Devony, devony - trzecia setka :)

Pięknie razem wyglądają :1luvu:

zaprzyjaźniły się już? :kotek:

Zofia&Sasza pisze:Póltoraroczny, czarny ,dymny dewonek -demonek po przejściach szuka DS
Kontakt Zofia 695 063 783

Mam nadzieję,że znalazł lub znajdzie dobry dom.

teraz razem śpią przytulone i już z górki na początku Netisz chciał molestować Puśka ale już mu mija na szczęście nie było od początku agresji i szybko poszło mam nadzieje że Nestor nie nauczy młodego tyle gadać co on bo w duecie jak zaczną to :crying:

O, maluch przyjechał

Faktycznie klon, tylko mniejszy :wink:

Cudne oba

A ja w czwartek odwiedziłam FluszakaPluszaka i Aidę, dla której moja Norka jest ciotką - Aida też z linii po Dulcamarze, podobieństwo rodzinne niezaprzeczalne

leda pisze:teraz razem śpią przytulone i już z górki na początku Netisz chciał molestować Puśka ale już mu mija na szczęście nie było od początku agresji i szybko poszło mam nadzieje że Nestor nie nauczy młodego tyle gadać co on bo w duecie jak zaczną to

Leda powiedz kiedy Twój najczęściej gada? o jakich porach?

Nestor czyli ten starszy gada bardzo dużo np.w nocy gdy ma za mało miejsca,chce jeść albo zjadł,jak qupsko zrobi w kuwecie,jak chce się pomiziać,pobawić,jak kogoś wita czyli prawie zawsze o każdej porze chyba że w nocy ma swoje pół poduchy to nie marudzi dopiero jak wstajemy rano a jak zapytać"co robiła kizia mizia"to ładuje się na kolana i 5 minut nawija non stop,teraz jeszcze doszło gadanie do młodego :ryk:

gamę wypowiedzi ma dużą i zawsze wiadomo o co chodzi ale jest grzeczny bo jak się mu powie by się uciszył to ścisza ale pod nosem swoje musi dokończyć taki to gaduła

Gimmy gada jak wstanie rano, przed moim wyjściem do pracy, w drodze do kuwety i jak wrócę do domu. Czasami w nocy jak się przebudzi i pójdzie coś zjeść. Ale wtedy zaraz go zgarniam do łózka i on śpi a ja ... już nie :twisted:

Z moich Chico najbardziej gadatliwy. Rano zwłaszcza :evil:

Bonio oznajmia wszem i wobec,ze udaje sie do kuwety. Aida za to głównie grucha do TŻa.

Czyżby u devonów głośne oznajmianie ,że udają się do kuwety jest nagminne?? :mrgreen:

a może to tylko nasze są takie? Moje dachówki Parys i Pipi chodzą do kuwety na milcząco :ryk:

tak się bawią :mrgreen:

Leda co tam u kotów słychać?

czy jaest jakas czynnośc,która jest mozliwa do wykonania bez towarzystwa devona???? moim zdaniem nie- masz devona-nigdy nie jestes sam

Serniczek pisze:czy jaest jakas czynnośc,która jest mozliwa do wykonania bez towarzystwa devona???? moim zdaniem nie- masz devona-nigdy nie jestes sam

Serniczku rozumiem, że Twój devon jest mega towarzyski czy tak? Mój Gimmy także lubi wkładać pyszczek w każde zwiedzane miejsce, wejdzie w każdy kąt i pudełko nawt najciasniejsze :ryk:

a zamknięcie mu drzwi przed nosem kończy się i tak .... ich szybkim otwarciem. Płacz jest nie do zniesienia :roll:

U mnie takim upierdliwcem jest Domingo, który niemrawo szuka domu

Hestia lubi być tam, gdzie ja i uwielbia spać na moich kolanach. I z wielkim wrzaskiem prowadza mnie do kuchni, bo przecież jest zamorzona, a ja po drodze zabłądzę i ona przez to nie dostanie michy :twisted:

A Alma jest dziwna i się nie spoufala, ale lubi być w pobliżu

Mamy ostatnio sezon wystawowy i dość intensywnie jeździmy, co skutkuje tym, że trofea Hestii już się nie mieszczą w witrynie :lol:

W weekend 1-2 maja byliśmy w Kościanie, gdzie Hestia uzyskała BIS i BOS

FluszakPluszak wystawiała też mojego "wnuka" - Bonito w obydwa dni miał nominacje do BIS

Słodki przytulak z niego, potrafi zmiękczyć każdego :mrgreen:

Link do albumu: Wystawa w Kościanie

A w ostatni weekend nawiedziliśmy Zgierz, gdzie Hestia w obydwa dni miała BIS, a Alma w niedzielę BIV i NOM BIS

Hestia w sobotę zdobyła ostatni certyfikat CAGPIB i tym samym uzyskała tytuł Grand International Premior

. W niedzielę rozpoczęła zbieranie certyfikatów na najwyższy tytuł w kastratach.

Link do albumu ze Zgierza wkrótce, zwłaszcza że podczas wystawy zafundowałam dziewczynom profesjonalną sesję foto i nie odmówię sobie pochwalenia się tymi fotkami :mrgreen:

Kicorek moje gratulacje :ok:

a u kociszczów wszystko w jak najlepszym porządku dogadały się w sumie w ciągu 24 godzin a teraz tak jakby zawsze były razem,teraz mam dwie ciekawskie kocie mordy i rano trudność z piciem kawy bo dwa paskudniki na kolanach domagają się porcji głasków :mrgreen:

na ich wspólne zabawy można patrzeć godzinami

Devony, devony - trzecia setka :)

Kto przegląda forum