Witam, kociaki trochę spały, a trochę buszowały. Dziś są jeszcze bardziej ruchliwe, więc zobaczymy. Bawią się wesoło i biegają gdzie popadnie A ja póki co położę się do łóżka, bo mnie jakieś przeziębienie chwyta, więc gościem na forum jestem tylko chwilowo. Remiś pewnie położy się koło mnie, żeby mi towarzyszyć, a Romuś znając życie przyjdzie zaraz za nim . Miłego wieczoru wszystkim
Witam, przepraszam za ciszę, ale starałam się po pracy cały czas poświęcać kociaczkom:) Buraski mają się świetnie, nasz nieśmiałek to bardziej mały łobuz już teraz ale jego słodkie oczka każą wybaczyć wszystko Kociaki bawią się całymi dniami, a w nocy śpią z mamusią (czyli ze mną) . Apetyt też dopisuje chyba za 4 kotki
Uwielbiają patrzeć przez okna, a przez to, że u nas jest cisza i spokój to nic im nie przeszkadza. Z pieskami jeszcze nie lubią się za bardzo, a psiaki skarżą mi się dlaczego te kochane miziątka nie chcą się z nimi bawić. W pierwszych kontaktach mój podhalan chował się za mną gdy nieśmiały Romuś na niego zaczął syczeć. Był bardzo smutny, bo nie wiedział o co chodzi. Remiś podchodzi do psów bardziej zapoznawczo, choć z dużym dystansem. Moje psiaki cierpliwie merdają ogonami na ich widok i czekają cierpliwie na znak sympatii ze strony nowych domowników. Myślę, ze z czasem wszystko się ułoży
To by było na tyle z wieści. Będę oczywiście co jakiś czas pisać kilka słów:) Zwłaszcza jak kociaki zaprzyjaźniają się z psimi domownikami:) Właśnie teraz Naduś (podhalan) patrzy na Romusia, od którego ostatnio oberwał w nos pazurem, chowa się przy mnie i nie wie czy może do kotka podejść czy nie. Pocieszam go, że z czasem na pewno kociaki go polubią:) Pozdrawiam.