Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... badania krwi s.90

trawa11 pisze:Dzień doberek

Cześć

Pożycz kotka, szyby mam brudne a moje nie umieją tak myć :lol:

Ojej też chcę takiego kotka -robotka... :lol:

estre pisze:Przemyślę

Chesterowi wrzuciłam, niestety wypluł trochę.
Mimo, że zamknęłam tego pychola to i tak w końcu wypluł
Ale się nie ślinił

Sorry ale za płytko wkładasz.
Ja daję na okrągło jakieś tabletki,
lewą ręką za szczęki a prawą głęboko na tylny język a kot sam łyka.
Nie było wyjścia , musiałam przy Fiv-kach nauczyć się.

Żaden kot mnie nie ugryzł, robię to bardzo szybko bez zastanowienia.
Kot nawet nie zauważa co to było tylko z automatu łyka.

Współczuję Ci, pamiętam jak na poczatku za dużo myślałam i denerwowałam się,
ale musiałm podawać i już. :roll:

Obecnie FIV-ki i Czekolada dostają Immunodol cat. :roll:

I jeszcze jedno.
Mnie osobiście lepiej się podaje duże tabletki,
małe zawsze gdzieś się zaplączą. :roll:

Czasami małe wkładam do sporego kawałka smalcu wyjętego z lodówki ale nie z zamrażarki.
Wciskam taki mały kawałek tabletki do smalcu wielkości 1/3 lub 1/4 łyżeczki do herbaty.
Poślizg i łatwiej włożyć do pyszczka i łatwiej połknąć.
I pachnie smaczniej.

estre pisze:Koniecznie o zptnpu prosimy

Swoją drogą, zapomniałam napisać, że wet się poddaje, jeśli to nie poskutkuje wysyła mnie na konsultację, bo on już nie ma pomysłu

O matko co to się do nich przyczepiło

Cześć Krysiu

W maśle podajemy ten proszek, jako mała tabletka.
Ciężko idzie, ale może jakoś dotrwamy. Wydaje mi się, że to jednak lepsze wyjście niż strzykawa z płynem.

No niestety coś się przyczepiło, nie wiadomo co, wszystkie dotychczasowe badania dały wyniki negatywne, lecimy na oko. Pewnie jak się to nie uda, to walną nam metronidazol i tyle :roll:

Ale jestem dobrej myśli, na ten moment (3 dni leczenia ronidazolem i drugi tinidazolem) kupy w dalszym ciągu raz na dobę. Konsystencja zmienna, ale nigdy nie wodnista. Zapach umiarkowany.

Same kciuki dzisiaj tylko?

, jak mogłam zapomnieć - zptnpu, tfu, tfu, tfu :1luvu:

Tak lepiej :mrgreen:

Ktoś marudził ostatnio, że kotki nie mieszczą się na drapaku i są nieszczęśliwe

To proszę teraz zobaczyć

Gratis Czesiek-luzak

, bo na pierwszym zdjęciu Czesio wygląda jakby LEWITOWAŁ

A może ja o czymś nie wiem, a WY TO MACIE RODZINNE (lewitowanie)

Chyba, że to PODUSZKA POWIETRZNA :mrgreen:

Daleko na szczęście nie poleci :lol:

estre pisze:

Gratis Czesiek-luzak

Fajnie mają

Szczęśliwe kotulce :1luvu:

estre pisze:Koniecznie o zptnpu prosimy

Swoją drogą, zapomniałam napisać, że wet się poddaje, jeśli to nie poskutkuje wysyła mnie na konsultację, bo on już nie ma pomysłu

Dopiero z działki wróciłam :evil:

padam na pysk :oops:

ale przyszłam się przywitać i zapytać co u koteczków :1luvu:

Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... badania krwi s.90

Kto przegląda forum