"tuczenie" przewlekle chorego kota z alergią pokarmową ;)

Chodzi o podtuczenie mojego Brucka chorego przewlekle na niedoczynność przytarczyc (link do wątku chorobowego jest w moim podpisie).
W skrócie:
- Brucek chorobowo "gubi" wapń, który suplementujemy w tabletkach,
- jest wybrednym alergikiem pokarmowym,
- dostaje obecnie RC Renal (zalecone kwestie lecznicze + brak uczuleń),
- musi przytyć.

Rozwijając:
Zawsze był bardzo szczupły i dość wybredny w kwestii żywienia. Po chorobie ujawniła mu się ponownie potężna alergia pokarmowa (aż odpadała mu skóra). Nie może jeść kury, ale jest też uczulony na inne składniki karm, teraz już nawet trudno określić na które.
Metodą prób i błędów oraz pod kątem jego smaków, w końcu okazało się, że jedyną karmą, na którą nie jest obecnie uczulony to RC Renal. Na szczęście też lubi i powinien ją jeść, ze względu na pewne zmiany w nerkach i swoją chorobę.
W sumie wszystko wydaje się opanowane, ale Brucek od chwili diagnozy, po pobycie w szpitalu i swoich przygodach po drodze jeszcze wychudł i taki pozostał. Ma w tej chwili ładne futro, dobry humor i zjada to co ma w misce, ale specjalnie łakomy to on nie jest. Wystarczy jedno wymiotowanie futrem, a już wygląda marniej. Muszę go trochę podtuczyć.

Kojarzę, że są jakieś karmy, czy też inne cudeńka dla kotów podczas rekonwalescencji. Chodzi mi o jakiś naprawdę porządny i skuteczny środek, tak, żeby uzupełnić jego obecne leczenie.
Pytanie brzmi: czy możecie mi coś polecić? Czy będę je mogła podawać kotu z takimi problemami zdrowotnymi i alergią pokarmową? Nie mogę ryzykować żadnego załamania zdrowotnego, bo równowaga w której utrzymuję jego stan ma bardzo chwiejną granicę.
Jakby co wolę, żeby dalej był chudy niż z ranami na ciele lub kolejnym atakiem tężyczki.

Anja pisze:Chodzi o podtuczenie mojego Brucka chorego przewlekle na niedoczynność przytarczyc (link do wątku chorobowego jest w moim podpisie).
W skrócie:
- Brucek chorobowo "gubi" wapń, który suplementujemy w tabletkach,
- jest wybrednym alergikiem pokarmowym,
- dostaje obecnie RC Renal (zalecone kwestie lecznicze + brak uczuleń),
- musi przytyć.

Rozwijając:
Zawsze był bardzo szczupły i dość wybredny w kwestii żywienia. Po chorobie ujawniła mu się ponownie potężna alergia pokarmowa (aż odpadała mu skóra). Nie może jeść kury, ale jest też uczulony na inne składniki karm, teraz już nawet trudno określić na które.
Metodą prób i błędów oraz pod kątem jego smaków, w końcu okazało się, że jedyną karmą, na którą nie jest obecnie uczulony to RC Renal. Na szczęście też lubi i powinien ją jeść, ze względu na pewne zmiany w nerkach i swoją chorobę.
W sumie wszystko wydaje się opanowane, ale Brucek od chwili diagnozy, po pobycie w szpitalu i swoich przygodach po drodze jeszcze wychudł i taki pozostał. Ma w tej chwili ładne futro, dobry humor i zjada to co ma w misce, ale specjalnie łakomy to on nie jest. Wystarczy jedno wymiotowanie futrem, a już wygląda marniej. Muszę go trochę podtuczyć.

Kojarzę, że są jakieś karmy, czy też inne cudeńka dla kotów podczas rekonwalescencji. Chodzi mi o jakiś naprawdę porządny i skuteczny środek, tak, żeby uzupełnić jego obecne leczenie.
Pytanie brzmi: czy możecie mi coś polecić? Czy będę je mogła podawać kotu z takimi problemami zdrowotnymi i alergią pokarmową? Nie mogę ryzykować żadnego załamania zdrowotnego, bo równowaga w której utrzymuję jego stan ma bardzo chwiejną granicę.
Jakby co wolę, żeby dalej był chudy niż z ranami na ciele lub kolejnym atakiem tężyczki.

zapytaj weta czy Calopet(pasta) mógłby być.....to jest dobre na odkarmienie.Niestety nie znam sie na alergiach więc trzeba sprawdzić skład

dobre także są pasztety RC Recovery.(takie małe płaskie opakowania-nie puszki)Ale tam jest sporo białka-więc przy nerkach to nie bardzo. Lekarz Ci powie...

Może Megace? Ale to musisz weta zapytać.

W przypadku tak wrażliwego kota nie ryzykowałabym środków typu Megace. Jeśli Brucek może jeść indyka (gotowanego, lub posiłek jednoskładnikowy Gerber dla dzieci) to może być bardzo skuteczne - ja wyuczyłam do 7 kg mojego alergika właśnie czystym indykiem. Karmy renal najczęściej zawierają białko hydrolizowane, dlatego są automatycznie hipoalergiczne.

Dziekuję za rady.
Weta to ja będę pytać oczywiście, pewnie zresztą tak byłoby najprościej

Ale najpierw chciałam u Was zebrać informacje w jaki mam wybór.
Pasta Calopet moim zdaniem tucząca nie jest, to raczej uzupełnienie suplementacji

Brucek ją dostawał.
W nocy szukałam na stronie animalii i znalazłam to:
1. Royal Canin VD Convalescence Support (Feline/Canine) saszetka instant http://animalia.pl/produkt,4221,45,Roya ... t_50g.html
2. Royal Canin VD Convalescence Support (kot) saszetka http://animalia.pl/produkt,806,45,Royal ... _100g.html
3. Royal Canin VD Recovery canine - feline http://animalia.pl/produkt,11614,45,Roy ... _100g.html

A co sądzicie o Convalesnece? I czym się różni saszetka instant z pkt. 1 od saszetki z pkt. 2?
JOANNOM - Gebery znam i sama innym polecam, ale tym szybko Brucka nie utuczę, a trochę mi się spieszy

Poza tym po akacji z uczulającym kurczakiem i świadomości, że nie tylko on go uczula, patrzę bardzo podejrzliwie na każdy drób

.

Conv instant to proszek do rozrabiania z wodą - wychodzi gęste "mleko". Można podać strzykawką.
Conv saszetka - to normalna karma mokra (kawałki w sosie).
Recovery to pasztet. Przetarty można podać strzykawką, w ekstremalnym przypadku sondą.

Mają sporą ilość kalorii i witamin. To są karmy dla rekonwalescentów, a nie chudych, wybrzydzających kotów. W dodatku karmy RC są średniej jakości + konserwanty w nich używane też lubią uczulać (mam sukę alergiczkę). Z powyższych to instant tylko do mnie przemawia, ale to raczej u niemowląt, czy kotów w stanie bliskim agonalnego.

Są magiczne odżywki na odbudowę mięśni do dostania u weta, albo viyo - do picia. Tylko sprawdź dokładnie, czy nie mają w składzie protein drobiowych.

Megace jest podobno sterydowa, rzeczywiście pobudza ładnie apetyt, ale skutki uboczne są więc to tylko ostateczność, gdy postanowi zagłodzić się na śmierć. I nie używać zbyt długo.

Podobny dylemat mam ze swoją 19-latką, z HCM, PNN i nowotworem, chudą, wybredną i wymiotującą większością istniejących karm :roll:

PNN "doszło" do kompletu zaledwie tydzień temu i ciągle mam mętlik w głowie, ale pewne wnioski już są, a sytuacja nieco podobna do Waszej.
Jeśli Brucek jest chudy, to nie potrzebna mu dodatkowa warstwa tłuszczu, tylko lepiej rozwinięte mięśnie. Mięśnie "robią się" z białka - wysokiej jakości, wysoko przyswajalnego białka. Tego nie ma w większości karm suchych czy mokrych, mokre dodatkowo zazwyczaj są tylko "karmą uzupełniającą" tzn. są fatalnie zsuplementowane (brakuje np. tauryny).
Oczywiście białko obciąża nerki (choć nie jestem zwolenniczką karm niskobiałkowych przy pnn, to jednak moja Fuńka zjada go tyle co 2 dorodne koty razem wzięte - a to już przesada, ale inaczej głodna chodzi :roll:

). Ale kot nerkowy na beznadziejnej karmie (RC Renal np :twisted:

) zniknie w oczach. Trudny wybór

W dodatku musisz zdobyć błogosławieństwo weterynarza prowadzącego.

Zajrzyj do wątku barfowego dagnes na hodowlanym - bo nawet jak nie barf, to są tam wskazówki, czego szukać w gotowych karmach.
Fuńka je Herrmannsa, Grau też wygląda obiecująco (w zooplusie są)

Mnie jest łatwiej. Moja kotka niedługo umrze - jak nie z powody jednej ze swoich nieuleczalnych chorób, to ze starości, więc priorytetem jest komfort życia.

Karmy Renal maja obniżoną zawartość białka. Dlatego koty tracą masę mięśniową.
A jakbyś dawała dodatkowo samo mięsko, takie które go nie uczula ? poza tymi posiłkami, które je normalnie. Tylko samo mięsko zawiera fosfor, który spowoduje obniżenie wapnia. Trzebaby to wziąć pod uwagę.
Na pobudzenie apetytu ładnie działa Mitrazepina (Mirtastad). Wg AlkaM nieszkodliwa i wystarczy dawać co 3 dni (moja jedna kotka [potwierdza to co 3 dni, a czy nieszkodliwa naprawdę, tego nie wiem. Ale podawana co 3 dni to jest właściwie tak mała dawka, że trudno jej zaszkodzić)
Oczywiście na receptę i za akceptacją weta wyłącznie.

Rustie pisze:Conv instant to proszek do rozrabiania z wodą - wychodzi gęste "mleko". Można podać strzykawką.
Conv saszetka - to normalna karma mokra (kawałki w sosie).
Recovery to pasztet. Przetarty można podać strzykawką, w ekstremalnym przypadku sondą.

Mają sporą ilość kalorii i witamin. To są karmy dla rekonwalescentów, a nie chudych, wybrzydzających kotów.

Brucek jest nieustającym rekonwalscentem

To kot przewlekle chory, którego rówowagę utrzymuję jedynie dzięki codziennemu podawaniu leków. Każdy dzień to niewiadoma, ale podchodzę do tego z pogodą ducha

Niestety wystarczy tylko jeden malutki atak, a schudnie jeszcze bardziej, a nie ma już z czego. Dlatego wolę go mieć bardziej zaokrąglanego. Podobno obiektywnie rzecz biorąc to chuda bida, ale wiedząc jak wyglądał wcześniej, kiedy choroba się ujawniła, więc wydaje mi się obecnie kwitnący.
Brucek, aż tak wybredny nie jest, tylko że oczekiwania ma nierealne. Taka alergizująca kura jest jego największym marzeniem.
Co do BARF-u - odpada. Siostra Brucka, Hrupka jest nerkowa od 9 m-ca życia, ale ma problemy z perystlatyka i przyswajaniem. Nie trawi nieprzetworzonego mięsa. Je i wymiotuje nawet po 8 godzinach. Mam to potwierdzone w jej badaniach USG i konsultacjach. Nie jestem w stanie karmić wybranych kotów mięsem, bo Hrupka z rozpaczy odmówi współpracy przy misce. Poza tym to właśnie ten straszny RC Renal

oraz leczenie wyciągnął ją do wyników zdrowego kota.

Kaziu, przekażę informacje od Ciebie mojemu wetowi. Dziękuję

Zaznaczę ponownie dla uspokojenia, że decyzji odnośnie Brucka w jakiejkolwiek kwestii nie podejmę sama. Zawsze kosultuję się z wetem, który go prowadzi i wyciągnął z tego beznadziejnego stanu

.

poszło 2 x :wink:

Anju zobacz jaki sklad ma recorvery
To lepsze w smaku chyba niz conv. Ja tym podtuczam co jakis czas Gaje.

http://www.kuchniapupila.pl/diety_weter ... 1163584644

Recovery jest the best. To taki pasztet, ale moje za nim przepadają. Jadę go jutro kupić, bo muszę wzmocnić mojego tymczasa (chora wątroba).

Cameo pisze:Recovery jest the best. To taki pasztet, ale moje za nim przepadają. Jadę go jutro kupić, bo muszę wzmocnić mojego tymczasa (chora wątroba).

Kamila tylko wez pod uwage ,ze przy niektorych schorzeniach watroby nie jest wskazane podawanie tej karmy

PRZECIWSKAZANIA:
Encefalopatia wątrobowa
Ostre zapalenie trzustki i hiperlipidemia

aga9955 pisze:Anju zobacz jaki sklad ma recorvery
To lepsze w smaku chyba niz conv. Ja tym podtuczam co jakis czas Gaje.

http://www.kuchniapupila.pl/diety_weter ... 1163584644

mam dostać Conv do testów od dobrej duszy, która zajrzała do wątku
ale zostałam już uprzedzona, że paskudny jest :roll:

, ale na pewno wstępnie spełni swoją rolę
za to Recovery biorę poważnie pod uwagę do systematycznego podtuczania

i uzbrojona w tą wiedzę teraz "zaatakuję" swojego weta :lol:

Aga, widziałaś Brucka niedawno i pewnie potwierdzisz, że okazem "wypasu" to niestety nie jest, choć zachowuje się cudownie :wink:

Oj tam
Gaja tez jakby nie miala futra to tez by tak wygladala

Najwazniejsze ,ze Bruc dobrze sie czuje.
:mrgreen:

Jak nie bedzie chcial jesc conva to polecam recorvery:) To smakuje najwiekszym niejadkom :ok:

Testowe Conv. dziś do nas doszło :mrgreen:

W ramach próby, zmieszałam proszek z wodą i zostawiłam w miseczce. Brucek zakopał, Rysio się wzdrygnął, a Hrupka wylizała miskę do dna, jęcząc z rozkoszy :ryk:

. Hrupka zje wszystko - to kolejny dowód, że niczego nie oszczędzi. Tylko, że mała nie potrzebuje tuczenia, jest w sam raz :twisted:

.
Zostaje wprowadzenie przemocy w rodzinie :twisted:

, czyli Brucek będzie musiał to zjeść, tylko wieczorem skonsultuję to jeszcze z wetem.

"tuczenie" przewlekle chorego kota z alergią pokarmową ;)

Kto przegląda forum