[WRO] 2 kotki, podrzucone pod szpital, już w DS! :)

Trafiły do mnie dzisiaj, Dwie śliczne i bardzo milutkie koteczki.
W zeszłym tygodniu, ktoś je wywalił na ulicę :cry:

widać że były domowe, są oswojone choć odrobinę przestraszone

Przywiozła je do mnie Pani Kasia, która z pewnością uratowała im życie :1luvu:

Są u mnie w DT, mam nadzieję że szybciutko znajdą domki :ok:

Są naprawdę fajne i ładniutkie, muszą się troszkę domyć i przekonać że nic im u mnie nie grozi :oops:

Biało-bura kicia jest bardziej odważna :ok:

Przychodzi się ocierać, raz dwa załapała jak się bawi myszkami i piłeczkami :wink:

Bardzo szybko zaczęła się łasić na zapach otwieranej saszetki :mrgreen:

jest w całkiem dobrej kondycji :ok:

Ma grubiutkie futerko i nawet troszkę tłuszczyku na brzusiu :mrgreen:

Czaro-biała kicia jest dość chudziutka, ale sierść ma ładną. Na szyi ma nieładną rankę. Być może po kleszczu - wydrapana sierść.
Ranka się goi więc mam nadzieję nie jest to jakaś alergia :roll:

Zobaczymy....
Jutro wybieramy się na przeglądzik do Pani dr. Mam nadzieję że wszystko będzie ok.

Dziewczyny szukają domu! Na moje oko mają 6-7 miesięcy!

Tutaj będą aktualne ogłoszenia.... na razie poznajemy koteczki

a tutaj też coś będzie.... :lol:

A tutaj ja zaznaczam

Witamy nowe kicie na pokładzie wrocławskiej arki

na moje oko to też mają sporo miesięcy :wink:

Napewno znajda domki! :ok:

tez się melduję :mrgreen:

Cieszę się że są w dobrych rękach :1luvu:

Śliczne!!

Koteczki to straszne strachulce.... cięzko je w domu znaleźć :wink:

Jak już się żarełko otworzy to bura wychodzi :twisted:

a jak sie na siłe biało-czarną na ręce weźmie to też za chwilke się mizia :mrgreen:

fajne kotunie

Jutro przychodzi jedna pani oglądać koteczki, może coś z tego będzie :ok:

prosimy o kciuki :ok:

kciuki są

A koteczki są piękne, więc nie ma możliwości żeby się nie spodobały:)

ale one śliczniutkie :-)

a ta bura to tak tłuściutka czy może już kotna (oby nie..)?
fajne mają uszy, takie duże :-)

Przepraszam, że tutaj, ale znowu mam psi problem

Sąsiad znajomych zmarł nagle, pozostawiając 9-miesięcznego bokserka. Znajomi chwilowo wzięli go do siebie, ale ze względu na to, że prawie nie ma ich w domu, nie są w stanie zapewnić psiakowi wystarczającej opieki

Poleciałam im zalogowanie się na Dogomanię i zrobienie ogłoszeń. Może znacie kogoś, kto zechciałby przygarnąć boksera?

Kruszyna pisze:Przepraszam, że tutaj, ale znowu mam psi problem

Sąsiad znajomych zmarł nagle, pozostawiając 9-miesięcznego bokserka. Znajomi chwilowo wzięli go do siebie, ale ze względu na to, że prawie nie ma ich w domu, nie są w stanie zapewnić psiakowi wystarczającej opieki Poleciałam im zalogowanie się na Dogomanię i zrobienie ogłoszeń. Może znacie kogoś, kto zechciałby przygarnąć boksera?

może Fundacja dla Bokserów mialaby dt?

jessi74 pisze:
Kruszyna pisze:Przepraszam, że tutaj, ale znowu mam psi problem

Sąsiad znajomych zmarł nagle, pozostawiając 9-miesięcznego bokserka. Znajomi chwilowo wzięli go do siebie, ale ze względu na to, że prawie nie ma ich w domu, nie są w stanie zapewnić psiakowi wystarczającej opieki Poleciałam im zalogowanie się na Dogomanię i zrobienie ogłoszeń. Może znacie kogoś, kto zechciałby przygarnąć boksera?

może Fundacja dla Bokserów mialaby dt?

Juz podałam namiary Kruszynie :ok:

[WRO] 2 kotki, podrzucone pod szpital, już w DS! :)

Kto przegląda forum