Szarusia już po sterylce , jeszcze tylko szczepienie i koteczka może iść do kochającego domku. Razem z siostrzyczką Zojką tworzą niesamowicie miziasty duet .
Tak, zdaje sobie sprawe, ze moze i Was denerwuje podrzucanie kotow z Radomska, ale prosze zrozumcie. Te koty, za byc nawet i za kilka dni straca ten kawalek domu tymczasowego ktory maja. Oprocz nas nie maja nikogo kto by sie za nimi wstawil. Sa zdrowe, pelne zycia i ciagle nadziei ze gdzies jednak jest ktos, komu moga zaufac.
Szarusia to niesamowicie zaborcza wobec opiekuna kotka. Pragnie aby tylko ją dotykać , głaskać, przytulać i nigdy nie ma dosyć Zresztą jej siostra Zojka jest taka sama , nie mówiąc o trzeciej siostrzyczce Niuni / Malwince. Tak przemiłych kotek dawno nie miałam pod opieką.