Misia vel Czarna Zmora - czy ktoś da jej dom??

Po cholerę chcieli kota :evil:

Ciekawe co im nie pasowało :evil:

Czy domek będzie szukał następnego kota?

Kamila, mamy nadzieję, ze nie

Dziewczyny czy alergia może przebiegać bezobjawowo??

o żesz

te powroty to koszmar
ludzie są beznadziejni

jak bezobjawowo
to nie ma alergii bo skąd o niej wiedzieć?

Podobno kichał, przychał, katarzył i jeszcze dostał wysypki, my nic nie zauważyliśmy, do tego jakoś nie przejęli się tym, że oddają kota. Miśka jest załamana, mamy nadzieję, że się szybko podniesie.

bo wczoraj było kichanie i lanie się z nosa, dzisiaj wysypka - chłopak wyglądał normalnie, nie wyglądał na zaalergizowanego..... Z drugiej strony moja przyjaciółka ma alergię na swoją kotkę, alergia objawa się tylko wtedy, kiedy się do niej przytula i wtula twarz w kocie futro.....

Jestem alergikiem. Na sierść kota jestem uczulona w niewielkim stopniu. Raz jest lepiej, raz gorzej. Czasem miewam napady kichania. Najgorzej jest jak mi kot śpi na głowie - wtedy się budzę z oczkami jak przecinki i wszystko mnie swędzi i szczypie. Claritinka załatwia sprawę...
Koleżanka ma alergię na sierść i astmę. Ma 4 koty w niewielkim mieszkaniu. Świadomie. Bierze leki przeciwhistaminowe i od czasu do czasu steryd. I normalnie funkcjonuje.
Bardzo rzadko alergia jest tak silna żeby uniemożliwiała obcowanie z kotem.
Chyba, że ktoś nie chce brać leków.
Albo wtedy, gdy jest to zwykły pretekst...

Dla nas to był niestety tylko pretekst, szkoda, że na tym cierpi kot. Niestety popełniliśmy błąd, bylismy zbyt wyrozumiali i łagodni jeżeli chodzi o wymagania, teraz domki będą sprawdzane dużo dokładniej :twisted:

ja mam słabą alergię na kota ale zawsze i wszędzie chadzam z chusteczką. Mam ciągły katar. Pytałam o testy, bo myślałam, że im zależy. Teraz pylą już drzewa. W takiej sytuacji to faktycznie bez znaczenia. Strasznie mi żal, że Misia tak długo czeka na swojego człowieka. :cry:

Trudno musi poczekać jeszcze, ale teraz będę się pytał dosłownie o wszystko włącznie z tym czy wiedzą, że kot pierdzi. My przypuszczamy, że może zaczęła drapać meble i włazić wszędzie, teraz to i tak nieistotne. Tylko teraz Miśka jest załamana i smutna, właściwie snuje się jak cień albo siedzi w bezruchu. Trzeba czekać aż jej przejdzie i znowu zacznie łomotać koty :twisted:

Czy ktoś wpisywał kogoś na adopcje.org, lepiej żeby ta osoba już w życiu kota nie dostała.

ja się zajmuje adopcjami org. ale nie wiedziałam, że tam jest czarna lista, zajmowałam się tylko ogłoszeniami

tak mi przykro z powodu Miśki

jak to nigdy nie wiadomo co w ludziach siedzi.....
I jak potrafią się zakamuflować, że człowiek sądzi, że wszystko jest ok a nie jest..
ale lepiej że wróciła od razu niż za kilka miesięcy, wtedy byłaby to większa trauma.

Misia szuka najlepszego domu!!!!!!!!!!!!!! :ok:

może Ciocia ruru zrobi magiczny banerek :oops:

, Miśka potrzebuje pozytywne fluidy.

Dostałem kiedyś maila od nich że coś takiego jest, muszę się zorientować jak to działa.

Najbardziej w tym wszystkim denerwuje mnie to, że nie znamy prawdziwego powodu oddania koty. Wiedzielibyśmy na co zwrócić uwagę, a tak..... Fakt, że my pozwalamy kotom na dużo, ale mają wytyczone granicę, wiedzą co im wolno a co nie. W każdym domu jest inaczej, każdy dom ma inne zasady. Przestawienie zwierzaka na te nowe zasady to nie jest duży kłopot trzeba tylko czasu i konsekwencji.

Misia vel Czarna Zmora - czy ktoś da jej dom??

Kto przegląda forum