Hospicjum 'J&j'[6]. <ZAMYKAMY>

[pixie65]

Ups...

[marikita]

Auć... Współczuję, Agn.

[Cameo]

Znam ten ból, oj aż za dobrze współczuje Aga...

[Agn]

Dzięki, Dziewczyny.
Zamuliłam się prochami i został mi tylko cień bólu. Grunt, że już się nie ślinię jak bokser [pies rasy bokser].
Zwykle mnie nerw bierze, gdy dopada mnie niemoc fizyczna. Takoż i teraz. Co prawda miałam w planach działalność twórczą, a tak jako namiastka pozostała mi działalność fizyczna - umyłam podłogę. Wnerw mi nie minął, ale przynajmniej mam czystą podłogę.
Zupełnie mi nie w planach ani ten ból, ani związany z nim wydatek.
Dobrze chociaż, że koleżanka-stomatolożka biegła w swym fachu, nie będę musiała poprawiać za pół roku.

[kasiakom]

Agn znam ten ból, oj znam
Dobrze, że został pozytywnie ukierunkowany.
Mi właśnie schodzi znieczulenie, więc idę odgruzować sypialnię, bo jutro Pan Mąż przeyjeżdża...

[villemo5]

Powspółczułam Ci bólu zeba i rozbolała mnie głowa

[kasiakom]

Powspółczułam Ci bólu zeba i rozbolała mnie głowa

Za dużo empatii

[Agn]

Powspółczułam Ci bólu zeba i rozbolała mnie głowa

Za dużo empatii

Nooo...
Kto Ci kazał przesadzać?

[A ja mam głupawkę i niedobrze mi po prochach. Błeee.]

[villemo5]

Stomatolożka głowy też wyrywa?

[Agn]

Stomatolożka głowy też wyrywa?

Chyba nie ma tego w zakresie obowiązków. Ale mogę dopytać.
Choć jak znam życie odeśle do kata.

[Fundacja KOT]

Rozbolały mnie dwa zęby na raz. W dodatku w autobusie, znienacka. Dostałam bólowego ślinotoku, dreszczy i załapałam hiperwentylację.

przeczytałam kilka razy, przemyślałam - chcesz zamienić na migrenę?

[villemo5]

Stomatolożka głowy też wyrywa?

Chyba nie ma tego w zakresie obowiązków. Ale mogę dopytać.
Choć jak znam życie odeśle do kata.

Przecież to wymarły zawód jest

[Asia_Siunia]

Szlag by to.
Rozbolały mnie dwa zęby na raz. W dodatku w autobusie, znienacka. Dostałam bólowego ślinotoku, dreszczy i załapałam hiperwentylację. Przymusiłam moją zapracowaną do granic mozliwości koleżankę-stomatolożkę, by mnie przyjęła jutro.
A teraz mam fazę po środkach przeciwbólowych. Fcale mi nie fajnie.

A chciałam malować dalej, w kierunku kuchni.

Aga - bierz pędzel i maluj!!! Najlepsze prace znanych malarzy powstały "w fazie"



swoją drogą...czytając Twój opis sama dostałam ślinotoku ...tak to jest jak się ponad 10 lat mieszka pod jednym dachem z psem bokserem....

[Agn]

Rozbolały mnie dwa zęby na raz. W dodatku w autobusie, znienacka. Dostałam bólowego ślinotoku, dreszczy i załapałam hiperwentylację.

przeczytałam kilka razy, przemyślałam - chcesz zamienić na migrenę?

W trakcie bólu stałam autobusem w korku i medytowałam, jak to jest, że niektóre kobiety o bólach porodowych mówią, że wolałyby żeby bolał je ząb. Ja bym mogła rodzić po raz drugi w tym autobusie. Na migrenę też bym się mogła zamienić. Migrenę znam i nigdy nie bierze z zaskoczenia. Ostrzega. Tu ból pojawił się nagle i od razu rozwalił mi czaszkę, wywalił oczy na słupki, a ślinotok był taki jakby mi ktoś Metronidazol do buzi wcisnął. Poza tym przy migrenie nie hiperwentyluję.

Villemo - kata hobbysty poszukaj.

[Agn]

Zęby próbowały dać znać o sobie jeszcze w nocy, ale spetowane kolejną porcją Paracetamolu umilkły.
Pan z dostawą żwiru dał się przekonać do tego, by być u mnie z przesyłką przed 13.
A o 14.30 będę mogła zapomnieć, że coś mnie bolało w buzi.
Życie jest pięęęękneeeee.

Ale jak zwykle nie wszystko jest piękne.
Sonek gaśnie. Nie chce jeść, karmienie na siłę zaczyna być stresem. Zostaje nam jeszcze w odwodzie Relanium, ale przy jego ogólnej słabości trzeba to rozważyć.

Za to Leto okazał się terrorystą w przypadku mokrego nerkowego. Z głośnym miauczeniem zagania mnie do łazienki, kiedy jest godny i równie głośno popędza przy nakładaniu do miski.