Frotka miała mieć dzisiaj sterylkę, bo do mnie przyjechała tylko na tydzień, żeby się rany po operacji zagoiły.
Ale wet odradził sterylizacje, więc jej nie zrobiliśmy.
Kotka ma ropne zapalenie nosa, jest przeziębiona i niedożywiona. Dał nam antybiotyk na 12 dni, kazał odżywić i dopiero wtedy wysterylizujemy. Pan wet powiedział też że jak ten lek nie zacznie działać to dobierzemy inny, ale ja myślę że pomoże.
Po powrocie do domu dałam jej tabletkę w jedzeniu, zjadła bo była potwornie głodna (nie jadła od wczoraj ze względu na sterylizacje). Zobaczymy czy kolejnym razem też będzie tak różowo.
Poza tym czuje się dobrze.
A ja mam zgłoszenie o 20 kotach za Aleksandrowem Łódzkim, żaden kot nie jest wysterylizowany, kilka kotek w ciąży

.
Właściciel na razie nie ma czasu się spotkać.