Sylwuś - DT u Kiche_wilczyca i Satyr77. Doczekał się domu :)

pięknie ogonek pracuje

bardzo się cieszę.
Musi w końcu ktoś go pokochać :ok:

Odezwie się wreszcie fajny dom, ale czekając na sensowny telefon, czasami naprawdę można zacząć mocno wątpić...
W dalszym ciągu z nadzieją zaciskam kciuki za wspaniałych Dużych dla Sylwusia i reszty przecudnego towarzystwa :ok:

Krowa się bawi, krowa szaleje, tylko ja się pytam czemu pod kołdrą, moimi rękami i nogami. Polowanie na coś co się rusza jest przecież takie fajne, tylko czemu o tak nieprzyzwoitej porze. Niestety na moją proźbę, żeby krowa dała mi jeszcze kilka minut pospać, usłyszałem mru, a Sylwuś z podniesioną kitą przypuścił atak na moją nogę. Swoją drogą to jest kot morderca, wczoraj usiłował przydusić krzykacza, który właził pod maty, które teoretycznie miały być pod kuwety, jednak zostały natychmiast zaanektowane przez koty, jako nowa zabawka. Przy sylwusiu, żadna zabawka z piórami nie ma najmniejszych szans. Po chwili zabawy, kończy jako coś obślinionego bez piór :mrgreen:

Bo kroofffka kocha życie :1luvu:

. A do snu najlepiej się zabandażować. Od stóp do głów :mrgreen:

.

Satyr77 pisze: to jest kot morderca

Satyr...

.... piszemy pozytywnie, pamiętasz :?:

Duszek686 pisze:
Satyr77 pisze: to jest kot morderca

Satyr... .... piszemy pozytywnie, pamiętasz

Ale to jest pozytywne

Jako płatny morderca idealny :ryk:

. Dzisiaj próbował Krzykaczowi urwać głowę. Obją go łapkami za szyję i ciągną w dół (bo Krzyk był na krześle, a Sylwek na podłodze)

kiche_wilczyca pisze:

Ale to jest pozytywne Jako płatny morderca idealny . Dzisiaj próbował Krzykaczowi urwać głowę. Obją go łapkami za szyję i ciągną w dół (bo Krzyk był na krześle, a Sylwek na podłodze)

Niezła reklama :lol:

Czyżbyście go mafii chcieli wyadoptować :?:

jak się uprze, to my mu w tym przeszkadzać nie będziemy

Ja zadam jedno pytanie, kto wymyślał temu kotu imie i dlaczego takie wybrał. Nie mógł mu wybrać innego, Heniek, Zdzichu czy coś, czemu akurat Sylwester. To miało poważnie brzmieć, a ten kot zachowuje się jakby cały czas był sylwester i rozrabia jak pijany zając na miedzy :wink:

Moje koteczki gdy je wzięłam ze schroniska też rozrabiały jak szalone (głównie po nocach :mrgreen:

) -chyba ze szczęścia, że się im los tak odmienił. Niestety, jedna troszkę zaniemogła -problemy z zębem, ropień- i skończyły się zabawy :cat3:

.

Mimo, że jest już prawie 2 tygodnie po zabiegu (pod narkozą) wciąż jest markotna -nie może jakoś dojść do siebie. Martwię się :roll:

.
I teraz bardzo brak mi tych ich szaleństw. Dużo bym dała żeby znowu rozrabiały jak dwa pijane zające :kotek:

Więc trzeba cieszyć się Sylwusiem póki go jeszcze masz Satyr !!! Bo przyjdzie Domek Stały i ci go zabierze i wtedy będziesz :arrow:

.

A za Domek Stały, oby jak najszybciej się znalazł i pokochał Sylwusia :ok:

I za to żeby był to równie fajowy i odpowiedzialny domek -drugie :ok:

To że Satyrki oddadzą Sylwusia tylko do najlepszego domku to jest akurat pewnik

Wiadomo, że byle łajzie w dresie z basebalem go nie oddamy. To specjalista w swoim fachu, o mało nie przyprawił mnie o zawał oraz ukradł i ukrył w pudle mój gorący kubek. Tego kota wyadoptujemy tylko bossowi jakiejś grupy przestępczej :twisted:

(sorry zapomniałem piszemy tylko pozytywnie :oops:

)
Kotek Łatek, chcesz przygarnąć kroofffka jak tak bardzo Ci się nuda i brakuje szaleństw :twisted:

He, he

No, taka trójca kotków to by mnie zupełnie zdominowała :mrgreen:

Ja to już Sylwusia tutaj promowałam, myślicie że dał by radę dorównać wariactwem Guciowi :roll:

viewtopic.php?f=1&t=106686&start=525

Zmieniam zdanie Sylwuś to kochany kot, przynajmniej tak nie niszczy. Ten gupol spokojnie dałby radę, jak Krzykacz nawet z nim wymiękł, a on też ma skrajne ADHD :mrgreen:

Sylwuś - DT u Kiche_wilczyca i Satyr77. Doczekał się domu :)

Kto przegląda forum