Sylwuś - DT u Kiche_wilczyca i Satyr77. Doczekał się domu :)

kotekŁatek i o to chodzi, to się okotanie nazywa :twisted:

Ja nie wnikam już który z szalejącej trójki w składzie Szeryf, Krzykacz i Sylwuś zaczął, ja złapałem na tym krowę. transporterki dziś rano latały po całym mieszkaniu, a złapany na gorącym uczynku Sylwuś popatrzył na mnie z niewinną minką i pytaniem w oczach,"co się tak patrzysz, głodny jestem"

Satyr77 pisze:Zmieniam zdanie Sylwuś to kochany kot...

gosiaa pisze:
Satyr77 pisze:Zmieniam zdanie Sylwuś to kochany kot...

Chyba zmienie o krowie zdanie. Nie gwarantuję, że to koniecznie on, ale jest najbardziej podejrzany. Dziś w jednym z kocich pudeł zauważyłem takie ładne żółciutkie plamki, chyba któryś nie zdążył do kuwety, a że Sylwuś ostatnio upodobał sobie to pudło, to jest głównym podejrzanym :twisted:

Jeżeli to jest to pudło obszarpane i obgryzione przez Sylwka to winowajcą może być Miśka - ona wczoraj w nim siedziała.....

To jest to długie i wąskie pudło przy lodówce, miska by tam nie wlazła, za gruba jest :mrgreen:

Satyrki, fajnie ze sobą rozmawiacie, przez forum :ryk:

a to na pewno nie Miśka, ale fakt, jakieś łomoty w nocy z tego pudła odchodziły, jakby któryś z kotów nie mógł się wydrapać, możliwe, że się za bardzo kocisko jakieś napieło przy próbie wygrzebania i........buba

Gosiu trzeba sobie jakoś radzić, szczególnie jak się jest oddalonym od siebie o ponad 70 km :mrgreen:

Miśka nie mogła tego zrobić, bo wieczorem było sucho, a ona była izolowana przez noc bez dostępu do tego pudła :wink:

ja obstawiam kroofffka, wczoraj kombinował przy tym pudle.

zaraz się pokłócą :ryk:

cholera, dopiero dziś doczytałam, że Miśka wróciła

a gdzie się podziało "oczarowanie", co? :twisted:

Satyr77 pisze:Miśka nie mogła tego zrobić, bo wieczorem było sucho, a ona była izolowana przez noc bez dostępu do tego pudła ja obstawiam kroofffka, wczoraj kombinował przy tym pudle.

czy ty czytasz co ja piszę??

Inga

Oczarowanie Misią gdzieś prysło :cry:

Nie pokłócą się, spokojna głowa. Czytam co piszesz, ale podaję dodatkowe argumenty :twisted:

. Przypuszczam, że oczarowanie minęło z pierwszym drapnięciem lub pierdem, wczoraj w samochodzie Miśka dawała koncert na dwa bąki :mrgreen:

a przepraszam (sama jem śniadanie

) oni to nie pierdzą???????????? :twisted:

magdaradek pisze:a przepraszam (sama jem śniadanie ) oni to nie pierdzą????????????

widocznie nie, może bali się, że zbankrutują na odświeżacze powietrza :mrgreen:

przepraszam ze tę złoślwość

Magda wczoraj Miśka zrobiła tak walącego qpala, że pokój wietrzył się przez dwie godziny, ona jest utalentowana :mrgreen:

Nie wiemy co było prawdziwą przyczyną i nigdy się nie dowiemy, ale Miśka mogła nawet zacząć drapać kanapę czy coś, a może przeszkadzały im jej zabawy w nocy. Nie dojdziemy, ale mamy doświadczenie na przyszłość, nie wydawać kota do domków, w których można jeść z podłogi :mrgreen:

Sylwuś - DT u Kiche_wilczyca i Satyr77. Doczekał się domu :)

Kto przegląda forum