SchronWro WĄTEK ZAKOŃCZONY

[mawin]

Dostałam od znajomego maila:

Moi Drodzy,

Poszukuję domu dla moich małych piwnicznych kociaków biedaków. Niestety jeszcze nie posiadam zdjęć. W tej chwili mają ok. 5 tyg. Są przepiękne, albowiem ich futerko jest kilku kolorowe.
Proszę przekażcie wiadomość znajomym, może ktoś chciałby uratować życie tych małych duszyczek.
Kocięta z poprzedniego miotu spotkała tragiczna śmierć, zostały zjedzone przez pchły, ale te jeszcze żyją. Proszę pomóżcie!!!!

ps. Poszukuję dla nich również domu tymczasowego.
Osoba, która chciałaby wziąć malucha otrzyma zdrowego kotka + ew. talony na szczepienia i wyprawkę.


Może jest ktoś kto miałby miejsce w DT dla maluszków ?
Jesli tak to proszę o kontakt na PW.

o matko, kolejne biedy a ta osoba nie mogła wysterylizować kotki po potrzednim miocie ?

[Agness78]

Nie dziwcie się że jest tak , jak jest. Nawet wśród wolontariuszy są oaoby, które nie chętnie angażaują się w sterylizacje kotów bezdomnych bo doskonale wiedzą, że nie jest to proste. Co dopiero mówić o ludziach którzy może kochają zwierzęta ale bardziej własne niż niczyje....
Udało mi się juz conajmniej kilka kotów wysterylizować i bez wsparcia nie wyobrażam sobie żeby to zrobić.
Żeby złapać dzikiego, piwnicznego kota trzeba mieć klatke łapkę, albo podbierak i trochę sprytu.
Nie mówiąc o finansach ( bo nie każdy ma dojście do talonów ) czy o przechowaniu kota po sterylce.

Uważam, ze dobrze że ludzie chca pomagać i szukaja pomocy. Gorzej jak odbiją się od muru i nikt pomocnej ręki nie wyciągnie

[Gibutkowa]

Ja to naprawdę podziwiam moja sąsiadkę karmicielkę. Starsza kobita ale tak fantastycznie zorganizowana jeśli chodzi o pomoc bezdomniaczkom z okolicy Przerobiła piwniczną pralnię na schronienie dla kotów. Pralnia jest zamknięta na klucz (tylko sąsiadka i jej koleżanka karmicielka z bramy obok mają dostęp, żadne nieżyczliwy tam nie wejdzie), jest stale otwarte okienko a do tego jest wyciety otwór dla kotów w drzwiach pralni. W pralni jest czyściutko, są kuwety ze żwirkiem, są legowiska wyścielone dla kotów. Wszystkie koty są wysterylizowane. Koty mają stały dostęp do wody i karmy suchej, dwa razy dziennie są karmione mokrą karmą, te bardziej wrażliwe dostają lepszej jakości karmę lub świeże mięsko (kurczak, wołowina). Koty są leczone, odrobaczane, odpchlane. Kotów nie jest dużo bo zaledwie kilkanaście (co w porównaniu z innymi osiedlami/podwórkami jest naprawdę niewiele ale to przede wszystkim dlatego że priorytetem była i jest sterylizacja. Takie karmicielki to prawdziwy skarb!

[_leśna_]

Kwarantanna - mamusi i jej dzieci już nie ma
A kto był dzisiaj zdjęcia robić bo ja kurde nawet nie zapytałam ale byłam myślami gdzieś indziej to dlatego tak wyszło dzisiaj.

[Kasia od Behemotha]

ja byłam dziś robić zdjęcia Zabrałam kolegę, który wpadł na gościnne występy do wrocka, a teraz będzie ugniatał mamę żeby wziąć kota. Jego mama woli psy, ale tak czy inaczej jakiś zwierz zyska dobry domek

[_leśna_]

AAA ok :] hehe

[amensalizm]

Czekam na zdjęcia tych kolorowych

[Kasia od Behemotha]

Koty z tyłów:

pierwsze pomieszczenie

























pokój z dużym wybiegiem (trwa leczenie świerzbowca)

[feryenne]

Pisze na tym watku, bo tu najwiecej wroclawiakow
Do oddania torba transportowa, dosc mala. (Bo moja kicia jest wielkosci 5-miesiecznego kociaka, ale zdecydowalam sie jednak kupic jej wieksza.)
Torba jest taka jak ta http://www.fionka.pl/index.php?products ... od_id=2150 tylko czarna, rozmiar S.
Moze sie przyda do wynoszenia kociakow ze schronu
Do odbioru Muchobor Wielki lub Legnicka (ew. gdzies w miare w poblizu).

[jessi74]

Pisze na tym watku, bo tu najwiecej wroclawiakow
Do oddania torba transportowa, dosc mala. (Bo moja kicia jest wielkosci 5-miesiecznego kociaka, ale zdecydowalam sie jednak kupic jej wieksza.)
Torba jest taka jak ta http://www.fionka.pl/index.php?products ... od_id=2150 tylko czarna, rozmiar S.
Moze sie przyda do wynoszenia kociakow ze schronu
Do odbioru Muchobor Wielki lub Legnicka (ew. gdzies w miare w poblizu).

to ja się ustawiam w kolejce - jakby co pomyślałam o maluszkach u Figaro
feryenne - a co z Misiem ?

[feryenne]

To zaklepane. Czyzbysmy sie w koncu mialy spotkac?

Misio juz sie u mnie zamelinowal na dobre Podrosl, zmienil troche kolor (na taki bardziej srebrny), straaaaszny miziak sie z niego zrobil, taki wrecz momentami upierdliwy. Wciaz jest taki troche glupolkowaty I kurka chyba bedzie jeszcze rosl, bo lapki wciaz jak u malego tygryska.
Ganiaja sie z moja Anulka, piora ile wlezie, ale zdarza im sie spac przytulonymi. Nie chce mi powiedziec, ale chyba jest zadowolony

[jessi74]

To zaklepane. Czyzbysmy sie w koncu mialy spotkac?

Misio juz sie u mnie zamelinowal na dobre Podrosl, zmienil troche kolor (na taki bardziej srebrny), straaaaszny miziak sie z niego zrobil, taki wrecz momentami upierdliwy. Wciaz jest taki troche glupolkowaty I kurka chyba bedzie jeszcze rosl, bo lapki wciaz jak u malego tygryska.
Ganiaja sie z moja Anulka, piora ile wlezie, ale zdarza im sie spac przytulonymi. Nie chce mi powiedziec, ale chyba jest zadowolony

Legnicka mi pasuje

[Kasia od Behemotha]

Barak świeci pustkami. Niedawno trafiła tam młodziutka tchórzofretka. Duża część zdjęć niestety nie wyszła, jest trochę dzików i kotów na nazwisko.

[Agness78]

Karteczka od mamusi która była z maluszkami już nie jest aktualna "NIE WYDAWAĆ"
Rezerwacja była na maluszki - juz są w DT u Boberek
Mamusia jest do wydania, jest niesamowicie milutka
Dobrze byłoby ją ciachnąć przed wydaniem
Chciałabym żeby znalazła fajny domek

Leśna, czy mogłabys to zmienić?
szkoda żeby ludzie którzy przychodzą kotki oglądać z niej rezygnowali

[Agness78]

Dostałam od znajomego maila:

Moi Drodzy,

Poszukuję domu dla moich małych piwnicznych kociaków biedaków. Niestety jeszcze nie posiadam zdjęć. W tej chwili mają ok. 5 tyg. Są przepiękne, albowiem ich futerko jest kilku kolorowe.
Proszę przekażcie wiadomość znajomym, może ktoś chciałby uratować życie tych małych duszyczek.
Kocięta z poprzedniego miotu spotkała tragiczna śmierć, zostały zjedzone przez pchły, ale te jeszcze żyją. Proszę pomóżcie!!!!

ps. Poszukuję dla nich również domu tymczasowego.
Osoba, która chciałaby wziąć malucha otrzyma zdrowego kotka + ew. talony na szczepienia i wyprawkę.


Może jest ktoś kto miałby miejsce w DT dla maluszków ?
Jesli tak to proszę o kontakt na PW.

Wczoraj skontaktowała się z mną Pani która wysłała tego maila do mojego znajomego.
Okazało się że Pani jest z Warszawy Pani jest w stanie nawet zawieźć kotki do DT no ale Wrocław to troszkę daleko
Jeszcze są za małe z resztą na oddzielenie od matki. Spróbuję napisać do kogoć z Warszawy, na miejscu byłoby łatwiej pomóc Chyba że ktoś z Was zna kogoś Pani sterylizuje koty cały czas, ale zawsze jakis kolejny sie pojawia, nie kończąca sie historia