Misia vel Czarna Zmora - czy ktoś da jej dom??

moim zdaniem oni jej nie pokochali

wtedy wszystko może być wymówką......

mnie to ręce opadają jak się z niektórymi domami rozmawia, czy tak jak ten - kot włazi gdzieś... no załamka totalna. Kot to nie pies. Nie wiem czy gdyby nie moja sytuacja wymuszona zachowaniem moich kociastych czy i tak nie musiałabym sobie zrobić małej przerwy w tymczasowaniu albo rzecznika jakiegoś zatrudnić, bo czasem trudno się powstrzymać :evil:

od (nie)stosownego komentarza

magdaradek pisze: ale lepiej że wróciła od razu niż za kilka miesięcy, wtedy byłaby to większa trauma.

To chyba jedyne malutkie pocieszenie w tej całej sytuacji :roll:

Zorientowałem się z adopcjami.org. Niestety nie mogę dodać tej osoby. Brakuje mi zgody na przetwarzanie i umieszczenie w bazie Safe pet

Zawsze szybciej się ponownie dostosuje, a my szukamy dalej domku dla zmorki. Ogłoszenie napiszę dzisiaj i wyślę do Sis z nowymi zdjęciami.

będzie nowe? bo ja już poprosiłam - że jeżeli ktoś nie usunął jeszcze to niech nie usuwa. Napiszę, że będzie podmianka.

Będzie podmianka i tak planowaliśmy zmienić ogłoszenie. Wyślę prawdopodobnie wieczorkiem, jeszcze spróbuję z tych fragmentów jakie mam złożyć jakiś krótki filmik do ogłoszenia.

i nakręćcie może też coś krótkiego - tak, żeby pokazać jaka jest cudna i kochana, tylko w w miarę w dobrym świetle, bo czarnej panny nie będzie widać

Będziemy próbować, jak co to pobawię się obróbką tych fragmentów, które mam.

rybcie pisze:jaka jest cudna i kochana

Oj, ciężko będzie :mrgreen:

I tak dobrze, że jakiś materiał już jest, bo jakby teraz kręcić ją to by wyszedł jeden wielki obraz nędzy i rozpaczy, a przede wszystkim smutku....

ciiiiiiii, mam kilka ujęć jak szaleje z piłeczką to się wykorzysta :mrgreen:

taki filmik pokazuje kotka na żywo - jak się bawi, mizia- wydaje mi się, że to lepiej działa na szukających - bo widzą a nie tylko czytają. Trzeba zawsze wykorzystywać wszystkie możliwe drogi dotarcia

kiche_wilczyca pisze:
rybcie pisze:jaka jest cudna i kochana

Oj, ciężko będzie

I tak dobrze, że jakiś materiał już jest, bo jakby teraz kręcić ją to by wyszedł jeden wielki obraz nędzy i rozpaczy, a przede wszystkim smutku....

dojdzie do siebie zaraz na pewno, to kochana, mądra kocia, wie że jest w dobrych rękach. Żal mi, że ją to spotkało.

Jak to mówią: co nas nie zabije, to nas wzmocni. Widocznie domek Misi wciąż na nią gdzies czeka...
Kciuki trzymamy i ... szukamy dooooomku!!!!!!!

Miśka powoli dochodzi do siebie, nadal jest bardzo wycofana, ale już próbuje się odnaleźć. Dziś zaraz po wypuszczeniu dopadła Bonuska i się powylizywały, potem dopadała Tazzy a na końcu kroofffka

Poturlała trochę piłeczkę z brzęczkiem w środku. Bonusek próbuje ją zaciągnąć do wspólnej zabawy.

Poświęciliśmy pół roku na przygotowanie jej do życia w mieszkaniu. Było ciężko, sami wiecie. Nie pozwolimy, żeby trafiła do domu, który ją zmarnuje, który nie doceni jej potencjału. Zaufała nam, zaufała ludziom. Jeżeli straci to zaufanie, to ja nie wiem.....

Misia vel Czarna Zmora - czy ktoś da jej dom??

Kto przegląda forum