
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Monostra pisze:Ma swoje ulubione utwory i rodzaj muzyki (serio!) i wtedy się uspokaja.
Rety musze sprawdzic ,co lubia moje ....u mnie jakos nie patrzylam pod gust koci hmmmmmmm mruczy?Monostra pisze:Hrabia ma gust eklektyczny. Składanki na podróż mogą przyprawić o ból głowy
![]()
Ballady rockowe, nietypowe wykonania evergreenów, muzyka "poważna" w dobrym wykonaniu. Kocha pianino - pewnie częściowo dlatego, że jest przyzwyczajony od małego. Ale lubi też wyraźną gitarę i dobry wokal.
Na szybko:
Hallelujah - nie Cohen, tylko aranżacja John Cale'a (wykonanie znane ze Shreka, ale z filmu, nie z płyty ze ścieżką dźwiękową, gdzie śpiewa kto inny). To np. rozpoznaje też bezbłędnie w domu - na dźwięk pianina leci i słucha. Grać mogę, mruczeć z Calem też, ale ze śpiewem wysiadam - musi być męski głos
. Podobnie Cat Stevens - "Morning has broken"
Supertramp - "Soapbox opera" i "Ever open door" (ciekawe czemu), inne też.
Roy Orbison i "Danny Doy" - szczególnie mruży oczy przy I love you so
Queen - "Somebody to love"![]()
Chopin - Marsz pogrzebowy![]()
The Soul Stirrers - nietypowe soulowe wykonanie "When The Saints Go Marching In".
Niektóre składanki Royal Philharmonic Orchestra z cyklu "Hooked On". Ale nie "Dance of Furies" na przykład.
Itd., itp. wybrane metodą prób i błędów. Mam tego 3 płyty z mp3, chyba ze trzy godziny.
Nie lubi niestety jazzu nowoorleańskiego, Prokofiewa, swingu i wielu innych rzeczy.
Monostra pisze:Moherowy dojechał spokojnie na wieś słuchając ragtime'ów.
Mamy urozmaicenie. To mój drugi kot reagujący na muzykę. Nie wiem, na czym to polega, ale gramy, co lubi - jedzie spokojnie, bez muzyki lub przy niepodchodzącej kotu - ślini sie i denerwuje
Monostra pisze:Kocimiętka gotowa do kopania.
Kto chciał krzaczki? Nie pamiętamNa pewno MariaD, redaf, georginia, ale chyba ktoś jeszcze?
ja bym chciala jesli wytrzyma w jakiejs wielkiej donicy na balkonie ku radosci kotowatych ogonowMonostra pisze:Moherowy dojechał spokojnie na wieś słuchając ragtime'ów.
Mamy urozmaicenie. To mój drugi kot reagujący na muzykę. Nie wiem, na czym to polega, ale gramy, co lubi - jedzie spokojnie, bez muzyki lub przy niepodchodzącej kotu - ślini sie i denerwuje. Reszcie kotów było i jest obojętne, co grają - śpią nawet przy muzyce typu "nie wiadomo, kiedy orkiestra przestaje stroić instrumenty, a zaczyna grać" , byle nie za głośno i bez bardzo wysokich tonów.
Kocimiętka gotowa do kopania.
Kto chciał krzaczki? Nie pamiętamNa pewno MariaD, redaf, georginia, ale chyba ktoś jeszcze? To Nepeta cataria - wyrasta do ok. 70 cm, trzeba ciąć jak każdą po kwitnieniu i można ukorzenić z obciętego kawałka.
Odporna jak diabli - liche krzaczki przeżyły wściekle mrozy i rosną jak głupie. Wysiewam od nowa, zrobię pole na brzegu trawnika, wiec w sierpniu też będą - wtedy raczej do ogrodu.Podobnie N. mussini - mniejsza, niby nie ta właściwa, ale koty tez lubią.
Monostra pisze:Kto chciał krzaczki? Nie pamiętamNa pewno MariaD, redaf, georginia, ale chyba ktoś jeszcze?
redaf pisze:Monostra pisze:Kto chciał krzaczki? Nie pamiętamNa pewno MariaD, redaf, georginia, ale chyba ktoś jeszcze?
Redaf BARDZO chciał
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości