Szczęśliwa dziewiątka (15 i już)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 23, 2010 22:10 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. Klub lejków rośnie w siłę

Mam już serdecznie dość. Któryś kot (Misiek, Niunia albo Szczuruś, a może jakiś nowy lejek) nalał na skórzany narożnik. Nie wiadomo kiedy, bo koc sik ów zamaskował, dopiero kiedy sięgnęłam po koc i wsadziłam rękę w szczyny, zauważyłam. Skóra nasiąknięta kocim moczem śmierdzi jak nie wiem co. I nie mam pojęcia czym to odsmrodzić, myję już z pół godziny i dalej jedzie. Vitopar jest do d... :evil:

Nie wiem gdzie mam spać. To znaczy - nie mam gdzie...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob kwi 24, 2010 1:24 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. Klub lejków rośnie w siłę

Oj, współczuję serdecznie :(
Moje lejki dwa na szczęście oszczędzają moje łóżko, chyba dlatego , że w nim śpią :roll:
Osikane miejsca traktuję przed umyciem wodą z octem, często po umyciu też.
Smierdzi octem jakiś czas, ale wolę jednak ten zapach :evil:
No i jakiś czas jest spokój, przynajmniej w tym miejscu :twisted:
Łączę się w bólu...

Tak przy okazji, ile masz kuwet w domu? Bo ja zastanawiam się, czy to nie jest problemem w moim przypadku :roll: mam cztery kuwety, może to za mało, tylko, kurka, gdzie ustawić następną :roll:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob kwi 24, 2010 2:14 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. Klub lejków rośnie w siłę

anna57 pisze: Tak przy okazji, ile masz kuwet w domu? Bo ja zastanawiam się, czy to nie jest problemem w moim przypadku :roll: mam cztery kuwety, może to za mało, tylko, kurka, gdzie ustawić następną :roll:


To nie o ilość się rozchodzi,tez mam cztery...kuwety - na dwa koty jeno i jednemu za mało :cry: Obszczany regips odpadnie lada moment,łóżko fermentuje :roll:
Obrazek

kotkaZŁA

 
Posty: 2240
Od: Czw lut 19, 2009 19:33
Lokalizacja: miasteczko na dzikim zachodzie

Post » Sob kwi 24, 2010 12:49 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. Klub lejków rośnie w siłę

Jana pisze: Nie wiem gdzie mam spać. To znaczy - nie mam gdzie...

Potrzeba matką wynalazków :roll:

Zdecydowałam się spać na łóżku w sypialni, od kilku tygodni zabezpieczonym grubą obrusową ceratą. Zdjęłam ceratę i zobaczyłam dwie wielkie plamy po kocim moczu 8O Bo kotki jak naleją, to zakopują... No i cerata była podziurawiona. Szlag mnie trafił, pierwsza w nocy, a ja naprawdę nie mam się gdzie położyć... Zapsikałam plamy vitoparem i odwróciłam materac na drugą stronę. I położyłam się spać...

Jak ja się cieszę, że mam materac w zdejmowanym pokrowcu na suwak i mogę prać połowę takiego pokrowca - akurat wchodzi do pralki.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob kwi 24, 2010 16:53 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. Klub lejków rośnie w siłę

Wiem, że to już staje się nudne, ale... :twisted:
TŻ odkrył źródło smrodu w kuchni. Któryś kot nalał na blat koło zlewozmywaka tak, że mocz wlał się w szczeliny, śmierdzi przy zlewozmywaku i w szafce pod spodem. Rozważam demontaż zlewozmywaka :roll:

Narożnik cuchnie tak strasznie (mimo odmsradzania i wielokrotnego mycia), że nie wiem czy nie trzeba będzie pozbyć się mebla :(


edit
Przed chwilą Misiek wlazł na łózko i dziwnie się kręcił. Zgarnęłam go, wsadziłam do kuwety - siknął. No ale przecież nie mogę ciągle go wysadzać :|
Ostatnio edytowano Sob kwi 24, 2010 18:52 przez Jana, łącznie edytowano 1 raz

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob kwi 24, 2010 17:54 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. To już się robi nudne

wpolczuje. Sytuacja jest patowa
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob kwi 24, 2010 18:51 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. To już się robi nudne

Będziemy demontować zlew. Może uda się ocalić blat...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob kwi 24, 2010 19:09 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. To już się robi nudne

Jana, jeśli masz możliwość, po demontażu, wysuszenia blatu, to przy ponownym montażu zalej szczeliny silikonem. To zresztą patent na każdą szparę, gdzie może wsiąkać, ewentualnie plastikowe listwy ochronne na nogi mebli.
Współczuję narożnika i ceraty. Niestety, kocie pazurki dziurawią co się da :( Trochę pomaga na to drugie przykrycie, materiałowe - osłania przed zadrapaniem, no i sygnalizuje, że jest szczoch.
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob kwi 24, 2010 19:58 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. To już się robi nudne

Siean, zlewozmywak teoretycznie był uszczelniony silikonem, niestety kiepsko to było zrobione i tego silikonu już prawie nie ma. I chyba jednak nie będzie demontażu blatu, przynajmniej na razie - czyściłam co się dało i jak się dało (m.in. starą szczoteczką do zębów), już tak strasznie nie cuchnie jak jest szafka zamknięta, więc może jakoś to będzie :(

Jeśli chodzi o łózko i ceratę, to na tym była jeszcze narzuta, ale koty szaleją i ją zrzucają co chwila niestety :( W pewnym momencie zrezygnowałam z kładzenia jej i to był duży błąd.

Właśnie mam pasjonujące zajęcie - przeszukiwanie Allegro. Znalazłam już ochraniacze na materac i prześcieradła wodoodporne, nawet kolorowe :twisted: Jeszcze muszę wymyślić jak zabezpieczyć narożnik, bo to wyższa szkoła jazdy.

A teraz biorę Szczurka na drugą porcję kroplówki dziś.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob kwi 24, 2010 20:05 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. To już się robi nudne

Jak Abcia postanowiła sikać na nasze łóżko ( w którym zresztą także spała), to zrobiliśmy taką "narzutę" z bardzo grubej folii. W celu nabycia folii należy się udać do hipermarketu, wybrać najgrubszą i poprosić o przycięcie kawałka o odpowiedniej długości. Aby to folia się trzymała na łóżku trzeba "wymodelować" rogi za pomocą mocnej i szerokiej taśmy klejącej.
Żaden kot tego nie rozwalił. Wyglądało "uroczo", ale woleliśmy to niż zaszczane łóżko. Na szczęście Abcia nie sikała nigdzie indziej.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob kwi 24, 2010 20:13 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. To już się robi nudne

genowefa pisze:Jak Abcia postanowiła sikać na nasze łóżko ( w którym zresztą także spała), to zrobiliśmy taką "narzutę" z bardzo grubej folii. W celu nabycia folii należy się udać do hipermarketu, wybrać najgrubszą i poprosić o przycięcie kawałka o odpowiedniej długości. Aby to folia się trzymała na łóżku trzeba "wymodelować" rogi za pomocą mocnej i szerokiej taśmy klejącej.
Żaden kot tego nie rozwalił. Wyglądało "uroczo", ale woleliśmy to niż zaszczane łóżko. Na szczęście Abcia nie sikała nigdzie indziej.

Właśnie chyba coś takiego Miś rozdrapał zakopując siki (cerata obrusowa, z materiałem pod spodem, bardzo gruba).

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob kwi 24, 2010 21:50 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. To już się robi nudne

Pojedź do hipermarketu i zobacz jakie folie mają do sprzedaży na metry. Obrus, to jest coś co musi z definicji być lejące. Więc raczej naprawdę grube być nie może.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob kwi 24, 2010 21:57 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. To już się robi nudne

genowefa pisze:Pojedź do hipermarketu i zobacz jakie folie mają do sprzedaży na metry. Obrus, to jest coś co musi z definicji być lejące. Więc raczej naprawdę grube być nie może.

Może może :wink: Ta cerata właśnie jest sztywna, kiepsko się układa na stole, na rogach :wink:

Ale mam dobrą wiadomość - udało mi się złapać sik Szczurka. Teraz jeszcze na Miśka muszę zapolować.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie kwi 25, 2010 16:06 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. To już się robi nudne

Dziś rano wysadziłam Misia do czystej kuwety i siknął :D

Mam już nawet wyniki - do Misia nie ma się o co przyczepić :| , za to Szczuruś nie zagęszcza moczu i bardzo mało wydala kreatyniny :( :( :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon kwi 26, 2010 1:18 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. To już się robi nudne

Moje chorowitki mnie okupują (Szczuruś, Niunia i Żwirek): Obrazek

Szczuruś, wychudł ale pucie mu zostały Obrazek Wie co zrobić, żeby zwrócić moją uwagę... Obrazek

Chorowitek Żwirek czasem zmienia się w morsa Obrazek

Miś chyba nie choruje, tylko tak se sika na miękkie :? Tu śpi z przyklejonym Świerczkiem Obrazek

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 11 gości