ptaszydło pisze:Mam ortezę - takie dwa pręty z zawiasami pośrodku, które idą wzdłuż nogi (po bokach) i są pasami do niej mocowane. Zawiasy są na wysokości kolana i się różnie je ustawia (można zupełnie zwolnić lub ograniczyć kot zgięcia) - ja mam pozwolenie na zginanie w obrębie 30 stopni
Staram sobie to wyobrazić, ale wszystko co przychodzi mi w myślach to jakieś ciężkie sprzęty jak z horrorów.
Ogólnie po przeczytaniu tego zabolały mnie aż kolana..
Na pewno przy Furkotce dużo lepiej się będzie goić
