GDYNIA - FUKSIK [*] ... smutno...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 27, 2010 13:05 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

jarekm pisze:Mówiąc o zabraniu Fuksi myślałem o zabraniu na stałe.
A rozsadek to międzyinymi myslenie i innych domownikach
Zabrać i co ? niech się wali niech się pali?
Nie mieszkam sam, a na dodatek w mieszkaniu dochodzące małe dziecko dochodzący pies i 4 koty na stałe
a mieszkanie wcale nie takie duże
Dyżur w pracy to 12 godzin plus dojazd czasami jakieś opóźnienie związane z awariami
no i 15 godzin wychodzi że jestem poza domem

No i o to głównie był mój wpis
Bo też również Monika pisze że jest 12 godzin poza domem
I chodzi tylko o taki właśnie drobiazg
Biedna Fuksia 12 godzin w zasikanym i zasranym pampersie
Moim zdaniem napewno taki zasikany pampers nie pomaga w leczeniu
A odparzenia o jakich pisze seja to od czego?
Może się mylę ale chyba od mokrego pampersa bo chyba nie od suchego




Nie chcę nikogo pouczać ale dziewczyny starają się jak mogą, a jak już prędzej ktoś napisał odparzenia nie są winą zaniedbania... Tylko krytyka, a może bu tak jakoś dziewczynom pomóc? A pracować i uczyć się przecież muszą więc nie rozumiem twojej postawy..

I tak już wiele dla kotki zrobiły...
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
"Jeśli myślisz, że będę płakać, to masz rację... ale pamiętaj, przejdzie mi i się zemszczę."

ifciastu

 
Posty: 1952
Od: Czw kwi 15, 2010 18:21
Lokalizacja: Malbork

Post » Wto kwi 27, 2010 13:23 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Dodam tylko, że gdy Fuksia nie miała rozwolnień to nie miała odparzeń, ona wcześniej miała twarde kupki, i nie robiły jej się odparzenia od samych sików, dopiero ostatnio ma problem z rozwolnieniami, miejmy nadzieję, że uda się to opanować.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto kwi 27, 2010 13:29 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

kinga-kinia pisze:U mnie Fuksia miała takie dni że np przez pare godzin zrobiła tylko ok 10kropelek moczu więc ja zmartwiona do weta dzwonię po czym ide do Fuksi patrzę a ona nasikała moze nie tak jak zdrowy kot ale nie były to kropelki tylko malutka kałuża.Miałam nadzieję ze moze lek pomaga cokolwiek bo jak była w lutym u mnie to był koszmar cały czas kropelkami jej leciało ale byc moze już powolusieńku robiło jej się zapalenie.

To możliwe, bo przed poprzednią infekcją jakoś na koniec lutego gdy Fuksia była u mnie też był taki objaw że robiła spore kałuże na raz, a potem zaczęła z krwią robić i musiała być leczona. Puma IM, która ma kotkę z podobnym problemem też to potwierdza, ze to jest taki cykl, zaczyna wiecej sikać a potem infekcja, wyleczenie, wtedy znów malutko, kropelkami sika i potem znów więcej....i tak w kółko...
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto kwi 27, 2010 13:30 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

kinga-kinia pisze:Rany ty masz chyba większą wiedzę o takich kotach niż weci.
A jak taki cewnik umocować by nie wyrwała sobie ? (te cewniki są podobne do takich dla ludzi ?) Ona lubi pobiegać pobawić się.
Te pampersy co ja jej kupowałam (4-9 kg z kauflandu) były luźne i dochodziło tam powietrze były bawełniane nie wiem jak te mniejsze rozmiary które teraz nosi.
U mnie Fuksia miała takie dni że np przez pare godzin zrobiła tylko ok 10kropelek moczu więc ja zmartwiona do weta dzwonię po czym ide do Fuksi patrzę a ona nasikała moze nie tak jak zdrowy kot ale nie były to kropelki tylko malutka kałuża.Miałam nadzieję ze moze lek pomaga cokolwiek bo jak była w lutym u mnie to był koszmar cały czas kropelkami jej leciało ale byc moze już powolusieńku robiło jej się zapalenie.


Kinga-kinia - to nie tyle wiedza - bo tę można sobie zawsze uzupełnić - ile doświadczenie. A doświadczenie mnie nauczyło, że właściwie nie ma dwóch takich samych przypadków neurologicznych, mogą być podobne i tylko przez uzbieranie jak największej ilości takich przypadków i porównywanie ich wciąż od nowa, można cokolwiek próbować wywnioskować [choć i to nigdy nie są pewne wnioski].
Pieluchy 4-9kg to powinno być oki, mniejsze mogą być nieco za ciasne i zbyt przylegające.
Cewnik zwykle się przyszywa do napletka lub warg sromowych - u kotów trzeba dobrze dobrać cewnik, by nie był za długi i nie ocierał ścian pęcherza. Ale to musi rozważyć wet - czy ta opcja by w czymś Fuksi pomogła, zwłaszcza jeżeli chodzi o nawroty zapalenia pęcherza.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto kwi 27, 2010 14:40 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Wróciłam dopiero do domu po zajęciach i pierwsze co to Fuksia i pampers.
Są już miękkie bobki , odetchnęłam .

Co do pampersów, nie wiem, są mniejsze, ale mimo to Fuksia częstowała z nich bobkiem przy ganiankach z Tiną -to chyba aż tak mocno nie przylegają?
Kupię następnym razem te większe, te mają być oddychające i z neutralizatorem zapachu i muszę przyznać , że mniej śmierdzi, ale też ja dużo sprzątam z racji jej obecności .

Kinga, pampersy kup takie jakie Tobie odpowiadają, bo jak ona będzie u Ciebie , to będziesz ich używać.
To samo się tyczy chusteczek , szamponów.
Z zakupem pampersów to nie problem, Wetowe sprawki to już na moje finanse za dużo.


Podawanie antybiotyków wczoraj na dwie tury , masakra.
Ma betamox i Linco-spectin (grubo ), w każdym razie muszę zrobić między jednym a drugim 3h przerwy i podawać je mniej więcej o tej samej porze.
Lakcid mam kupić, boję się tylko , że maupa nie będzie go jadła...dawałyście jej coś osłonowo wcześniej?
Ona jak mnie widzi ze strzykawką to wieje, tam gdzie pieprz rośnie...muszę na nią polować, aż jak wyjdzie z ukrycia.
Tak bez strzykawki to mnie lubi :) jeszcze jak mam puszkę w łapkach to już całkiem :)

Rozrabia :twisted: właśnie drze mi kanapę...


Tak myślę, że żeby nie było wożenia tych klatek , to tą dużą za jakiś czas z Fuksiem zabierzecie, a ja wytargam z piwnicy swoją, ciutek mniejszą.
I w ten sposób każda będzie miała po klatce i przekazanie będzie na zasadzie transporterkowo-ręcznikowo -kocykowego.
Tak , żeby każda z nas miała Fuksiowy zestaw przygotowany na jej przyjazd.

Z początkiem maja ją przerzucę na RC Urinary, może to coś da na dłuższą metę, jeżeli chodzi o zakażenia układu moczowego, bo boję się , że od tych antybiotyków wyhodujemy jakąś oporną bakterię ...
Zastanawiam się czy by jej nie dawać witaminy C , żeby zakwasić ten mocz i zapobiec rozwojowi bakterii...tylko , że znowu w drugą stronę , będzie chyba miała podrażniony bardziej tyłek od tego...


Przydałby się DS...albo chociaż 4-ty DT.

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Wto kwi 27, 2010 15:21 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Super że kupy już normalne :ryk:
Asia Fuksia już tyle zastrzyków dostała ze ma już ich dość u mnie na szczęście zastrzyki koleżanka dawała wiec to jej Fuksia nie lubiła ja byłam ta dobra :twisted:
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto kwi 27, 2010 15:34 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Asia Fuksia lubi całuski w czółko więc tak możesz jej zrekompensować te zastrzyki ;)
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto kwi 27, 2010 15:46 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Nie pamiętam czy dobrze przeczytałam , że ona lubi surowe mięsko?

Dałam jej kawałek przemrożonej polędwiczki wieprzowej...
No tak to jeszcze żaden kot nie robił...
Lata z mięchem, podrzuca, ślizga się na nim, skacze na nie ....głodna nie jest...
Tina się patrzy i chyba myśli "co za marnotrawstwo" .

Baranki strzela :) i buźki w czółko też dostaje :)

Będę musiała taki kawałek mięska wyrzucić...nie jest duży... taki akurat na dwa kęsy...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Wto kwi 27, 2010 17:51 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Moja Ciunuś też uwielbia bawić sie tak kawałkiem mieska, podrzuca aż czasem na ścianie na wys. 1,5m jest ślad, potem znienacka rzuca się zza winkla na to miesko jakby to żywa mysz była. :lol:
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto kwi 27, 2010 21:32 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Mój kocur to lubi się bawić tylko tapetą na ścianie mamy całe mieszkanie zniszczone a surowe mięsko kurczaka wcina w sekundę.
Stoczniowa Pysia znowu uwielbia się bawić karmą mojego psa potem ja po kątach pod szafkami znajduję mnóstwo karmy.Fuksia była zawsze grzeczna być może dlatego że mój kocur ciągle na nią warczy nie darzy jej sympatią ale na szczęście nie robi jej krzywdy.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto kwi 27, 2010 23:45 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

mpacz78 pisze:
kinga-kinia pisze:U mnie Fuksia miała takie dni że np przez pare godzin zrobiła tylko ok 10kropelek moczu więc ja zmartwiona do weta dzwonię po czym ide do Fuksi patrzę a ona nasikała moze nie tak jak zdrowy kot ale nie były to kropelki tylko malutka kałuża.Miałam nadzieję ze moze lek pomaga cokolwiek bo jak była w lutym u mnie to był koszmar cały czas kropelkami jej leciało ale byc moze już powolusieńku robiło jej się zapalenie.

To możliwe, bo przed poprzednią infekcją jakoś na koniec lutego gdy Fuksia była u mnie też był taki objaw że robiła spore kałuże na raz, a potem zaczęła z krwią robić i musiała być leczona. Puma IM, która ma kotkę z podobnym problemem też to potwierdza, ze to jest taki cykl, zaczyna wiecej sikać a potem infekcja, wyleczenie, wtedy znów malutko, kropelkami sika i potem znów więcej....i tak w kółko...

Ano właśnie. Tydzień temu zaczęła właśnie więcej sikać, nawet nie bardzo z krwią - tylko trochę zabarwiony był mocz. Nie poszłyśmy do wetów od razu, bo mam teraz taki okres w pracy, że muszę być bardzo wcześnie, a wychodzę późno - więc odwlokło się o całą dobę. Wetka postanowiła wziąć mocz do analizy, ale jak ucisnęła pęcherz, to siknęło coś zupełnie nieprawdopodobnego: brązowe, gęste i śmierdzące okropnie. Wetka najpierw wycisnęła to do końca, a potem założyła cewnik i wypłukała pęcherz bardzo porządnie. I wzięła krew do badania, żeby sprawdzić, co z nerkami. Wynik był całkiem dobry, więc dała zastrzyki domięśniowe z antybiotyku - on obciąża nerki, więc trzeba kociastą dopajać, powinna dużo pić i sikać, i w ten sposób je płukać. Na razie jest znośnie, po tym płukaniu sika czysto, a jakichś ekstra niedobrych efektów po antybiotyku nie ma, na psa urok :roll: Robię je o północy, bo to jedyna pora, kiedy jest gwarancja, że będę w domu :twisted:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 29, 2010 11:14 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Asia klatkę mam Fuksia na pewno może być u mnie tydzień bo TŻ-ta tylko na tyle udało mi się namówić.Nie wiem kiedy będziesz chciała ją przywieść w niedzielę, sobotę ? najważniejsze żeby była po zastrzykach.Czy na pewno dasz radę ją przywieść pociągiem ? może ktoś z forum pomoże przetransportować Fuksię samochodem ?
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw kwi 29, 2010 21:12 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Jakby co ja wyjeżdżam w sobotę rano a wracam prawdopodobnie w niedzielę wieczorem, w poniedziałek będę raczej na miejscu. Więc w poniedziałek mogę przetransportować, albo nawet w niedzielę wieczorem, ale to się zobaczy o której będziemy w trójmieście.

Kinga, ja obiecałam od poniedz. wziąć od Agi M. Bajaderkę, żeby ją trochę odciążyć, po tym jak wczoraj przywiozłam jej te 5 osesków, do czasu aż będę musiała wziąć Fuksię od ciebie.

Jak maluchy się u Agi usamodzielnią (oby kotka dała radę je wykarmić), to też będę musiała je wziąć na DT, bo u Agi już tłoczno (jak co roku) w każdym pomieszczeniu już zakwaterowanie na full, ale spoko damy radę, zresztą nie ma innego wyjścia :?
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt kwi 30, 2010 20:50 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

Asia daj znać co z Fuksią czy sama ją przywieziesz do mnie czy Monika w poniedziałek ma po nią przyjechać do ciebie ?
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt kwi 30, 2010 22:48 Re: GDYNIA-FUKSIA POTRZEBUJE DT/DS!!

kinga-kinia pisze:Asia klatkę mam Fuksia na pewno może być u mnie tydzień bo TŻ-ta tylko na tyle udało mi się namówić.Nie wiem kiedy będziesz chciała ją przywieść w niedzielę, sobotę ? najważniejsze żeby była po zastrzykach.Czy na pewno dasz radę ją przywieść pociągiem ? może ktoś z forum pomoże przetransportować Fuksię samochodem ?


Niedawno seja napisała, że nikt się nie wyrwał z pomocą
Nie wiem może nie nadaję sie do tego swiata ale minęły dwa dni od pytania Kingi, no i jak wyrywać się z pomocą jak nie możecie ustalić kiedy,
Chyba jestem zbyt zasadniczy bo jeśli się umówie z kimś np na godzinę 10 minut 15 i 45 sekund to jestem w umówionym miejscu o wyznaczonej godzinie ,
może dlatego nie pasuję tutaj, i czasami nie mogą zrozumieć o co chodzi
Chyba najwyższy czas odejść na emeryturę
Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!
viewtopic.php?f=46&t=80071&p=12585019#p12585019

jarekm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6637
Od: Pon sie 18, 2008 1:33
Lokalizacja: Reda

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 679 gości