





Kotek byłby niewychodzący (mieszkanie na 3 piętrze),balkon zabudowany,okna otwierana pod obecność człowieka,a parapety zapchane kwiatkami,generalnie będziemy unikać sytuacji,gdy okno/balkon jest otwarty a kicia sama sobie wędruje po parapecie/balkonie.Domek bez dzietny (mam 20 lat i mieszkam z rodzicami na emeryturze),ale niedoświadczony (ale chętnie dowiemy się wszystkiego od potencjalnego opiekuna,ja studiuję od miesiąca miau więc już co nieco wiem

Wizyta przedadopcyjna - nie ma problemu

Jeśli macie takie tymczasy: proszę pisać



Czekam!
