LEON [i] - mój wymarzony kot ... Dlaczego schron zabija...

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw kwi 01, 2010 21:26 Re: LEON - mój wymarzony kot ... Dlaczego schron zabija...

Leon miał dostać rano zastrzyk ale odmówił współpracy. Na razie ma apetyt i humor, więc wstrzymam się do jutra ze sterydem. Grzał się dziś na słońcu na balkonie i obgryzał zielony owies, jak reszta stada. No i waleriana mi się rozlała :? więc była dodatkowa rozrywka, Leon się tarzał...
AnielkaG
 

Post » Pt kwi 02, 2010 6:33 Re: LEON - mój wymarzony kot ... Dlaczego schron zabija...

To dobrze, że sampoczucie Leonka całkiem, całkiem, a nawet sie mocno poprawiło pewnie po tej walerianie :D
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon kwi 12, 2010 20:44 Re: LEON - mój wymarzony kot ... Dlaczego schron zabija...

Co u rudzielca, taka cisza tutaj :(
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto kwi 13, 2010 10:13 Re: LEON - mój wymarzony kot ... Dlaczego schron zabija...

Mam urwanie głowy, nie mam czasu pisać. Jest sezon łapankowy, kotki w ciąży wszędzie :( .
Leon stabilnie, co prawda odmawia od kilku dni łykania witamin, za to znowu liże ścianę. Bardzo lubi siedzieć na balkonie. Nawet nauczył się chadzać po mieszkaniu z podniesionym ogonkiem. No i mruczy, ale tylko jak ja go głaszczę, poza tym nie pozwala nikomu się dotykać. Apetyt ma zmienny, raz się opycha (zwłaszcza lubi surowe mięso wołowe), a raz nic nie tknie.
AnielkaG
 

Post » Wto kwi 13, 2010 11:27 Re: LEON - mój wymarzony kot ... Dlaczego schron zabija...

głaski dla Leona :1luvu:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto kwi 13, 2010 12:01 Re: LEON - mój wymarzony kot ... Dlaczego schron zabija...

Trzymam kciuki za Leonka, a kociaste mocno zaciskają pazurki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

FIP - nienawidzę tych trzech literek. Draństwo zabrało nam Kubunia - dokładnie miesiąc po kastracji :cry:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto kwi 13, 2010 12:08 Re: LEON - mój wymarzony kot ... Dlaczego schron zabija...

To dobrze, że brak wiadomosci tylko z tego, że pańcia zalatana. :D

Cały czas kciuki za Leonka są :ok: :ok: :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto kwi 20, 2010 21:27 Re: LEON - mój wymarzony kot ... Dlaczego schron zabija...

Moje trzy Rudaski. Tofik (na dole) do adopcji- może ktoś chętny?

Obrazek
AnielkaG
 

Post » Wto kwi 20, 2010 21:54 Re: LEON - mój wymarzony kot ... Dlaczego schron zabija...

jakie piękne :1luvu: Leon zniewalający :1luvu: i Tofik i trzeci dżentelmen też :ok: Leon bardzo dobrze wygląda, czy równie dobrze się czuje?
ObrazekObrazekObrazek
ZAPRASZAM NA WYPRZEDAŻ U CYNAMONA I WANILII:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=134893&p=8123784#p8123784

cynamon i wanilia

 
Posty: 3580
Od: Sob maja 24, 2008 20:16
Lokalizacja: konin

Post » Śro kwi 21, 2010 6:39 Re: LEON - mój wymarzony kot ... Dlaczego schron zabija...

Leon jest piekny - to polaczenie bialego z rudym - cudo :1luvu: :1luvu: :1luvu:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro kwi 21, 2010 6:44 Re: LEON - mój wymarzony kot ... Dlaczego schron zabija...

O żesz, ale masz rudych ślicznych trzech 8O :1luvu:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro kwi 21, 2010 9:11 Re: LEON - mój wymarzony kot ... Dlaczego schron zabija...

AnielkaG pisze:Moje trzy Rudaski. Tofik (na dole) do adopcji- może ktoś chętny?

Obrazek

Ło matko, Tofik wygląda niemal identycznie jak kocurek, kórego jakieś trzy tygodnie temu oddałam do adopcji, tylko mój był chyba ciut starszy.
Oby szybciutko znalazł domek (ja swojego miałam cztery dni :mrgreen: ) ,to był mój najkrótszy tymczas (no i teraz ta maleńka czarnulka, też cztery dni)
:ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Efcia1

 
Posty: 1391
Od: Pt paź 10, 2008 8:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 21, 2010 14:57 Re: LEON - mój wymarzony kot ... Dlaczego schron zabija...

O żesz, ale masz rudych ślicznych trzech

To Rudolf, Leon i Tofik
Tofik niestety ma grzyba, a dziś zauważyłam nowe plamy, więc na razie nie nadaje się do adopcji, nie robię mu ogłoszeń.
Leon z kolei podrapał sobie pysia (nie wiem czemu, od czasu do czasu ma napady drapania, na szczęście steryd pomaga i na to. Leon dobrze wygląda, ale wydaje mi się że schudł, futro też ma niezbyt ładne.
Mój najkrótszy tymczas był u mnie tydzień, ale mi się nigdy nie trafiają zupełnie zdrowe koty :?
jak to mówi mój wet "same trudne przypadki"
AnielkaG
 

Post » Śro kwi 21, 2010 16:24 Re: LEON - mój wymarzony kot ... Dlaczego schron zabija...

AnielkaG pisze:Mój najkrótszy tymczas był u mnie tydzień, ale mi się nigdy nie trafiają zupełnie zdrowe koty :?

Mój nie zdążył, rozchorował się już w DS :wink: na szczęście to nie było nic poważnego. Mnie jakoś - dzięki Bogu zresztą - omijają trudne przypadki (no, może poza Paskudką).
Kciukasy dla wszystkich footerek :ok:
Obrazek Obrazek

Efcia1

 
Posty: 1391
Od: Pt paź 10, 2008 8:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 21, 2010 17:14 Re: LEON - mój wymarzony kot ... Dlaczego schron zabija...

vega36 pisze:Trzymam kciuki za Leonka, a kociaste mocno zaciskają pazurki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

FIP - nienawidzę tych trzech literek. Draństwo zabrało nam Kubunia - dokładnie miesiąc po kastracji :cry:


:( :( :(

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 107 gości