was dostałam, bo niemieckiego nie znam, ani w ząb. :lol:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14947
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob maja 01, 2010 11:21 Re: Permanentny PMS 4. Pralinka [']. Karo. Wielka Wojna :(

na pewno nie przed siadaniem za kierownicą - mooocne! :twisted:


dziś Karo znudzona siedzeniem wymknęła się na pokoje. skutek - wściekła walka w pawlaczu szafy, kupa i siku zrobione pod siebie przez Karo i Mruf podkur..na i chodząca po domu w poszukiwaniu ofiary. Karo zamknęłam w łazience, zaraz idę sprawdzić, czy nie ma obrażeń.

Karo tłucze Wafla, tak na dokładkę. Mrufka zresztą też - chłopak najwyraźniej zaczyna - przedwcześnie, ma 4 miesiące! - dorastać :roll:

zaczyna nas to męczyć, ech. :(

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Sob maja 01, 2010 11:26 Re: Permanentny PMS 4. Pralinka [']. Karo. Wielka Wojna :(

Współczuję.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob maja 01, 2010 12:11 Re: Permanentny PMS 4. Pralinka [']. Karo. Wielka Wojna :(

Oj, to niefajnie macie. :(

A to reszta zdjęć maluchów u mnie. Mi bez nich pusto trochę, ale moja Łapka zadowolona.
Cały ranek łaziła za mną, żeby ją głaskać. Jak są inne koty, to się raczej izoluje.

Obrazek

Obrazek

Te z serii, figurynka. Landrynka raczyła zapozować.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14947
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości